Wątpliwości wokół przyszłości Modricia
Luka Modrić chce zostać w Realu Madryt na sezon 2025/26. Tegoroczne liczby w wykonaniu Chorwata oraz potencjalne braki w środku pola pokazują, że Real Madryt raczej nie może sobie pozwolić na tę stratę. Ostateczna decyzja należeć będzie do Xabiego Alonso.

Luka Modrić. (fot. Getty Images)
Xabi Alonso od samego początku swojej trenerskiej kariery postawił na to, aby jego drużyny charakteryzowały się harmonią gry, kontrolą piłki i organizacją na boisku. Jak informuje AS, jest to filozofia, w odpowiedzi na którą Real Madryt sprowadzi dla swojego nowego trenera kreatywnego pomocnika, którego w kadrze w tym sezonie ewidentnie brakowało. Problem jednak w tym, że przyjście nowego pomocnika będzie praktycznie jednoznaczne z odejściem Luki Modricia. A doświadczony Chorwat zamierza zrobić wszystko, aby swoje przeznaczenie odwrócić – i to nie tylko na bazie sentymentów i statusu w drużynie, ale też poprzez suche liczby, które mimo zbliżających się 40. urodzin notuje lepsze niż w dwóch poprzednich sezonach.
Ostatni mecz z Mallorcą jest na to najlepszym dowodem. Modrić był zawodnikiem Realu Madryt, który uczestniczył w nim w największej liczbie akcji – 136. Był wszędzie i był dla wszystkich. „Jak można z niego zrezygnować, skoro jest najlepszy?”, zadawano sobie pytanie w pomeczowych programach. W porównaniu z poprzednim sezonem, zakończonym przecież dubletem w postaci La Ligi i Ligi Mistrzów, Chorwat notuje lepsze liczby zarówno jeśli chodzi o skuteczność podań (91,7% teraz do 90,8% sprzed roku), jak i średnią liczbę odbiorów na mecz (6,5 do 5,4). Liczby się bronią.
Fakty są jednak takie, że w tym momencie temat Modricia pozostaje na uboczu. Jak zapewnia AS, Królewscy mają obecnie na celowniku jeszcze trzy operacje transferowe – stoper (będzie nim Dean Huijsen), lewy obrońca (faworytem jest Álvaro Carreras) i środkowy pomocnik (mówi się o Martínie Zubimendim, który na razie jest bliżej Arsenalu). To wszystko w połączeniu z domkniętym tematem Trenta Alexandra-Arnolda. Cztery wzmocnienia dla drużyny, która musi dograć niewdzięczną końcówkę rozstrzygniętego już sezonu ligowego.
Braki w środku
Mimo wszystko sprowadzenie nowego pomocnika przy jednoczesnym odejściu Modricia oznaczałoby kolejne potencjalne problemy w środku pola – zwłaszcza jeśli chodzi o kreatywność, a nie tylko siłę fizyczną. W tym sezonie Real Madryt miał w swojej kadrze sześciu klasycznych pomocników – Auréliena Tchouaméniego, Fede Valverde, Eduardo Camavingę, Daniego Ceballosa, Jude'a Bellinghama i właśnie Modricia. Camavinga z powodu problemów zdrowotnych przegapił w sumie 33 mecze (i licznik wciąż leci), Ceballos piętnaście, Tchouaméni pięć, Bellingham cztery… Kto nie przegapił ani jednego meczu z powodu problemów fizycznych? Prawie 40-letni Modrić.
Luka chce zostać, a przed nim jeszcze jedna duża szansa na to, aby przekonać tych, którzy wciąż mogą mieć do tego wątpliwości – Klubowy Mundial. Turniej, który będzie trudniejszy i bardziej wymagający niż może się wydawać, napakowany długimi podróżami również w granicach samych Stanów Zjednoczonych i przynoszący ze sobą terminarz w postaci meczów co trzy dni. Drużyna będzie musiała bardzo szybko zaadaptować się do idei i zamysłu nowego trenera, a tutaj inteligencja Modricia może odegrać kluczową rolę, podsumowuje AS.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze