MARCA: Agent Mastantuono leci do Madrytu, aby dopiąć transfer do Realu

Franco Mastantuono konsekwentnie zmierza w stronę swojego kolejnego klubu, którym ma być Real Madryt. Jego przeprowadzka jednak na pewno nie nastąpi przed zakończeniem Klubowego Mundialu, w którym zagra jeszcze jako zawodnik River Plate. Klub z Buenos Aires już w trakcie rozpoczętych negocjacji z Królewskimi zażądał, aby Argentyńczyk pozostał w drużynie do końca turnieju organizowanego przez FIFA, informuje José Félix Díaz z dziennika MARCA.

Porozumienie między zawodnikiem a Realem Madryt jest już całkowite, ale kluczowe będzie uzgodnienie przez oba kluby sposobu i terminu płatności klauzuli wykupu – a najlepiej znalezienie rozwiązania, które pozwoliłoby uniknąć jej bezpośredniego uruchomienia i zamiast tego rozłożyć kwotę 45 milionów euro na ustalone raty, donosi MARCA.

W Argentynie mówi się o sześciu ratach, w których miałaby zostać uregulowana ta suma – River Plate nie zamierza ustępować w kwestii wysokości kwoty odstępnego. Agent zawodnika oraz wysłannik Realu, którzy udali się do Buenos Aires, są już w drodze do stolicy Hiszpanii, aby dopiąć ostatnie szczegóły negocjacji i sfinalizować transakcję, podkreśla MARCA.

Z rozmów i ustaleń, których w Buenos Aires dokonał Juni Calafat, jasno wynika, że Mastantuono dołączy do Realu dopiero po zakończeniu Klubowego Mundialu. Tym samym dokończy rok 2025 jako piłkarz River Plate, co zresztą było wspólnie ustalone przez klub i zawodnika przy przedłużeniu kontraktu rok temu.

Mastantuono zna już z pierwszej ręki rolę, jaką może odegrać w Realu Madryt – rozmawiał bowiem z Xabim Alonso. To właśnie ta rozmowa sprawiła, że zaakceptował pomysł dołączenia do Los Blancos wraz z początkiem kolejnego sezonu, czyli pod koniec lipca.

Kilka dni temu PSG dało jasno do zrozumienia, że nie jest gotowe zapłacić 45 milionów euro za pomocnika River, co otworzyło drzwi Realowi Madryt, który wkroczył do gry zdecydowanie i zrobił ogromny krok w kierunku pozyskania nowej gwiazdy mistrzów świata, podsumowuje MARCA.