Advertisement
Menu
/ relevo.com

Spełnione marzenie nieoczekiwanego bohatera

Jacobo Ramón na zawsze zapamięta dzień 14 maja 2025 roku. Był to niewątpliwie jeden z najszczęśliwszych dni w jego sportowej karierze. Nie tylko wystąpił od początku na Santiago Bernabéu, lecz także stał się autorem zwycięskiego gola w 95. minucie starcia z Mallorcą.

Foto: Spełnione marzenie nieoczekiwanego bohatera
Jacobo Ramón. (fot. Getty Images)

Jacobo wpadł w prawdziwy szał euforii, gdy po przebitce wygranej przez Vallejo doszedł do piłki i pokonał bramkarza rywali w doliczonym czasie. Od razu udał się w stronę narożnika boiska, by wraz z kibicami i kolegami z drużyny świętować gola. David Jiménez i Victor Muñoz, czyli inni zawodnicy Castilli rozgrzewający się przy linii bocznej, od razu pobiegli do niego z gratulacjami. Środkowy obrońca pocałował herb, ciesząc się chwilą i mając świadomość, że właśnie spełnia się jego marzenie, relacjonuje Relevo

– To coś niewytłumaczalnego, marzyłem o tym całe życie. Na koniec w tej koszulce musisz walczyć do końca. Nie ma lepszego sposobu na strzelenie swojego pierwszego gola, niż właśnie tak. Jak padł ten go? Naprawdę nie wiem, widziałem wrzutkę, przedłużył ją i mówię: „Pójdzie tam”, więc poszedłem i nie wiem nawet jak, ale ją wcisnąłem. Nigdy sobie tego nie wyobrażałem i do tego minuta, w której to się wydarzyło… To niesamowita duma. Mam nadzieję, że tych goli będzie jeszcze dużo więcej – opisywał na gorąco swoje wrażenia po ostatnim gwizdku canterano. 

Jak podkreśla Relevo, Jacobo Ramón spośród wszystkich stoperów ze szkółki ma warunki, które najbardziej przypadają do gustu Carlo Ancelottiego. Klub jest zachwycony jego rozwojem i przeczuwa, że jego sufit znajduje się bardzo wysoko. Na razie obrany względem niego plan zakłada łączenie gry dla Castilli z pierwszym zespołem w razie problemów z kontuzjami. Szansę pokazania się szerszej publice otrzymałby zapewne dużo wcześniej, gdyby sam nie musiał zmagać się z problemami zdrowotnymi. Z założenia był on bowiem w kolejce do gry przed Asencio. 

Ci, którzy mają okazję na co dzień współpracować z Jacobo Ramonem, przekonują, że to sumienny chłopak, dający z siebie wszystko na każdym treningu i niełatwy do przejścia na murawie. Te same źródła twierdzą, że brakuje mu jedynie jeszcze nieco doświadczenia oraz pewnej dozy „szaleństwa”, jakie ma w sobie choćby Asencio. Jeśli uda mu się to z siebie wykrzesać, zdaniem wielu Jacobo będzie w stanie pokazywać pełnię możliwości bez poczucia presji towarzyszącej występom w białej koszulce. 

W niezwykle miłych słowach o młodym zawodniku wypowiedział się po ostatnim gwizdku także Thibaut Courtois.  – Jacobo to świetny chłopak, świetna osoba. Myślę, że miał trochę pecha w poprzednich swoich dwóch występach. Z Leganés to może były nerwy, a gdy wszedł z Celtą, to chociaż nie ponosił winy przy golach, to straciliśmy dwa i to nie jest nic miłego. On jednak cały czas ciężko pracuje. Dzisiaj widziałem go z dużą swobodą, pewnością siebie i poradził sobie świetnie. Cały czas wierzył i strzelił tego gola. Przez cały mecz był blisko oddawania strzałów i trafienie w samej końcówce to coś bardzo pięknego dla szkółki, bo wielu chłopaków czeka pod drzwiami i kiedy trzeba pomóc, to są gotowi – powiedział Belg.  

Bramka we wczorajszej potyczce była również nagrodą za jego determinację. Po ostatnim spotkaniu z Celtą defensor musiał zmierzyć się ze sporą krytyką, bardzo często niekonstruktywną. Portale społecznościowe pełne były wpisów o negatywnym zabarwieniu. Tydzień później Ramón pokazał jednak, że go to nie ruszyło. Rozegrał dobre zawody, które zwieńczył zwycięskim trafieniem w doliczonym czasie. 

Postępy 20-latka obserwuje wiele klubów z najwyższego szczebla rozgrywkowego, choć tak naprawdę nikogo nie powinno dziwić jego pozostanie jeszcze na rok w Castilli. Królewscy mają stykową sytuację na środku obrony, nawet jeśli – jak przekonuje Relevo – bardzo bliski przenosin do stolicy Hiszpanii jest Dean Huijsen. Jacobo byłby bardzo użyteczny zarówno dla rezerw, jak i dla Xabiego Alonso. Tak czy inaczej, konkretne decyzje w sprawie stopera podjęte zostaną dopiero latem. 

Do szkółki Realu Jacobo trafił w 2013 roku z Las Rozas. Po drodze do pierwszej drużyny zaliczył praktycznie wszystkie kategorie wiekowe. Jego gra od zawsze budziła dobre odczucia i spełniała wszelkie oczekiwania, co ostatecznie naturalną koleją rzeczy umożliwiło mu debiut w pierwszej drużynie. Do końca sezonu wychowanek może otrzymać jeszcze dwie szanse na pokazanie się szerszej publice. Nie można również wykluczyć, że ujrzymy go na boisku w którymś ze spotkań na Klubowym Mistrzostwach Świata, kończy Relevo

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!