Advertisement
Menu
/ as.com

Mateo: Nie mogłem odmówić Realowi Madryt

Chus Mateo wziął udział w konferencji prasowej przed rozpoczęciem Superpucharu. Real Madryt w półfinale zmierzy się dzisiaj z Betisem.

Foto: Mateo: Nie mogłem odmówić Realowi Madryt
Fot. as.com

– Polecimy do Sewilli z 13 zawodnikami. Nie ma Williamsa-Gossa ani Abalde. Zabraknie też Alocéna i Randolpha, którzy leczą długoterminowe kontuzje. Z pozostałych 13 zdecydujemy w Sewilli, kto zagra. Wszyscy zawodnicy, którzy wracali z reprezentacji, w ostatnich dniach dobrze trenowali. Lecimy z 13 graczami i chciałbym, żeby wszyscy mogli mieć swój udział w pewnym momencie. Celem jest utrzymanie określonego stylu, który charakteryzował Real Madryt w ostatnich latach. Nie będzie problemu z adaptacją zawodników, którzy dołączyli w ostatnim momencie.

– Superpuchar to bardzo atrakcyjny turniej dla widza i dla uczestniczących drużyn. Będą rywalizować najlepsze zespoły poprzedniego sezonu oraz gospodarze. Pierwszy tytuł jest w grze, tytuł, który daje spokój, jeśli go wygrasz. Jest jeszcze bardzo wcześnie, ale to motywuje. Pierwsza pozycja w terminarzu.

– Następca Laso? Czuję się dobrze i mam ochotę na podjęcie tego wyzwania. Znam klub, w którym jestem i od dłuższego czasu znam wymagania Realu Madryt. Zaczynałem tutaj w szkółce, mając 21 lat. Później asystowałem Scariolo, Lamasowi i Imbrodzie, niech spoczywa w pokoju. Następnie przez osiem lat byłem z Pablo, pracując ramię w ramię naprawdę dobrze. Bardzo mi się podobało. Teraz go nie ma i trzeba patrzeć przed siebie. Muszę przyjąć wielką odpowiedzialność w klubie, który aspiruje do wygrania wszystkiego. Czuję się dobrze, jestem pełny nadziei i mam wielką ochotę, żeby zmierzyć się z nowym etapem życia trenera, który nigdy nie wiadomo, co przyniesie. Z pewnością odczucia są słodko-gorzkie, ponieważ Pablo nie jest z nami. On jest osobą, którą podziwiam i szanuję. Jest trenerskim fenomenem. Okoliczności są, jakie są, ale teraz trzeba patrzeć przed siebie.

– Możliwy Klasyk w finale? Skupiamy się na tym, co mamy przed sobą, czyli na półfinale. Betis jest bardzo groźny, będzie miał wsparcie swoich kibiców, jest bardzo dobrze trenowany, ma jasne pomysły i świetnych, utalentowanych zawodników, takich jak Shannon Evans, Bertāns, Kurucs czy Johnson…

– Jak od wewnątrz wyglądała zmiana trenera? Jeśli chodzi o lato, to byliśmy bardzo podbudowani zdobyciem mistrzostwa. Liga zakończyła się w naprawdę piękny sposób. To, co wydarzyło się z Pablo, było niespodzianką, nie spodziewaliśmy się tego. Kiedy to się wydarzyło i klub podjął decyzję, że nie chce podejmować żadnego ryzyka wobec zdrowia Pablo i chce postawić na mnie, oczywiście musiałem to przemyśleć. Jednak jestem w tym klubie od 21 lat. Jako profesjonalista pracowałem przez 13 lat w roli asystenta i nie mogłem odmówić Realowi Madryt. To był proces. Chociaż odczucia były słodko-gorzkie po odejściu naszego kolegi i przyjaciela, trzeba było podjąć decyzję i ją podjąłem. Musimy patrzeć przed siebie i dalej pracować.

– Mamy bardzo utalentowaną drużynę, znakomitych zawodników i chcę widzieć, że biegają po parkiecie, demonstrują swój talent, ale bez tracenia z oczu najważniejszego, czyli pracy zespołowej. Drużyny to nie tylko zawodnicy, trzeba osiągnąć dobrą chemię, żeby wszystkie składniki się ze sobą połączyły. Musimy osiągnąć sytuację, w której wszyscy pracują dla wspólnego dobra. Każdy zawodnik powinien być w stanie wnieść coś od siebie i dać to innym, potrzeba nam jedności w defensywie. To jest klucz do rozegrania dobrego sezonu. Musimy być w stanie pracować razem i oddać do dyspozycji zespołu cały nasz talent.

– W Realu Madryt trzeba umieć radzić sobie z presją, która zawsze się pojawia. W pewnych sytuacjach nie można dramatyzować i trzeba zachować cierpliwość, mimo że zawsze chcesz wygrywać i robić wszystko dobrze. Czasem trzeba się też trochę oderwać i nie wpadać w szaleństwo ze względu na wszystko, co cię otacza.

– Z Pablo utrzymuję bardzo dobre relacje i dalej będziemy je utrzymywać, bez wątpienia. Rozmawialiśmy i są to rozmowy osobiste, o których nie będę tutaj mówić, ponieważ pozostają na poziomie prywatnym. Podziwiam Pablo jako osobę i jako trenera.

– Co ja mogę wnieść do zespołu? Nie sądzę, że to ja powinienem o tym mówić. Czas pokaże, czy coś wniosłem, czy nic nie wniosłem, czy wszystko zniszczyłem. Jestem pewny, że zrobimy coś dobrego.

– Będziemy rywalizować w bardzo, bardzo silnej lidze, z wieloma kandydatami, nie tylko Realem Madryt i Barceloną. Są też Valencia, Joventut, Tenerife, Baskonia, Manresa… Te wszystkie drużyny możemy traktować jako kandydatów do miejsca w czołówce, ale z pewnością pojawią się też inne. Będziemy bardzo uważni. Zawsze wszyscy chcą pokonać Real Madryt, to jest dodatkowa motywacja dla rywali. Nasi zawodnicy wiedzą, jak z tym żyć.

– Klucz do Superpucharu? Wyjść na parkiet z gotowością do pracy, walki i skupianiu się tylko na następnej akcji. Mecze są bardzo długie i trzeba się w nich napracować. Zdobycie czterech ostatnich Superpucharów było fantastyczne, ale teraz mamy przed sobą kolejny turniej.

– Campazzo? Tu nie chodzi o to, żeby mam nadzieję, czy nie. Dysponuję kadrą ze znakomitymi zawodnikami. Facundo Campazzo w tym momencie nie jest naszym graczem i nie wiem, czy w najbliższej lub w dalszej przyszłości nim będzie. Doskonale znamy Facu i wiemy, co może zaoferować. Jest wyjątkowym zawodnikiem, ale w tej chwili nie jest graczem Realu Madryt i nie zagra w Superpucharze. Teraz skupiam się na Betisie i tylko to jest w mojej głowie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!