Advertisement
Menu
/ Real Madrid Televisión

Ancelotti: Kiedy dojdzie do pożegnania, będzie to bardzo piękny dzień

Carlo Ancelotti pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszym spotkaniem z Celtą Vigo w La Lidze. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami w Valdebebas.

Foto: Ancelotti: Kiedy dojdzie do pożegnania, będzie to bardzo piękny dzień
Carlo Ancelotti na konferencji prasowej w ośrodku Realu Madryt w Valdebebas. (fot. Getty Images)

[RMTV] Jakiego meczu spodziewa się pan ze świetną Celtą, która walczy o europejskie puchary?
Celta to świetna drużyna. Pokazuje to fakt, że niedawno była bardzo blisko pokonania Barcelony. To świetnie zorganizowany zespół. Prawda jest taka, że mieliśmy pełny tydzień na przygotowanie tego meczu i dobrze się do niego przygotowaliśmy. Jesteśmy przekonani, że możemy pokazać jutro nasze najlepsze rzeczy. To ważny mecz, by pozostać w walce o La Ligę.

[SER] Kilka dni temu mówił pan, że nie będzie rozmawiać o swojej przyszłości. W ostatnim tygodniu informowano o zainteresowaniu Brazylii, która podążyła za panem nawet do Londynu. Ile jest w tym prawdy? Czy może nam pan coś rozjaśnić w kwestii pańskiej przyszłości?
Tak, mogę to rozjaśnić. Prawda jest taka, że mam dużą sympatię dla mojego klubu, moich piłkarzy i moich kibiców. Jednocześnie mam do nich szacunek. Dlatego o mojej przyszłości wypowiem się 25 maja, nie wcześniej.

[El País] Po odpadnięciu z Arsenalem wydaje się, że rozmawia się tylko o przyszłości i w ogóle nie o teraźniejszości. Wydawało się, że nie ma w ogóle rozmów o finale Pucharu czy końcówce La Ligi. Czy nie zaczęliśmy za dużo rozmawiać o przyszłości pańskiej i innych, a za mało o tym, co jeszcze was tu czeka?
Tak, my myślimy o teraźniejszości i najbliższych meczach. Myślimy o tym i chcemy walczyć o mistrzostwo do ostatniej sekundy ostatniego meczu niezależnie od wszystkiego. Drużyna jest na tym bardzo skupiona i nie myślimy o niczym innym. Absolutnie nie i to pomimo wielu trudności. Mieliśmy w tym tygodniu wiele kontuzji, jak te Rüdigera, Alaby czy Mendy'ego, ale jesteśmy przekonani, że możemy wystawić dobry skład i wygrać jutrzejszy mecz.

[Chiringuito] Wydaje się, że nikt nie zna pańskiej przyszłości, ale jakie ma pan odczucia? Myśli pan o tym, że to może się kończyć? Że to ostatnie dni z przyjazdem do Valdebebas? Że to mogą być ostatnie konferencje prasowe? Jakie są w tym momencie odczucia Carlo Ancelottiego?
Odczucia są takie, że chcę przygotować ten mecz i spróbować go wygrać. Potem przygotować kolejny mecz, który będzie bardzo ważny i może dać nam jeszcze większe szanse na walkę o mistrzostwo.

[OkDiario] Pytaliśmy już pana, czy wlicza pan Klubowy Mundial do rozmów o końcu sezonu. Teraz mówi pan, że wypowie się pan po meczu z Sociedadem w La Lidze. Dla pana ten sezon zakończy się wtedy?
Nie, ale nie muszę teraz ci odpowiadać, co może wydarzyć się po 25 maja.

[Radio Nacional] Czy po przegranym finale Pucharu Króla z Barceloną mógł pan porozmawiać z prezesem? Jakie były nastroje w klubie?
Tak, po meczu rozmawiałem z prezesem i całym klubem. Mieliśmy gorzki posmak, bo byliśmy bardzo blisko. Wszyscy ocenili, że zespół zagrał bardzo dobrze i byliśmy bardzo blisko wygranej. Ostatecznie pozostał gorzki posmak po porażce. Nie było jednak nic do zarzucenia drużynie, która próbowała wszystkiego, by wygrać.

[EFE] Wymienił pan nowe kontuzje w obronie. Czy Vallejo ma teraz większe szanse na grę przy tych brakach?
Tak, ma większe szanse.

[Onda Cero] Wielu z nas tutaj było tu z panem przez pełne 6 lat, łącząc oba pańskie etapy. Niektórzy z nas mogą dzisiaj pomyśleć, że wygląda pan na bardziej wkurzonego albo przynajmniej poważniejszego niż normalnie. Czy jest pan zły na nas? Na coś, co pan przeczytał? Męczy pana sytuacja z pańską przyszłością? Jak się pan czuje?
Czuję się bardzo dobrze. Rozumiem, że wy chcecie rozmawiać o mojej przyszłości, ale ja nie. To jest proste. To brak komunikacji między nami, ale absolutnie nie jestem wkurzony. Jestem bardzo spokojny i bardzo szczęśliwy. Ja doskonale wiem, co mam robić, co zrobię i co robię. Nie zawiera się w tym rozmawianie dzisiaj o mojej przyszłości. Wiem, że to trochę was rozczarowuje, ale mnie to nie obchodzi [uśmiech; śmiech sali].

