Zorrilla wypełni się na Real Madryt

Real Valladolid wróci do ligowej rzeczywistości 30 grudnia meczem z aktualnym mistrzem Hiszpanii, Realem Madryt. I mimo że do samego spotkania zostało jeszcze ponad dwa tygodnie, to władze klubu z José Zorrilla przewidują, że już za kilka dni będą musiały zawiesić sprzedaż biletów, gdyż wszystko wskazuje na to, że z okazji przyjazdu gości z Madrytu trybuny będą wypełnione po brzegi.

Oficjalny start sprzedaży biletów na pierwszy mecz po wznowieniu klubowych rozgrywek nastąpił przedwczoraj i już w okolicach południa spośród wszystkich wejściówek dla karnetowiczów do wykorzystania zostało tylko 500 biletów po ponad 100 euro. Co logiczne, jako pierwsze zniknęły te najtańsze, których cena zaczynała się od 49 euro. Zainteresowanie wśród kibiców Realu Valladolidu było tak duże, że w pewnym momencie padły nawet serwery klubowej strony.

Początkowo klub z Valladolidu zaplanował strategię polegającą na sprzedaży czteropaku w postaci biletów na Real Madryt, Rayo Vallecano, Valencię i Osasunę, ale opcja ta nie przypadła do gustu kibicom, którzy w zdecydowanej większości woleli zaryzykować i poczekać do połowy grudnia. Warto tutaj przypomnieć, że ostatnia wizyta Realu Madryt na José Zorrilla miała miejsce przy pustych trybunach, dlatego nie dziwi fakt, że teraz przyjazd Królewskich cieszy się rekordowym wręcz zainteresowaniem.