Carvajal: Myślę, że Xabi Alonso poradzi sobie bardzo dobrze

– Powrót? Idzie dobrze, naprawdę bardzo dobrze. Czuję się dobrze i robię już mnóstwo rzeczy na boisku. Robię już praktycznie wszystko z piłką, w tym obroty o 180 stopni i takie rzeczy. Łapię formę i teraz będę trenować też w tych tygodniach po zakończeniu La Ligi. Polecę na Klubowy Mundial i tam zacznę pracować z drużyną. Wtedy ocenimy, w jakim momencie mogę zacząć rywalizować w meczach.

– Jak oceniam to, że mój były kolega z boiska Xabi Alonso przejmie drużynę? Wydaje się, że to Xabi przyjdzie do drużyny. Mam tu dwa różne uczucia. Pierwsze to przede wszystkim odejście Carlo [Ancelottiego], który był praktycznie moim piłkarskim ojcem i w pierwszym etapie, i w tym drugim. Wygraliśmy z nim wszystko. Przykro mi, że odchodzi.

– Czy rozmawiałem z Xabim? Nie, nie miałem tej okazji. Podkreślam, że wydaje się, iż to Xabi obejmie drużynę [śmiech] i myślę, że poradzi sobie bardzo dobrze. Zna ten dom i ma za sobą dwa fantastyczne sezony w Leverkusen. Ja sam tam grałem i mam stamtąd dobre wspomnienia. On też wie, co to znaczy być piłkarzem Realu Madryt i to dla niego plus, by umocnić się w roli trenera.

– Czy rozmawiałem już z Huijsenem? Jeszcze nie. Myślę, że to wielki transfer i dobry piłkarz. Witamy go, na pewno bardzo nam pomoże.

– Będzie mocna rywalizacja z Trentem Alexandrem-Arnoldem? To jest jasne. Cóż, tego też jeszcze nie ogłosili oficjalnie, chociaż wydaje się, że już tak [śmiech].

– Czy Trent powinien się bać rywalizacji ze mną? Nie, nie, tu nie ma strachu, będziemy kolegami. Ja zawsze mówię, że rywalizacja wzmacnia obu piłkarzy i sprawia, że każdy wyciąga swoją najlepszą wersję. To wszystko pomaga drużynie.