Advertisement
Menu
/ RealMadridTV

Ancelotti: Nigdy nie prosiłem Florentino o więcej niż już mi dał

Carlo Ancelotti pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszym pucharowym meczem z Arandiną. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami w Valdebebas.

Foto: Ancelotti: Nigdy nie prosiłem Florentino o więcej niż już mi dał
Fot. Getty Images

[RMTV] Liderzy w La Lidze i z awansem do 1/8 finału Ligi Mistrzów po wygraniu wszystkich meczów w grupie, a teraz czas na Puchar Króla. Jak drużyna podchodzi do startu tych rozgrywek, w których jesteśmy aktualnym mistrzem?
Przez fakt, że jesteśmy aktualnym mistrzem i że te rozgrywki dały nam wiele radości w poprzednim sezonie, zaczniemy grę w nich od podjęcia próby wygrania ich, jak zrobiliśmy to w poprzednim sezonie. Zaczniemy od jutra i spróbujemy poradzić sobie jak najlepiej będzie to możliwe.

[SER] Wszyscy spodziewają się rotacji, ale to jeden mecz o awans, więc zapewne większość piłkarzy poleci na ten mecz. Czy myśli pan, by wystawić od początku takich zawodników, jak Bellingham czy Vinícius?
Nie leci tylko trójka piłkarzy: Tchouaméni i Kroos z małymi problemami oraz Vinícius, który musi dokończyć rehabilitację po kontuzji. Reszta leci i wszyscy mogą zagrać.

[COPE] Zaczyna się trudny miesiąc i dochodzi Puchar Króla. Mecz z Arandiną przypomina w czymś starcie z zeszłego roku z Cacereño, gdzie też mieliście trudności? Będzie niska temperatura i nie za dobra murawa, a kolejny mecz zagracie o Superpuchar. To zapewne wpłynie na waszą jedenastkę, w której przypuszczam, że będzie nawet 7-8 zmian?
Co do zmian, od trzech miesięcy mamy zmiany w składzie i problemy z wystawianiem zawodników. Wszyscy grający radzili sobie jednak świetnie. Nie mówiłbym o meczu ze zmianami. Rok temu w Cacecers to był trudny mecz i znowu myślimy, że trzeba podejść do tego poważnie, bo to będzie trudne spotkanie. Spróbujemy wygrać, bo te rozgrywki bardzo nas interesują. Możliwe, że przez zmęczenie po środowym meczu będą jakieś zmiany, ale skład będzie konkurencyjny.

[La Sexta] Wczoraj widzieliśmy słowne starcie Sergio Ramosa z kibicem. Jak ocenia pan zakończenie jego kariery? Czy on miałby miejsce w obecnym Realu Madryt?
Jak oceniam końcówkę jego kariery? Darzę Sergio wyjątkową sympatią i życzę mu, by doszedł do końca kariery w najlepszy sposób. Na pewno to zrobi, bo to poważny profesjonalista, odważny człowiek, bardzo poważny. Zakończy swoją karierę w najlepszy sposób.

[MARCA] W ostatnich dniach mówił pan o opcji wystawiania Carvajala na środku obrony. Jutro nie leci z wami Tchouaméni. Czy opcja z Carvajalem na środku jest możliwa w jutrzejszym meczu?
To opcja, jak opcją jest powrót Nacho i opcją jest Carrillo, który jest z nami, który świetnie trenuje i który może grać na tej pozycji. Tchouaméni nie jest opcją na ten mecz, bo potrzebuje odpoczynku.

[Radio Nacional] Jak przebiegają rekonwalescencje Mendy'ego i Camavingi? Zapowiadał pan ich powrót na ten mecz. Czy mogą zagrać w pierwszym składzie?
Mendy ciągle nie jest w kadrze, a Camavinga jest do dyspozycji. Zabraknie jedynie Mendy'ego, który będzie powołany na następny mecz w Superpucharze.

[Radio MARCA] Jaki ma plan na jutro na Ardę Gülera? Czy planuje pan wystawienie go w pierwszym składzie? I czy problem Kroosa jest poważny? Czy wyklucza go to z Superpucharu Hiszpanii w Arabii Saudyjskiej?
Toni będzie w Arabii Saudyjskiej. Miał mały problem z kostką w meczu z Mallorcą. Będzie w Arabii Saudyjskiej. A Güler jest dostępny i może zagrać od początku.

