Advertisement
Menu
/ Twitter, marca.com

Prezes Sevilli: Jeśli Barcelona płaciła sędziemu, robiła to z jakiegoś powodu

Sevilla przed piątkowym meczem z Barceloną ogłosiła, że przez Sprawę Negreiry nie wyśle żadnego ze swoich przedstawicieli do loży honorowej Stadionu Olimpijskiego. Katalończycy odpowiedzieli, że zrywają relacje z Andaluzyjczykami. Prezes Sevilli w poniedziałek przy okazji podróży drużyny do Eindhoven skomentował te wydarzenia z weekendu.

Foto: Prezes Sevilli: Jeśli Barcelona płaciła sędziemu, robiła to z jakiegoś powodu
Fot. Getty Images

– Otrzymałem dużo wyrazów wsparcia od klubów z Primery i Segundy. Mamy klarowne przekonanie i uważamy, że nie można wykonywać takich praktyk. Nie ma jeszcze ostatecznego wyroku, ale jeśli są oskarżeni, to z jakiegoś powodu. Dokonano takich wypłat i jeśli płaci się sędziom, to nie ma to nic wspólnego z czystością rozgrywek. Musimy walczyć o szacunek dla klubów i kibiców – powiedział Pepe Castro.

– Nie do mnie należy proponowanie rozwiązań w tej sprawie. My odrzucamy takie praktyki, a sędzia zdecyduje, czy doszło do przestępstwa. Przy okazji meczu z Barceloną uznaliśmy, że to coś bardzo poważnego, że te wydarzenia są bardzo poważne, gdy płacisz 7,5 miliona euro aktywnemu sędziemu, nawet jeśli nie jest arbitrem biegającym po boisku. My próbujemy być tu rzecznikiem prasowym rzeczywistości.

– Nikt publicznie nie zrobił podobnego kroku? Byłoby idealnie, gdyby ktoś to zrobił, ale nie o to tu chodzi. Przeczytałem w zwrotnym komunikacie Barcelony, że Laporta pojawił się w siedzibie La Ligi i wszystko wyjaśnił. Tak, przybył do La Ligi, ale niczego nie powiedział. Stwierdził, że zobaczymy, co się wydarzy i że oni są niewinni, ale niczego nie wytłumaczył. My o tym mówimy bez żadnego strachu. Jeśli Barcelona płaciła sędziemu, robiła to z jakiegoś powodu. Jesteśmy o tym przekonani, taka jest rzeczywistość. I nie mówimy o tym, bo taki mamy teraz kaprys czy bo tak się nam zachciało. Wtedy w La Lidze wszyscy wytknęli to Laporcie, gdy się tam pojawił. Wszyscy widzą, co się wydarzyło. Niektórzy mówią o tym głośno, a inni nie. Naszym zdaniem sprawiedliwiej i uczciwiej powiedzieć, że nie pojawimy się w loży, bo nie jest tak, że nic się nie stało. Stało się.

– Dużo mniej martwią mnie zerwane relacje niż główny problem w tej sprawie. Po co płacić pieniądze sędziemu? Kosztowało nas tak dużo i tak wiele lat, by La Liga była silna i ważna na świecie, a teraz niszczymy to czymś takim... Należy to rozwiązać dla dobra czystości rozgrywek.

– Na dzisiaj nic się nie wydarzyło. Wyobrażam sobie, że sprawa będzie szła swoim tokiem, ale te wypłaty dla sędziego istniały. To coś pewnego i to wystarczy, by wyrazić sprzeciw w tej sprawie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!