Advertisement
Menu
/ relevo.com

Joselu nie jest następcą Mariano

33-latek po raz kolejny odegrał główną rolę w zwycięstwie Realu Madryt, a jego wkład w rezultaty drużyny bardziej przypomina to, co robił dla niej Karim Benzema, aniżeli to, co robił (albo raczej czego nie robił) Mariano.

Foto: Joselu nie jest następcą Mariano
Fot. Getty Images

Real Madryt już w maju miał plan na kolejny sezon: jeśli Espanyol spadnie, Joselu będzie opcją B w ataku. Kontrakt Mariano wygasał z końcem czerwca, a snajper katalońskiej ekipy został wybrany do roli rezerwowej „dziewiątki” w zespole Carlo Ancelottiego. Wówczas Karim Benzema wciąż był fundamentem formacji ofensywnej Królewskich na nadchodzące rozgrywki.

Sytuacja zmieniła się jednak o 180 stopni. Odejście Benzemy do Arabii Saudyjskiej było nagłe i niespodziewane, a pozostawiony przez niego wakat oraz potencjalny ubytek liczb, jakie regularnie dostarczał w kilku ostatnich latach, zaniepokoiły madridismo. Latem sprowadzono Jude’a Bellinghama i Joselu. Żaden z nich nie wziął numeru 9, ale na początku sezonu obaj udowadniają, że potrafią strzelać gole.

W meczu z Realem Sociedad Joselu zdobył bramkę po fantastycznym uderzeniu głową, które ponownie usadowiło Real w fotelu lidera i umocniło jego pozycję w oczach Ancelottiego. Włoch nie spodziewał się, że 33-latek będzie jego podstawowym napastnikiem. Był to kolejny nieoczekiwany zwrot akcji. Kontuzja Viníciusa sprawiła, że rola Galisyjczyka zmieniła się natychmiastowo, a on odnalazł się w niej znakomicie od pierwszej chwili.

W 20. minucie starcia z Celtą na Balaídos Joselu zastąpił Viníego, a jego wkład był kluczowy dla zdobycia trzech punktów. Zanotował asystę przy trafieniu Bellinghama, które zapewniło Los Blancos wygraną. Później strzelił gola w spotkaniu z Getafe na Santiago Bernabéu, a wczoraj pokonał Álexa Remiro, przypieczętowując piąte zwycięstwo w piątej ligowej rywalizacji w bieżącej kampanii.

Dwie bramki i asysta w trzech meczach, w których jego koledzy potrzebowali go w fazie wykończenia akcji. Ponadto Hiszpan zdążył już zaskarbić sobie sympatię kibiców i absolutny szacunek trenera. „Joselu wnosi gwarancję gry w ataku. Gra świetnie plecami, przodem, jest groźny w polu karnym przeciwnika, świetnie gra głową… To dla nas gwarancja”, skomentował Carletto na pomeczowej konferencji prasowej.

„Gra na bardzo ważnej pozycji, ponieważ nie mamy innego zawodnika o takiej charakterystyce. (…) Dwa gole, które strzelił, nie są przypadkiem, to jakość, której nie mieliśmy w drużynie w poprzednich latach”, kontynuował szkoleniowiec Królewskich. 64-latek postawił na Joselu, żeby wypełnić lukę w jedenastce pozostawioną przez Viníciusa, a w ostatnich trzech kolejkach jego udział ofensywny jest porównywalny z udziałem Viníego i Benzemy. Jego gole były na wagę punktów.

Na wpływ Joselu warto spojrzeć z pewnej perspektywy i umieścić go w konkretnym kontekście. W swoich pierwszych pięciu występach w barwach Realu Madryt w tym sezonie już wyrównał dorobek Mariano z jego ostatnich trzech lat w białej koszulce. Dwa gole i asysta. W takim tempie wypożyczony z Espanyolu napastnik może przynajmniej zbliżyć się do liczb Karima Benzemy, który zdobył 31 bramek i zanotował 6 asyst na wszystkich frontach w swoim ostatnim sezonie w Madrycie.

Oprócz tego, jak spisuje się na boisku, Joselu jest już bardzo lubiany w szatni. Wszedł do niej ze wsparciem Daniego Carvajala i Lucasa Vázqueza, dwóch znaczących i uznanych graczy w kadrze pierwszej drużyny, i szybko zdobył uznanie pozostałych zawodników. Ufają mu i cieszą się, że Joselu spełnia swoje marzenie o triumfowaniu w środowisku, które wywarło na niego największy wpływ, a przede wszystkim w klubie swojego życia.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!