[Chiringuito] Nie będę pytać o Mbappé, wyciągnąłem wnioski z ostatniej lekcji [śmiech Carlo; chodzi o poprzednią konferencję]. Przed nami wieczór Trzech Królów [którzy w hiszpańskiej tradycji przynoszą świąteczne prezenty]. Czy poprosił pan o jakiś prezent Króla Florentino Péreza?
[śmiech] Nie. Mam z nim świetne relacje. Nigdy nie prosiłem go o więcej niż już mi dał. Nie, w tym względzie nie, bo daje mi wszystko: pod względem sympatii, emocji... Mam z nim świetne stosunki i darzę go dużą sympatią.

[Relevo] Ostatnio zapowiedział pan występ Łunina przeciwko Mallorce. Czy może pan zdradzić który bramkarz zagra jutro?
Kepa...
[dziennikarz nie przerywa] I czy rotacje w bramce będą podobne do tych z przeszłości, gdzie Casillas i Diego López grali w różnych rozgrywkach? Czy to będzie kwestia decyzji z meczu na mecz?
To inna sytuacja od Casillasa i Diego Lópeza. Jutro zagra Kepa. W bramce jest rywalizacja i to jest dobre dla nas, a także dla nich, bo są zmotywowani i obaj świetnie pracują.

[El País] Ostatnio po raz trzeci zagraliście na Santiago Bernabéu przy zamkniętym dachu. Co to zmienia na poziomie murawy? Czuć coś innego w atmosferze?
Ja słyszę wtedy coś dosyć innego. Jest dużo większy hałas, moim zdaniem dużo lepsza atmosfera. Myślę, że to może popychać zespół i pomagać drużynie, by być bardziej zmotywowaną.

[AS] Bellingham w ostatnich wycenach różnych specjalistycznych portali ustawiany jest jako numer 1. Pana zdaniem dzisiaj Jude to najlepszy piłkarz na świecie?
Radzi sobie świetnie. Poradził sobie doskonale w pierwszej części sezonu, patrząc na jego aklimatyzację w naszym klubie i dostosowanie do nowej kultury czy języka. Szło mu u nas świetnie. Jest najlepszy.

[RTVE] Takie mecze mogą być pułapkami z powodu roli ogromnego faworyta. Co najbardziej martwi pana w tym spotkaniu?
To, byśmy mogli pokazać nasz najlepszy poziom. Byśmy rozegrali poważny mecz. Byśmy byli gotowi, by rywalizować i walczyć jak zawsze. Myślę, że w tym względzie nie mam wątpliwości, a dużą pewność, bo drużyna w tym momencie jest podłączona i zmotywowana. Myślę, że jesteśmy dobrze skoncentrowani na tym meczu i szczególnie na tych rozgrywkach, które jak mówię, dały nam dużo szczęścia w poprzednim sezonie.

[The Athletic] Real Madryt w Pucharze Króla ponosił bolesne porażki, na przykład w 2009 roku z Alcorcónem. Wtedy Alcorcón wygrał 4:0. Czy patrzył pan na historię wyników Realu w tych rozgrywkach i jakie wnioski pan wyciągnął?
Mój wniosek jest taki, że przy pomocy Realu Madryt wygrywałem te rozgrywki dwa razy. W obu przypadkach, gdy wygrywaliśmy, jak mówiłem, byliśmy bardzo szczęśliwi. Niezapomniany był finał w Walencji i także niezapomniany poprzedni sezon w Sewilli.

[TNT Sports Brasil] Jutro zabraknie Viníciusa, ale uwagę zwrócił fakt, że początkowo zapowiadano jego rehabilitację na ponad 2 miesiące, a Vini wrócił dużo wcześniej. Zagrał już po 48 dniach. Na czym był oparty jego tak szybki powrót?
Szczególnie na powadze jego pracy, profesjonalizmie i dobrej pracy lekarzy oraz fizjoterapeutów, którzy z nim pracowali.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!