Advertisement
Menu
/ Movistar+, MEGA

Florentino: Mbappé nie przyszedł, bo nie chciał

Florentino Pérez po finale Ligi Mistrzów udzielił wywiadów telewizjom MEGA i Movistar+. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi prezesa Realu Madryt z tych rozmów na Stade de France.

Foto: Florentino: Mbappé nie przyszedł, bo nie chciał
Fot. Getty Images

– Najtrudniejsza Liga Mistrzów? Była trudna, bo zagraliśmy z trzema najpoważniejszymi angielskimi ekipami i z Paris Saint-Germain. Była więc dużo bardziej konkurencyjna od innych. Jednak atmosfera w zespole powodowała, że zawsze byliśmy optymistami. Odrobiliśmy w tym roku nasze zadania.

– Powrót Ancelottiego? José Ángel Sánchez zadzwonił do niego i powiedział mi o tym. Wydało się nam to dobrą opcją, bo go znamy i wiemy, jak pracuje. Nacisnęliśmy też na aspekt fizyczny poprzez Pintusa, którego też znaliśmy. Wszystko poszło świetnie. Uważamy, że wypełniliśmy nasze cele, a Ancelotti ma jakieś zasługi, bo to jego czwarty Puchar Europy w roli trener. To dobry dyrygent orkiestry, który zna się psychice zawodników. Świetnie zna też Real Madryt i cały świat futbolu.

– Parady Courtois? Ja bym wybrał ze wszystkich tę stopą przeciwko City. Zaliczył spektakularny sezon. To najlepszy bramkarz na świecie i po to go tutaj sprowadziliśmy. Jest też wielkim madridistą, co ma znaczenie. Ma rację Ancelotti, gdy mówi, że to robi różnicę w Realu, że piłkarze to madridistas.

– Mbappé nie przyszedł, bo nie chciał. Nie chciał tego, nie trzeba do tego wracać. To już zapomniany temat. Dzisiaj nie istnieje Mbappé, istnieje święto Realu Madryt. Wygraliśmy, co wygraliśmy z naszą kadrą i jesteśmy zadowoleni. Co będziemy mogli poprawić, poprawimy, ale mamy solidną podstawę w postaci zawodników. Real dalej będzie pracować nad posiadaniem najlepszych. Mamy weteranów i młodych, których już można podziwiać. Widziałem w rewanżu z City, jak weterani wspierali młodych, którzy byli na boisku. Atmosfera jest świetna i to zasługa Ancelottiego.

– Uścisk z Čeferinem? [śmiech] W życiu trzeba być dobrze wychowanym. Wszyscy mamy dobre maniery. Pogratulował nam, a reszta nie miała nic wspólnego z tym wydarzeniem. To finał Ligi Mistrzów, liczyło się tylko to. Ten mecz oglądały setki milionów ludzi.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!