Advertisement
Menu
/ euroleaguebasketball.net

Mateo: Jestem bardzo dumny z tych zawodników

Chus Mateo wziął udział w konferencji prasowej po porażce z Olympiakosem. Powiedział, że jest dumny z podopiecznych za to, jak walczyli do samego końca.

Foto: Mateo: Jestem bardzo dumny z tych zawodników
Chus Mateo. (fot. Getty Images)

– Po pierwsze chciałem pogratulować naszym rywalom awansu do Final Four. My w tym sezonie będziemy za tym tęsknić. Myślę, że dzisiaj dobrze zaczęliśmy, tak jak chcieliśmy. Źle natomiast zaczęliśmy trzecią kwartę, co naznaczyło drugą połowę. Byliśmy w grze, nie straciliśmy kontaktu, jednak przez moment się odłączyliśmy. Później prawie straciliśmy wiarę na początku czwartej kwarty, kiedy Olympiakos uciekł na 15 punktów. Oni mają wielkich zawodników. Wezenkow czy Fournier w niesamowitym stylu trafiali za trzy. Tak samo Papanikolaou, którego prawie nie było w tej rywalizacji, dzisiaj trafił bardzo kluczowe rzuty. My jednak mamy wspaniałą drużynę i doprowadziliśmy do tego, że oddawaliśmy ostatni rzut. Wiadomo, jak z nim jest, czasami wpada, a czasami nie wpada. Dzisiaj nie mieliśmy szczęścia. Abalde podjął w tej sytuacji dobrą decyzję. Zawsze dobrą decyzją jest oddawanie rzutu z czystej pozycji. To był rzut na wagę przedłużenia serii. Nie mogę pogratulować drużynie braku awansu do Final Four, ale jestem bardzo dumny z tych zawodników za to, jak walczą. Trzeba docenić to, że wróciliśmy do gry w starciu z drużyną, która wydawała się nieosiągalna po znakomitym sezonie zasadniczym.

– Niesamowicie jest widzieć Palacio z takim nastawieniem. Jest mi przykro z ich powodu, bo zdawaliśmy sobie sprawę, jak bardzo oni chcieli zobaczyć Real Madryt walczący w piątym meczu. Chcielibyśmy wrócić do Aten. Nie szukamy wymówek, ale od 13 kwietnia rozegraliśmy osiem meczów. Liga się nie zatrzymywała. Graliśmy z Gironą, Andorrą, a teraz czeka nas spotkanie z Valencią. Moi zawodnicy to są superbohaterowie, wiele razy to powtarzam. Osiem meczów, podczas gdy Olympiakos miał w tym czasie cztery spotkania z nami. Musieliśmy wykonać bardzo duży wysiłek. Bardzo trudno jest wygrać Euroligę w takich warunkach, a Real Madryt ma jedenaście tytułów w tych rozgrywkach.

– Deck i Ibaka? Gramy co dwa czy trzy dni. Czasami po prostu zaciskamy zęby i gramy. Deck grał z bólem biodra od meczu z Barceloną. Do tej pory to wytrzymywał, ale w końcu nie dał rady. Nie pozwalało mu to rywalizować na swoim poziomie. Musiał się zatrzymać, żeby się uporać z tym problemem. Serge po trzecim meczu obudził się ze spuchniętym kolanem i musiał odpocząć. Zrobimy badania, czy dolega mu coś poważnego. Nie mamy czasu na odpoczynek. Rozegraliśmy do tej pory 74 mecze. Bardzo trudno jest łączyć Ligę Endesa i Euroligę. Do tego jest jeszcze Puchar Króla po drodze. Bardzo trudno jest zawsze utrzymywać maksymalny poziom.

– Słaby początek sezonu? Zmieniliśmy połowę kadry i czasami drużyny potrzebują czasu, żeby się zgrać. Oczywiście ten początek na nas wpłynął. W sezonie zasadniczym Euroligi zaczęliśmy od bilansu 6 zwycięstw i 9 porażek. To sprawiło, że musieliśmy w końcówce rozgrywać same finały, a do tego play-in. Dwa dodatkowe spotkania w tym terminarzu. Trafiliśmy przez to na Olympiakos i walczyliśmy. Byliśmy blisko w Atenach i dzisiaj też niewiele nam zabrakło.

– Sędziowanie i kontrowersyjny ofensywny faul Tavaresa? Nie powinienem w to wchodzić. Nie lubię oceniać pracy sędziów. Jesteśmy ludźmi i każdy podejmuje decyzje. Każdy może się pomylić, tak samo zawodnicy, jak i trenerzy czy sędziowie. Nie będę narzekać na sędziów. Nigdy tego nie robię. Nie narzekam na sędziów czy na kontuzje. Mówię o terminarzu, ale w pozostałe tematy nie chce wchodzić.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!