Wysokie zwycięstwo koszykarzy

Real Madryt pokonał Joventut w 4. kolejce Ligi Endesa i dalej ma na koncie komplet zwycięstw w Lidze Endesa. Katalończycy wysoko zawiesili poprzeczkę, ale byli w stanie stawiać czoła gospodarzom przez trzy kwarty. Później podopieczni Chusa Mateo wrzucili wyższy bieg i zostawili przeciwników daleko w tyle. Trudno wskazać tylko jednego bohatera spotkania, bo wyróżniło się kilku graczy Realu Madryt: Yabusele, Musa, Deck czy Hezonja.

Od samego początku Joventut był równorzędnym rywalem dla Realu Madryt. Co więcej, to Katalończycy dłużej znajdowali się na prowadzeniu. Królewscy w ofensywie niemal całkowicie opierali się na duecie Yabusele – Musa. Obaj zdobyli aż 18 punktów. Problem pojawiał się w defensywie i w walce o zbiórki. Parra i jego koledzy zdominowali ten aspekt. W ataku Joventut spisał się bardzo dobrze i rozkładał ciężar zdobywania punktów na wielu zawodników. Po dziesięciu minutach goście znajdowali się na niewielkim prowadzeniu (23:25).

Przez całą drugą kwartę Joventut prowadził. Katalończycy mocno postawili na wyjściową piątkę i to się sprawdzało. Real Madryt grał zbyt łagodnie w defensywie, rzadko faulując rywali, co zostawiało im dosyć otwartą drogę pod kosz. Blancos mieli też problemy z rzutami z dystansu, więc stawiali na akcje bliżej kosza, a poza tym często byli posyłani na linię rzutów osobistych. Przewaga gości ocierała się o granicę dziesięciu punktów, ale jej nie przekroczyła. W połowie rywalizacji strata Realu Madryt wynosiła pięć oczek (45:50).

Po zmianie stron Królewscy zabrali się do odrabiania strat i szybko się to udało, bo Musa rzutem z dystansu doprowadził do remisu. Chwilę później Yabusele wyprowadził drużynę na prowadzenie. Spotkanie się wyrównało i kilka razy przewaga przechodziła z jednego zespołu do drugiego. Bardzo dobre minuty rozgrywał Deck, który w samej trzeciej kwarcie zdobył 8 punktów i zebrał 5 piłek. Joventut zaczął popełniać więcej błędów i przed ostatnią kwartą wynik zaczął sprzyjać gospodarzom (69:65).

Real Madryt znakomicie otworzył czwartą część rywalizacji, bo od serii 11:2. W dodatku Joventut szybko zbierał faule, stawiając siebie w niekorzystnej pozycji. Przewaga przebiła barierę 10 oczek. Katalończykom zupełnie posypała się gra, a Królewscy odzyskali skuteczność i trafiali niemal wszystko. Spotkanie było rozstrzygnięte już kilka minut przed końcem. Wynik końcowy nie obrazuje w pełni tego, że gracze Chusa Mateo musieli się mocno namęczyć, żeby pokonać Joventut.

96 – Real Madryt (23+22+24+27): Rodríguez (8), Deck (11), Tavares (6), Yabusele (17), Musa (18), Causeur (2), Abalde (3), Hezonja (13), Poirier (8), Cornelie (4), Llull (4), Ndiaye (2).

79 – Joventut (25+25+15+14): Guy (15), Ellenson (7), Vives (4), Parra (6), Tomić (14), Kraag (5), Ribas (2), Ventura (0), Jones (7), Feliz (9), Birgander (10).

Statystyki | Tabela