Advertisement
Menu
/ marca.com

Alaba sprawdza się w kolejnym aspekcie

Kiedy Real Madryt był już ostatecznie zdecydowany na ściągnięcie do siebie Davida Alaby, gdy Austriakowi wygasał kontrakt z Bayernem, działacze oraz pion sportowy mieli względem piłkarza konkretne plany.

Foto: Alaba sprawdza się w kolejnym aspekcie
Fot. Getty Images

Po pierwsze 29-latek miał być naturalnym następcą Sergio Ramosa. Królewscy pozyskiwali w końcu jednego z najlepszych obrońców w Europie. Dużą wagę przykładano również do wszechstronności Alaby oraz jego zdolności w ofensywie. David jest bowiem typem defensora, który dobrze czuje się również pod bramką rywala. Od momentu stania się pełnoprawnym członkiem pierwszego zespołu Bayernu nie zaliczył on ani jednego sezonu bez choćby pojedynczego trafienia. Jego rekord to cztery trafienia w sezonie 2016/17. W barwach Realu jest już zaś na półmetku swojego szczytowego osiągnięcia. Premierową bramkę zdobył w Klasyku, wczoraj zaś dołożył kolejną w starciu z Sheriffem. Ktoś złośliwy nie omieszkałby wspomnieć, że to dorobek równy temu Luki Jovicia w trakcie trzech sezonów. 

W środę Alaba pokonał bramkarza bezpośrednio z rzutu wolnego. Królewscy nie dokonali podobnej sztuki w Lidze Mistrzów od gola Isco z Romą 19 września 2018 roku. Jak więc łatwo policzyć, minąć musiały ponad trzy lata. Od momentu przybycia do Realu Madryt Cristiano Ronaldo w Europie oprócz Portugalczyka (10 goli z wolnych) pojedyncze zdobycze zanotowali jedynie Bale, Özil, Isco i właśnie Alaba. Choć Ronaldo z czasem zaczęto wiele zarzucać przy wykonywaniu tych stałych fragmentów, prawda jest taka, że po jego odejściu było pod tym względem znacznie gorzej. Przez te kilka lat bramki z wolnych zdobywali jedynie Isco (dwukrotnie), Ceballos, Ramos, Kroos i Alaba. 

Real Madryt z Tyraspola wyjeżdżał pewny awansu do fazy pucharowej Champions League. Teraz w grze pozostaje jedynie pierwsze miejsce w grupie. Odczucia są na ten moment dobre, a apetyt stale rośnie. Alaba natomiast nie miał żadnych problemów, by w zasadzie od razu po zmianie klubu wziąć na swoje bramki olbrzymi ciężar. W tym właśnie rzuty wolne. Wczoraj Austriak oczywiście miał nieco szczęścia. Nie można mu jednak odmówić predyspozycji do wykonywania bezpośrednich stałych fragmentów. W ciągu kariery David strzelił już w ten sposób 11 goli. Wszyscy pozostali członkowie kadry Realu mają ich na koncie łącznie 10. 

Wieczór w Naddniestrzu nie skończył się jednak dla Alaby do końca pozytywnie. W 64. minucie musiał on bowiem zejść z murawy z powodu dolegliwości w lewym kolanie. Jako pierwszy w sytuacji zorientował się Vini, który szybko przekazał trenerowi, że jego kolega nie będzie w stanie kontynuować gry. Nawet jeśli kontuzja nie jest poważna, to jednak przychodzi ona w fatalnym momencie. Królewskich w najbliższym czasie czeka przecież maraton bardzo trudnych spotkań: Sevilla, Real Sociedad, Athletic, Inter oraz derby Madrytu. Były gracz Bayernu potrzebny do gry jest jak najszybciej. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!