Advertisement
Menu
/ relevo.com

Stres i brak rytmu uprzykrzyły Karimowi życie

Karim Benzema w okamgnieniu przebył drogę z jednego bieguna na drugi. Zdobywca Złotej Piłki koniec końców nie może wystąpić na prawdopodobnie ostatnim mundialu w swojej karierze. Mimo odebrania najważniejszego indywidualnego wyróżnienia Francuz przeżywa jeden z najtrudniejszych sezonów.

Foto: Stres i brak rytmu uprzykrzyły Karimowi życie
Fot. Getty Images

Napastnik Królewskich od dłuższego czasu miewa problemy ze zdrowiem, a spowodowany nimi brak ciągłości ostatecznie wyeliminował go z mistrzostw świata. Przed sobotnim treningiem Francji Karim czuł się dobrze. Choć miał on oczywiście świadomość, że ostatnio nie wszystko w jego ciele działało, to jednak przed rozpoczęciem zajęć organizm dawał mimo wszystko pozytywne sygnały. Wybiegł na boisko z resztą kolegów wykonać kilka lżejszych ćwiczeń z piłką, a następnie zwiększył intensywność. Wtedy udo powiedziało „dość”.

Benzema starał się nadać odpowiedni rytm nogom, które w tym sezonie nie potrafiły wytrzymać więcej niż trzech meczów z rzędu. Licząc od 1 września, 34-latek przegapił dziewięć spotkań. Czynnikiem, jaki trzeba mieć na uwadze, jest również stres. Ludzie będący blisko reprezentacji twierdzą, że minione miesiące były dla atakującego bardzo trudne, ponieważ ciało odmawiało posłuszeństwa. Real musiał często radzić sobie bez niego, a mundial zbliżał się wielkimi krokami. Niepokojące myśli nie opuszczały Benzemy od potyczki z Celtikiem. Nawet jeśli wcześniejsze badania nie wykazywały urazu, Karim już wcześniej nie był gotów na sto procent.

Jak stres może wpływać na ciało? – Stres to mechanizm adaptacyjny, który skupia się na konkretnych momentach. Jeśli stres kumulował się przez tygodnie, zwiększa to szanse na doznanie kontuzji czy wolniejszą regenerację – mówi Rafa Mateos, psycholog sportu. Ekspert ten podkreśla też, że przy każdym urazie trzeba mieć na względzie wiele czynników. Stres jest jednak wspólnym mianownikiem w przypadku wielu kontuzji.

Benzema zdążył już wrócić do Madrytu, gdzie rozpoczął rehabilitację. Szczęście w nieszczęściu polega na tym, że piłkarz ma dużo czasu na powrót do pełni sił. Królewscy pierwszy mecz po mundialu rozegrają dopiero 31 grudnia z Realem Valladolid. Diagnoza postawiona zawodnikowi mówi o trzech tygodniach pauzy. Na ostatnie starcie w tym roku Karim powinien być więc gotów na sto procent.

Mateos twierdzi, że pomoc ze strony specjalistów może pomóc w zapobieganiu tego typu urazów. Piłkarz powinien dysponować odpowiednimi narzędziami, by unikać stresujących sytuacji. – W przypadku Benzemy należy popracować nad odzyskaniem go pod względem emocjonalnym. Karim musi być gotowy na to, co przed nim. Powinien przeanalizować to, co już się stało, a następnie zastanowić się, co zrobić, by wrócić na szczytowy poziom – mówi.

Dla sztabu szkoleniowego Benzema jest wciąż absolutnie niezbędnym ogniwem. – Pod nieobecność Karima niektórzy gracze pokazali się ze wspaniałej strony. Potrzebujemy go jednak na drugą część sezonu – przyznał podczas jednej z ostatnich konferencji przed mundialem Carlo Ancelotti. Tuż przed przerwą na mistrzostwa było zresztą widać, jak bardzo zespołowi brakuje najlepszej wersji Francuza. Walka o komplet trofeów bez zawodnika, który w zeszłym sezonie strzelił 44 gole i zaliczył 15 asyst, będzie bardzo skomplikowana.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!