Advertisement
Menu

Klasyk o pierwsze miejsce w Eurolidze

W 14. kolejce Euroligi Real Madryt zagra na wyjeździe z Barceloną. Stawką tego spotkania jest pozycja lidera w rozgrywkach.

Foto: Klasyk o pierwsze miejsce w Eurolidze
Fot. Getty Images

Piłkarska Barcelona zmaga się z ogromnym kryzysem, który skutkował między innymi odpadnięciem z Ligi Mistrzów i koniecznością gry w Lidze Europy. Wydaje się jednak, że kryzys nie sięga do sekcji koszykarskiej. Tam Barça jest jednym z głównych faworytów do wygrania wszystkich rozgrywek, w których uczestniczy. Na ten moment jej największym rywalem, nie tylko w kraju, ale też w Europie, jest Real Madryt. Dwójka hiszpańskich gigantów zdominowała sezon zasadniczy Euroligi. Oba kluby mają na koncie 11 zwycięstw w 13 meczach i dzieli je tylko niewielka różnica w bilansie punktów. Chodzi zaledwie o 12 oczek na korzyść Katalończyków.

Barcelona i Real Madryt znajdują się na szczycie tabeli, a reszta stawki zaczęła tracić dystans. To sprawia, że dzisiejszy Klasyk, którego stawką jest pierwsze miejsce w Eurolidze, nie zepchnie nikogo na niższe miejsce niż drugie. Przegrany dzisiejszego starcia ma zagwarantowane 2 zwycięstwa przewagi nad trzecim zespołem w tabeli. To wszystko bardzo mocno podkreśla, jak dobrze radzą sobie zarówno Barcelona, jak i Real Madryt na najwyższym europejskim poziomie.

Gospodarzem dzisiejszego pojedynku jest Barça, więc to ona jest stawiana w roli faworyta. Jednak warto podkreślić, że oba zespoły nie podchodzą do tego meczu z kompletną kadrą. Kontuzje mocno dotknęły Katalończyków, ponieważ dziś zabraknie Abrinesa, Higginsa i Calathesa. Real Madryt natomiast nie może liczyć na Thompkinsa, Alocéna oraz Abalde. Z drugiej strony Barcelona ma do dyspozycji nowy nabytek, czyli Dante Exuma. Istnieje szansa, że Australijczyk dzisiaj zadebiutuje.

Letnie okienko transferowe pokazało, że w tym sezonie Klasyki zyskają dodatkowy wymiar. Z Realu Madryt do Barcelony powędrował Nicolás Laprovíttola, a w drugą stronę trafił Ádám Hanga. W obu przypadkach nie były to bezpośrednie transfery, przy których konieczne byłyby negocjacje między klubami. Najpierw zawodnicy rozwiązali umowy, a później mieli wolną rękę w poszukiwaniach nowego zespołu. Dodatkowo, w Realu Madryt jest jeszcze Thomas Heurtel, którego rozstanie z Katalończykami przebiegło wyjątkowo burzliwie. Teraz dla Heurtela i Hangi to będzie pierwsza wizyta w hali Barcelony, więc muszą się nastawić na sporą dawkę gwizdów.

W tym sezonie doszło już do jednego Klasyku. Na początku sezonu oba kluby spotkały się w finale Superpucharu Endesa. Barça prowadziła wówczas już nawet 19 punktami, ale Real Madryt nie poddał się i wygrał 88:83, sięgając po pierwsze trofeum w sezonie. Dzisiaj czas na drugi odcinek rywalizacji, która jeszcze będzie trwała w tym sezonie. Na pewno czekają nas dodatkowo 3 Klasyki (2 w Lidze Endesa i 1 w Eurolidze). Ta liczba może wzrosnąć, jeśli Real Madryt wpadnie na Barcelonę w fazie pucharowej Pucharu Króla, Euroligi czy Ligi Endesa.

Mecz rozpocznie się dzisiaj o godzinie 21:00. Żadna polska telewizja nie przeprowadzi transmisji z tego spotkania.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!