[TNT Sports Brasil] Trenerze, witam. Tatiana Montovani z TNT...
[kiwa palcem z uśmiechem] Uważaj...
Nie, ja nie będę próbować. Chce pan, żebym spróbowała [zapytać o przyszłość]?
Ostrożnie z pytaniem [uśmiech].
[śmiech] Nie będę nawet próbować.
Nie zmarnuj pytania.
Nie, nie zmarnuję go. Chcę zapytać, czy pod względem odczuć, uczuć, emocji i zasobów ludzkich to był najtrudniejszy sezon do zarządzania? Bo pan zawsze mówi, że traktuje pan piłkarzy jak ludzi i sam jest pan człowiekiem.
Nie, na poziomie osobistym nie. Na poziomie zawodowym to oczywiście był trudniejszy sezon niż normalnie. Oczywiście to wszystko w porównaniu do poprzedniego sezonu, który był perfekcyjnym sezonem. Teraz mieliśmy więcej problemów, które próbowaliśmy rozwiązywać w trakcie rozgrywek. Uważam, że to nie był nasz spektakularny sezon, ale zostaje 5 meczów i w tych 5 meczach wszystko może się zdarzyć. Nie może wydarzyć się to, że odpuścimy w tych 5 meczach. Musimy spróbować wygrać wszystkie te mecze. Wtedy zobaczymy, co się wydarzy. Na pewno wszyscy spróbujemy razem wygrać tych 5 meczów. Bo na razie to nie jest dobry sezon, ale jeśli uda się wygrać, może stać się bardzo dobrym sezonem.

[MARCA] Güler zanotował nieregularny sezon, ale ostatnio daje dobre sygnały. Co się zmieniło? Czy podobnie jak rok temu może odegrać większą rolę w końcówce?
Myślę, że Güler świetnie się rozwinął. Ma coraz większą rolę i w przyszłości jego rola będzie jeszcze większa. Pokazuje umiejętności i większą ciągłość w grze. Pokazuje też, że może grać jako boczny środkowy pomocnik. Ja uważam, że będzie fantastycznym bocznym środkowym pomocnikiem, nie tylko skrzydłowym, bo ma poczucie gry, dobre zarządzanie piłką... Uważam, że będzie bardzo ważnym graczem w przyszłości Realu, bo nie ma też za wielu piłkarzy o takim profilu i z taką jakością, jaką on posiada w środku pola.

[C OPE] Jasno wiemy, że trzeba poczekać...
Cóż, to już coś [śmiech].
To wiele nas kosztuje, ale to rozumiemy.
Nie, chodzi o to, że przeczytałem przeróżne rzeczy [śmiech].
Myślę, że wszyscy jednak czujemy, że pańskie pożegnanie może być blisko. Chcę zapytać, jakiego końca by pan tu chciał? Jak go sobie pan wyobraża? Nie wiem, czy pierwsze odejście było takie, jakiego pan chciał. Jak pańskim zdaniem będzie wyglądać to pożegnanie za kilka tygodni, jeśli do niego dojdzie?
Cóż, nie chcę mówić o tym, co się wydarzy i tego nie wiem. Cokolwiek się wydarzy, będzie to fantastyczne pożegnanie, bo mam ogromną sympatię do klubu i klub okazał mnóstwo sympatii mnie. Nigdy nie miałem i nie będę mieć kłótni czy sprzeczki z klubem. Nigdy jej nie miałem przez tych 6 lat i nigdy nie będę mieć ani nie pozwolę sobie na to do ostatniego dnia: może to być 25 maja, może to być w 2025 roku, może to być 25 maja 2026 czy w 2030 roku. Tego nie wiem, ale kiedy do tego dojdzie, będzie to bardzo piękny dzień.

[AS] To sezon z wieloma trudnościami w obronie, ale w ostatnich trzech miesiącach zespół ma też kłopoty w ataku. W kwietniu w 8 meczach strzeliliście tylko 11 goli, a ostatnie 3 mecze ligowe wygrywaliście w sposób minimalny 1:0. Jak pan to analizuje?
Analizuję to tak, że dosyć mocno poprawiliśmy się w aspekcie defensywnym, bo mieliśmy kilka czystych kont i to oznacza, że praca defensywna się poprawiła, ale przy poprawie defensywy straciliśmy trochę jakości i efektywności z przodu.

[Radio MARCA] Powiedział pan: my myślimy o teraźniejszości, nie myślimy o niczym innym. Przyznał pan jednak, że czytał przeróżne informacje. Niektóre z nich wychodzące od rządzących mówią o Solarim, Alonso, Kloppie i Arbeloi. Czuje pan, że brakuje wobec pana szacunku?
Nie, nie, absolutnie nie. Jak mówię, mam świetne relacje z klubem i z klubem rozmawiamy o wszystkim. Zawsze to robiliśmy. Relacje z klubem są fantastyczne. Przy tym też nie śledzimy tych informacji. Informacje są, jakie są i wiele z nich to nie jest prawda.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!