Śmierć Raioli bez wpływu na „Operację Haaland”

Smutna wiadomość o śmierci Mino Raioli nie będzie miała większego wpływu na operację z Erlingiem Haalandem w roli głównej. Strategia związana z odejściem Norwega z Borussii Dortmund już od kilku tygodni jest dokładnie zaplanowana – między innymi właśnie w tym celu prawniczka agenta zawodnika, Rafaela Pimenta, niedawno spotkała się w Monako z działaczami Realu Madryt. Jak zapewnia AS, Haaland nie podejmie ostatecznej decyzji co do swojej przyszłości do momentu aż przenosiny na Santiago Bernabéu okażą się dla niego nierealne. W tym kontekście kluczowe znaczenie ma postać Kyliana Mbappé, którego oczekiwania finansowe mogą uniemożliwić Królewskim przeprowadzenie innej wielkiej operacji.

Raiola zmarł po długiej i ciężkiej chorobie, dlatego zawczasu przygotował wszystko, aby jego firma prężnie i płynnie funkcjonowała nawet po jego śmierci. Tym samym te najgłośniejsze nazwiska jak właśnie Haaland, Marco Verratti, Gianluigi Donnarumma, Zlatan Ibrahimović, Paul Pogba czy Matthijs de Ligt z wyprzedzeniem przedłużyli swoje umowy z agencją założoną przez włoskiego agenta. Teraz dotychczasowe obowiązki Raioli ma przejąć jego zaufana prawniczka, Rafaela Pimenta, z którą współpracował ponad 20 lat.

Oczywiście Pimenta już wcześniej była zaangażowana w różnego rodzaju ruchy agencji, ale te najważniejsze negocjacje dotyczące kluczowych zawodników zawsze prowadził sam Raiola. Jednak wobec ostatnich wydarzeń to właśnie ona zajęła się rozmowami z przedstawicielami Realu Madryt w kwestii Haalanda. Mimo wszystko Włoch do samego końca miał być ze wszystkim na bieżąco – zdaniem niektórych jeszcze w czwartkowy poranek odbierał ostatnie telefony ze szpitalnego łóżka w Mediolanie.

Przypadek Haalanda
Zdaniem ASa, Haaland już dobrych kilka tygodni temu miał przekazać Realowi Madryt, że jeśli tylko byłby zainteresowany jego usługami, to on będzie jak najbardziej na tak. Nie da się jednak ukryć, że sytuacja Mbappé wpływa na wiele potencjalnych operacji na europejskim rynku transferowym. I nie dotyczy to tylko Norwega, ale na przykład również Roberta Lewandowskiego, który chce opuścić Bayern Monachium, ale wobec braku zainteresowania ze strony Los Blancos gotowy jest przenieść się do Barcelony. Ponadto napastników poszukują Chelsea (Romelu Lukaku chce odejść), Bayern Monachium (w przypadku odejścia Lewandowskiego) czy sama Borussia (faworytem jest Karim Adeyemi).

Jeśli chodzi o Mbappé, to zgodnie z ostatnimi informacjami reprezentanci zawodnika mieli otrzymać z PSG ofertę praktycznie nie do odrzucenia z czysto finansowego punktu widzenia. Mimo wszystko sam francuski crack zapewnia, że wciąż nie podjął ostatecznej decyzji co do swojej przyszłości. Ponadto w dalszym ciągu prowadzone są rozmowy z Realem Madryt w kwestii szczegółowych warunków ekonomicznych, ponieważ to wstępne porozumienie zostało zawarte jeszcze poprzedniego lata.

„To sytuacja, z jaką nigdy w życiu się nie mierzyliśmy. Problem w tym, że rok temu Real Madryt był gotowy zapłacić PSG aż 200 milionów euro… Skoro wtedy tyle oferowali, to ile byliby teraz w stanie zapłacić samemu Mbappé za wolny transfer?”, mówi dla ASa osoba u źródła całej operacji. Fakty są takie, że do momentu aż przyszłość Francuza definitywnie się nie rozstrzygnie, Haaland gotowy jest poczekać.