AS: Stiller nie jest faworytem, ale jego notowania ciągle rosną

Real Madryt wciąż przeczesuje rynek w poszukiwaniu pomocnika, który nada rytm grze, jaką Xabi Alonso chce wprowadzić w drużynie Królewskich. Chodzi o zawodnika, którego zaczęło brakować, gdy Toni Kroos ogłosił zakończenie kariery, a teraz luka ta pogłębiła się po decyzji klubu o nieprzedłużaniu umowy z Luką Modriciem. Real stawia na młodych, takich jak Tchouaméni, Camavinga, Güler czy Nico Paz, ale potrzebny jest również piłkarz, który w bardziej stabilny sposób połączy linię obrony z atakiem – czego w tym sezonie wyraźnie brakowało, opisuje dziennik AS.

Do tej roli rozważanych jest kilka nazwisk. Faworytem Xabiego Alonso był Zubimendi, ale jego transfer nie dojdzie do skutku, ponieważ Arsenal już od dawna miał z nim wszystko ustalone, a nowa umowa została podpisana. W kręgu zainteresowań pojawili się także Reijnders, Enzo Fernández, w Argentynie mówi się o Exequielu Palaciosie… oraz o Angelu Stillerze – 24-letnim niemieckim pomocniku ze Stuttgartu. Stiller znajduje się na liście kandydatów, nie na jej szczycie, ale jest jedną z opcji branych pod uwagę, informuje AS.

Real zwrócił na niego szczególną uwagę w tym sezonie, kiedy Stuttgart przyjechał na Bernabéu w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Niemcy przegrali 1:3, ale zasłużyli na znacznie więcej i momentami zdominowali drużynę Ancelottiego, prezentując się bardzo dobrze. Szczególnie wyróżniał się Stiller – był drugim najczęściej uczestniczącym w grze zawodnikiem swojej drużyny (93 kontakty z piłką), zaliczył 71 celnych podań z 82, odzyskał cztery piłki, dwa razy uderzał na bramkę i stworzył klarowną okazję do strzelenia gola.

Sezon w wykonaniu jego zespołu był nierówny – Stuttgart nie zdołał zakwalifikować się do europejskich pucharów – ale sam piłkarz zrobił wyraźny krok naprzód: rozegrał niemal 4000 minut, strzelił cztery gole i zaliczył jedenaście asyst. Rynek to dostrzegł – jego wartość według Transfermarkt wzrosła do 38 milionów euro, podczas gdy dwa lata temu wynosiła zaledwie pięć milionów, zauważa AS.

Xabi i Kroos – kluczowe postacie
Stiller ma obecnie sprzyjające okoliczności z dwóch powodów. Po pierwsze, Xabi Alonso doskonale go zna z Bundesligi, gdzie obserwował go przez trzy lata – najpierw w Hoffenheim, a później w Stuttgarcie. Dodatkowym atutem jest fakt, że Stiller jest wychowankiem zawsze niezawodnej akademii Bayernu Monachium. Alonso wie, co zawodnik może wnieść do zespołu i nie musi się obawiać o jego dopasowanie do systemu.

Drugim czynnikiem jest agencja, która reprezentuje Stillera – Sports360 GmbH. To ta sama agencja, która przez całą karierę prowadziła interesy Toniego Kroosa, a obecnie Niemiec sam w niej współpracuje ze swoim wieloletnim agentem Volkerem Struthem. Stiller jest obecnie największym aktywem tej agencji, obok Takefusy Kubo, który niedawno również dołączył do Sports360. Relacje Realu z tą agencją od zawsze były doskonałe, a teraz, z obecnością Kroosa w jej strukturach, są jeszcze lepsze. To wszystko działa na korzyść Królewskich – podobnie jak fakt, że Stuttgart to stosunkowo skromny klub, który nie będzie zbyt mocno naciskał w negocjacjach cenowych, podsumowuje AS.