Advertisement
Menu

Zderzenie zwycięskich serii

Koszykarze Realu Madryt po raz trzeci w tym tygodniu wybiegną na parkiet. Po podwójnej kolejce w Eurolidze teraz przyszła pora na powrót do krajowych rozgrywek. Mając 19 zwycięstw na koncie, Królewscy zagrają z Unicają, która wygrała osiem ostatnich spotkań.

Foto: Zderzenie zwycięskich serii
Fot. Getty Images

Koszykarze Realu Madryt rozegrają dzisiaj dwudziesty mecz w sezonie. Wcześniejsze dziewiętnaście wygrali i są niepokonanymi liderami zarówno w lidze, jak i w Eurolidze. Do tej pory nikt nie zdołał pokonać madrytczyków, a kolejnym śmiałkiem, który podejmie próbę będzie Unicaja. Podopieczni Chusa Mateo po raz trzeci w tym tygodniu wybiegną na parkiet. Wcześniej pokonali Valencię na wyjeździe i Monaco w WiZink Center. Niestety, ten tydzień nie przynosił tylko dobrych wiadomości. Guerschon Yabusele naderwał więzadło i w tym roku nie zobaczymy go już na boisku.

Unicaja przyjeżdża do Madrytu w bardzo dobrej formie. Andaluzyjczycy podnieśli się po falstarcie na początku, kiedy przegrali w finale Superpucharu z Realem Madryt, a następnie potknęli się trzykrotnie w pierwszych czterech kolejkach ligi. Kryzys przekuli w coś pozytywnego i wygrali osiem meczów z rzędu w lidze i w Lidze Mistrzów. Dzięki temu w krajowych rozgrywkach awansowali na czwartą pozycję. Letnie okienko transferowe Unicajy było bardzo podobne do tego w wykonaniu Realu Madryt. Klub z Malagi utrzymał prawie całą kadrę. Jedynym osłabieniem było odejście Brizueli do Barcelony. Do drużyny dołączyli za to Kameron Taylor z Girony i Ilimane Diop z Murcii. Jak na razie tylko pierwszy z tych transferów można uznać jako udany.

Real Madryt powalczy dzisiaj o dwudzieste zwycięstwo z rzędu, a zbudowanie takiej passy wymagało dużego wysiłku. Dzisiejsze starcie będzie dla madrytczyków szóstym w listopadzie. Unicaja, która również gra w europejskich pucharach, wybiegnie dzisiaj na parkiet po raz czwarty. W dodatku Królewscy do końca roku będą musieli sobie radzić bez Yabusele, a do gry też nie jest gotowy Ndiaye. Strefa podkoszowa znów ucierpiała i być może szansa otworzy się przed Diagne, który z bardzo dobrej strony pokazał się na początku sezonu.

Mecz rozpocznie się dzisiaj o 12:30. Transmisję na żywo będzie można zobaczyć na Sportklubie i na Canal+ Sport 5.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!