Advertisement
Menu
/ marca.com

MARCA: Klauzula Huijsena może zostać rozłożona na raty, co ułatwia sprawę Realowi

Reprezentant Hiszpanii z Bournemouth kosztuje 58 milionów euro.

Foto: MARCA: Klauzula Huijsena może zostać rozłożona na raty, co ułatwia sprawę Realowi
Dean Huijsen. (fot. Getty Images)

Dean Huijsen konsekwentnie zbliża się do Realu Madryt. Do zakończenia jego pierwszego sezonu w Premier League pozostały dwa mecze – kampanii, która ugruntowała jego pozycję w elicie i potwierdziła potencjał, jaki wykazywał jeszcze jako junior, tym razem na wymagającym angielskim podwórku. Przenosiny do jednego z najlepszych klubów w Europie wydają się już tylko kwestią czasu, opisuje MARCA.

Nic więc dziwnego, że czołowe kluby Premier League podjęły działania, by poprzez ojca zawodnika poznać jego zamiary. To samo zrobił Real Madryt. Teraz przyszedł moment na refleksję i decyzję. Huijsen przekazał, że jego preferencja to barwy Królewskich – jest gotów odrzucić oferty, jakie napłynęły między innymi z Chelsea, informuje MARCA.

Cała sytuacja przypomina tę sprzed roku z Yoro. Różnica polega jednak na tym, że Huijsen, sądząc po ostatnich ruchach, rzeczywiście skłania się ku rezygnacji z części pieniędzy, które oferują mu kluby Premier League – kwot, do których Real Madryt nie zamierza się zbliżać. Tu chodzi o stabilność i strategię. Yoro postawił wówczas na pieniądze z Manchesteru United, przypomina MARCA.

Dodatkowym „atutem” w sprawie Huijsena jest zapis w umowie z Bournemouth, według którego klauzula wykupu w wysokości 58 milionów euro może zostać rozłożona na trzy raty. To ustalona z góry kwota – w przeciwieństwie do sytuacji z Yoro, gdzie Lille prowadziło negocjacje do granic możliwości. Fakt, że Real nie musiałby zapłacić pełnej sumy od razu, także działa na korzyść transferu, stwierdza MARCA.

W ostatnich rozmowach panuje zupełnie inna atmosfera niż w przeszłości, gdy działacze Realu spotkali się z ojcem Huijsena jeszcze w czasach juniorskich i nie osiągnęli żadnego porozumienia. Dziś w Valdebebas panuje przekonanie, że to transfer na ponad dekadę, dlatego Holender znalazł się na czele listy kandydatów do wzmocnienia pozycji, która w ostatnich dwóch sezonach była wyjątkowo narażona na kontuzje, zauważa MARCA.

Nie oznacza to jednak, że Real zapomina o Konaté – stoperze Liverpoolu, którego kontrakt wygasa 30 czerwca 2026 roku i który dobrze zna już sposób działania Królewskich. Przypadek Alexandra-Arnolda może być dla niego punktem odniesienia, zwraca uwagę MARCA.

Real Madryt chce zamknąć zarówno operację związaną z Huijsenem, jak i sprowadzenie lewego obrońcy w ciągu najbliższych dwóch tygodni, tak aby po powrocie kadrowiczów – 7 czerwca – nowi zawodnicy mogli już pracować pod okiem Xabiego Alonso. Nowy trener będzie miał wtedy tydzień na przygotowanie drużyny do Klubowych Mistrzostw Świata, a pierwszym, z którym Real już się liczy na ten turniej, jest właśnie Alexander-Arnold, podsumowuje MARCA.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!