Advertisement
Menu
/ marca.com

Kim jest Sebas Parrilla, prawa ręka Xabiego?

Xabi Alonso do Madrytu nie przybywa sam, lecz ze sztabem swoich zaufanych współpracowników. Wśród nich znajduje się jego prawa ręka, Sebas Parrilla. Jego sylwetkę postanowiła przybliżyć nieco Julia Del Mar Cortezón z dziennika MARCA.

Foto: Kim jest Sebas Parrilla, prawa ręka Xabiego?
Sebas Parrilla i Xabi Alonso. (fot. X)

Parrilla to normalny facet, bardzo pracowity, zawsze świetnie przygotowany i umiejący wytworzyć wokół siebie dobrą atmosferę. Jest  niezwykle pomocny, a na jego twarzy nieustannie gości uśmiech. To lider, który nie robi hałasu. Jako trener kontroluje każdy aspekt zarówno gry, jak i pożycia w szatni. Jego spojrzenie od razu jest czytelne dla całej grupy, jednostki oraz członków sztabu szkoleniowego. 

Asystent Xabiego kieruje się wiernością, uczciwością i skromnością. Te trzy cechy są częścią jego DNA i korzysta z nich nie tylko w życiu zawodowym, lecz także prywatnym. Parrilla uchodzi za człowieka bardzo łatwego do współpracy. Potrafi jasno się wyrazić i zidentyfikować rzeczy do poprawy. Zawsze działa z myślą o korzyści dla grupy, pisze dziennikarka Marki

Parrilla pracował w Realu Madryt u boku Xabiego już w szkółce Realu Madryt. Wychowankowie wspominają go bardzo dobrze. – Zawsze mówi wszystko w twarz i przekazuje wskazówki, które są dla zawodnika najlepsze. Robi to ze spokojem, cierpliwością i wyczuciem chwili. To wielki trener i wspaniały człowiek. Psycholog. Od pierwszej sekundy wierzysz w to, co ma do przekazania. Nie ma żadnego „ale”. Uważam, że umie rozwijać gracza zarówno pod względem piłkarskim, jak i ludzkim. Wie bardzo dużo o taktyce i umie ją przejrzyście wyjaśnić, jest przekonujący dla zawodnika. Praca z nim czyni cię lepszym – mówi Benito, napastnik, który miał okazję współpracować z Parrillą. 

Sebas Parrilla urodził się 47 lat temu w La Placie, w Argentynie. Już jako 12-latek wraz z rodziną emigrował do Madrytu. Jak każde dziecko fascynował się futbolem. Pierwsze kroki w trenerce stawiał w Rayo Majadahonda jako zaledwie 17-latek. Do Realu Madryt trafił w 2001 roku, gdzie objął jedną z drużyn młodzieżowych. Szybko zakochał się w klubie. Królewscy zaś równie szybko zdali sobie sprawę z jego olbrzymiego trenerskiego potencjału i trzymali go tak długo, jak tylko byli w stanie. 

Po odhaczeniu niemal wszystkich kategorii młodzieżowych w 2016 roku udał się do Meksyku, by rozkręcić kilka klubowych szkółek w tym kraju. Po powrocie do stolicy Hiszpanii przejął Infantil A. W sezonie 2018/19 jego drogi skrzyżowały się z tymi Xabiego. Obaj panowie znaleźli nić porozumienia w zasadzie natychmiast. Prowadzony przez nich zespół nie przegrał przez cały sezon żadnego spotkania i zaliczył pojedynczy remis. 

Po wspólnym pobycie w Realu Madryt Xabi zabrał Parrillę ze sobą do San Sebastián, gdzie z drużyną rezerw udało się awansować do Segundy. Bardzo efektywna praca Xabiego i Sebasa zaowocowała ofertą z Bayeru Leverkusen, dokąd również udali się wspólnie. Pod ich rządami Aptekarze sięgnęli po pierwsze w historii mistrzostwo Niemiec. Co ciekawe w meczu, w którym przyklepali trofeum, Alonso nie mógł poprowadzić zespołu, a rolę pierwszego szkoleniowca przejął na moment właśnie Parrilla. Dziś natomiast przyjdzie im rozpocząć nowy etap w Madrycie, już jako odpowiedzialni za pierwszą drużynę. 

Wychowankowie, trenerzy i koledzy wyrażają się o Sebasie wyłącznie w pozytywny sposób. Wyjątkiem nie jest rzecz jasna Xabi, który również otwarcie chwali swoją prawą rękę. Wyróżnia u niego umiejętność jasnego przekazu oraz energię, z jaką podchodzi do kolejnych wyzwań, kończy swój tekst na łamach Marki Julia Del Mar Cortezón. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!