Advertisement
Menu
/ as.com, marca.com, iusport.com

Madrycki sąd przywraca środki ochronne klubom Superligi

Skuteczne odwołanie Superligi w teorii przywraca środki ochronne dla jej klubów przyznane przez Sąd Gospodarczy w Madrycie w kwietniu 2021 roku. W praktyce jest to mało znaczące zwycięstwo, bo UEFA raczej nie zamierzała występować z jakimikolwiek sankcjami do czasu poznania wyroku Trybunału Sprawiedliwości.

Foto: Madrycki sąd przywraca środki ochronne klubom Superligi
Fot. Getty Images

Rok temu nastąpiły typowe dla hiszpańskiego wymiaru sprawiedliwości zmiany kadrowe w Sądzie Gospodarczym numer 17 w Madrycie, w którym toczy się sprawa dotycząca Superligi. Sędzia Manuel Ruiz de Lara stracił w nim swoje stanowisko, a nową sędzią tego organu została Sofía Gil García, specjalistka od prawa gospodarczego. W kwietniu ta sędzia wydała pierwsze orzeczenie, znosząc tymczasowe środki ochronne, jakimi Manuel Ruiz de Lara obdarzył Superligę. To właśnie na ich podstawie UEFA musiała zamknąć postępowania dyscyplinarne wobec Realu Madryt, Barcelony i Juventusu oraz wycofała się z kar dla innych 9 założycieli, którzy skruszeni wrócili do jej struktur.

Superliga odwołała się do Audiencii Provincial, sądu wyższej instancji, który odrzucił wyrok Gil Garcíi sprzed roku, co w efekcie przywraca środki ochronne dla klubów, które wspierają i potencjalne chcą grać w nowych rozgrywkach. Trzech sędziów stwierdziło między innymi, że „FIFA i UEFA nie mogą usprawiedliwiać swojego antykonkurencyjnego zachowania, jak gdyby były jedynymi depozytariuszami określonych wartości europejskich, szczególnie jeśli to służy jako wymówka, by utrzymywać swój monopol na podstawie stawiania przeszkód inicjatywom, które mogą być jej rywalem”.

„Na przedstawionych przykładach, jakie nam pokazano, nie wydaje nam się, że zachowanie pozwanych można usprawiedliwiać ochroną ogólnych interesów europejskiego futbolu, a wygląda na zachowanie, które ma wszelkie cechy niesprawiedliwego nadużywania pozycji, która jest dominująca. Dlatego tymczasowe środki ochronne powinny zostać przywrócone”, dodają sędziowie.

„FIFA i UEFA wykazują naiwność poprzez stwierdzenia, że poza ich ekosystemem można swobodnie tworzyć nowe rozgrywki, które mogą z nimi rywalizować. Pozwani mają taką moc rynku, że ze swoich pozycji są zdolni do zastraszania rywala, jak zrobiono to w przypadku deklaracji medialnych związanych z tą sprawą sądową”, podkreślono w orzeczeniu.

W teorii kluby Superligi są od teraz ponownie chronione przed karami i postępowaniami dyscyplinarnymi ze strony szczególnie UEFA. W praktyce UEFA od kwietnia mogła je ukarać, ale nie zrobiła tego, gdyż z optymizmem czeka na wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Opinia Rzecznika Generalnego TSUE była wstępnie korzystna dla federacji. Ostateczny wyrok Trybunału Sprawiedliwości spodziewany jest najwcześniej w marcu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!