Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Mateo: Przykro mi z powodu Betisu, ale taki jest sport

Chus Mateo podsumował krótko spotkanie z Betisem. Przyznał, że weekend z Final Four wpłynął na przygotowanie drużyny. Dodał też, że przykro mu, że rywale przypłacili porażkę spadkiem.

Foto: Mateo: Przykro mi z powodu Betisu, ale taki jest sport
Fot. Getty Images

– Trudno było zacząć i utrzymać intensywność oraz energię. Mieliśmy bardzo niski poziom baterii i musimy się zregenerować fizycznie. Wiele razy, kiedy głowa nie jest na swoim miejscu, to jest trudno. Z pewnością na nasze przygotowanie wpłynęło wszystko, co się wydarzyło w ten magiczny weekend.

– Graliśmy seriami z Betisem, który walczył o utrzymanie i rozegrał bardzo poważne spotkanie. Mieli dużą szansę na koniec, ale my ciągle walczyliśmy, bo musieliśmy gonić wynik. Jednak byliśmy w stanie odwrócić sytuację i trafić zwycięskie rzuty w ważnych momentach.

– Jestem zadowolony z postawy zespołu, ponieważ chcieliśmy zwycięstwa przed naszą publicznością. Przykro mi z powodu spadku Betisu, ale tak samo by było, gdyby spadła Granada, ponieważ obie te ekipy darzę sympatią. Musieliśmy uszanować koszykówkę i starać się rozegrać jak najlepszy mecz. Walczyliśmy o zwycięstwo, ale trudno było rozruszać maszynę. Przykro mi z powodu Betisu, ale taki jest sport.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!