Advertisement
Menu
/ marca.com

Dramatyczny obraz obrony: 55 urazów i 2005 dni absencji przez trzy sezony

Kontuzje Rüdigera, Mendy'ego i Alaby dopełniają upadku obrony.

Foto: Dramatyczny obraz obrony: 55 urazów i 2005 dni absencji przez trzy sezony
Ferland Mendy. (fot. Getty Images)

Kontuzje Rüdigera, Mendy’ego i Alaby dopełniają całkowitego upadku defensywy Realu Madryt. Biały mur runął po tym, jak został trafiony przez falę 55 urazów, które dotknęły 10 obrońców, a łączny czas ich absencji tylko w ostatnich trzech sezonach sięgnął 2005 dni. Skala problemów zdrowotnych, które wstrząsnęły linią obrony w tym okresie, od dawna spędza sen z powiek Ancelottiemu, który wyczerpał już swoje pokłady kreatywności w radzeniu sobie z bezprecedensowym brakiem dostępnych defensorów, opisuje MARCA.

Bilans urazów wśród obrońców Królewskich z ostatnich trzech sezonów jest wręcz przygnębiający. Alaba doznał 7 kontuzji i pauzował łącznie 520 dni, Militão – 6 urazów i 444 dni przerwy, Carvajal – 8 i 294, Mendy – 9 i 348, Rüdiger – 6 i 122, Lucas Vázquez – 7 i 104, Vallejo – 5 i 94, Nacho – 3 i 33, Fran García – 1 i 9, Odriozola – 3 i 43 dni. To pełna lista fizycznych problemów i dni absencji defensorów, którzy od sezonu 2022/23 stanowili część kadry Realu. Sześciu z nich przekroczyło granicę 100 dni poza boiskiem, wylicza MARCA.

Real Madryt, który już na starcie sezonu dysponował bardzo ograniczonymi zasobami, oberwał w swojej najsłabszej formacji. Po odejściu Nacho, braku transferu Yoro, poważnej kontuzji wychowanka Joana Martíneza (stawiano na niego jako wzmocnienie pierwszej drużyny) i opóźnionym powrocie Alaby, Królewscy przystępowali do sezonu w sierpniu z zaledwie sześcioma nominalnymi obrońcami: Carvajalem, Rüdigerem, Militão, Mendym, Franem Garcíą i Vallejo.

Już trzy miesiące później sytuacja była dramatyczna – Ancelotti miał do dyspozycji tylko trzech defensorów: Rüdigera, Mendy’ego i Frana Garcíę. Carvajal i Militão pożegnali się z sezonem, Vallejo zniknął z radarów po 10 minutach przeciwko Alavés, a Alaba wciąż nie miał wyznaczonej daty powrotu. Wtedy na scenę wkroczył wychowanek Asencio, który miał choć trochę załagodzić kryzys, przypomina MARCA.

Obrona na granicy akrobacji
Ancelotti był zmuszony co tydzień do prawdziwej ekwilibrystyki przy zestawianiu linii obrony. W 57 meczach wystawił aż 27 różnych konfiguracji defensywy, z czego 17 tylko raz. Na prawej stronie zagrali Carvajal, Lucas, Valverde, Asencio i Lorenzo Aguado – łącznie sześciu graczy. Na lewej stronie – czterech: Mendy, Fran, Camavinga i Alaba. Na środku obrony wystąpiło aż dziewięciu zawodników: Rüdiger, Militão, Alaba, Asencio, Tchouaméni, Carvajal, Vallejo, Jacobo Ramón i Diego Aguado. W kulminacyjnym momencie trener musiał ustawić linię defensywy złożoną z dwóch pomocników na bokach (Valverde i Camavinga), stopera z Castilli (Asencio) i Rüdigera, podsumowuje MARCA.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!