Przewidywane składy

W Realu Madryt kontuzjowani pozostają Dani Ceballos, który od lipca zmaga się z urazem kostki, Gareth Bale, który od września ma problem z mięśniami uda, Isco, który od kilkunastu dni zmaga się z bólami pleców oraz Luka Jović, który tydzień temu doznał na treningu stłuczenia kostki. Na listę po dłuższych nieobecnościach wracają za to Dani Carvajal i Eden Hazard. Nikt nie spodziewa się jednak ich występu od pierwszej minuty.

Ostatnie dni naznaczyły debatę Realu Madryt pod względem bronienia i wyjściowego ustawienia. Carlo Ancelotti wrócił w Kijowie do systemu 4-3-3, który dał mu świetny wynik, ale na ławce pozostał Fede Valverde, który dotychczas występował w każdym spotkaniu od początku. Właśnie postać Urugwajczyka jest główną zagadką w obozie Królewskich.

Wielu nie wyobraża sobie składu Realu Madryt bez Valverde, ale drugie tyle widzi ustawienie 4-3-3 z tercetem CKM i Rodrygo Goesem na prawym skrzydle, czyli powtórkę z meczu z Szachtarem. W grę w ofensywnej części wchodzą więc trzy opcje: Urugwajczyk może zastąpić Brazylijczyka, co wymusi przejście na system 4-4-2 lub Modricia, co rozbije drugą linię albo zobaczymy jedenastkę z Kijowa. MARCA widzi ustawienie 4-4-2, a AS i źródła katalońskie skład z ostatniego spotkania.

Drugim wielkim pytaniem pozostaje prawa strona obrony. Dani Carvajal zrobił wszystko, by zdążyć na Klasyk i znalazł się w kadrze, ale Carlo Ancelotti na konferencji prasowej dał do zrozumienia, że nie wystawi do gry od pierwszej minuty piłkarzy wracających po kontuzjach. W Kijowie na prawej flance zagrał Lucas Vázquez, a w odwodzie pozostaje Nacho, który odpoczął w tym spotkaniu po fatalnym występie z Espanyolem. Wielu ekspertów typuje powrót Nacho, który miałby się zająć Ansu Fatim, który awizowany jest jako największe zagrożenie Barcelony. MARCA i źródła katalońskie stawiają na Lucasa, a AS wpisuje do składu obu Hiszpanów jako dostępne opcje.

Pewniakami pozostają w bramce Thibaut Courtois, w obronie Éder Militão, David Alaba i Ferland Mendy, który we wtorek po powrocie do gry po ponad 5-miesięcznej przerwie nie czuł żadnego bólu, w drugiej linii Casemiro i Toni Kroos oraz w ataku Vinícius Júnior i Karim Benzema, który uporał się ze stłuczeniem stopy.

W Barcelonie wstępnie gotowy do gry ma być Jordi Alba, który w meczu z Dynamem podkręcił kostkę. Na środek defensywy ma wrócić Eric García, który w środku tygodnia pauzował przez czerwoną kartkę. Atak zespołu uzależniony jest od pozycji Sergiño Dest. Od kilku dni w Katalonii spekuluje się, że Amerykanin powędruje wyżej na skrzydło, a jego miejsce w obronie zajmie Óscar Mingueza lub Sergi Roberto. W środku pola pewniakami są Sergio Busquets, Frenkie de Jong i Gavi, który jeśli zagra, zostanie najmłodszym debiutantem w Klasyku w tym wieku, bijąc rekord Bojana Krkicia.

PRZEWIDYWANE SKŁADY
FC Barcelona: Ter Stegen; Mingueza, Piqué, Eric, Alba; Busquets, F. De Jong, Gavi; Dest, Memphis i Fati
Pozostali powołani: Neto i Iñaki Peña; Lenglet, Umtiti, Balde, Puig, Demir, Coutinho, Roberto, Nico, L. De Jong oraz Agüero

Real Madryt: Courtois; Lucas, Militão, Alaba, Mendy; Casemiro, Kroos, Modrić; Rodrygo, Vinícius i Benzema
Pozostali powołani: Łunin i López; Vallejo, Nacho, Carvajal, Marcelo, Valverde, Camavinga, Blanco, Hazard, Asensio oraz Mariano

* * *

Spotkanie z Barceloną rozpocznie się o 16:15. W Polsce będzie można je obejrzeć na kanałach CANAL+ Premium i Eleven Sports 1 za pośrednictwem platformy Player.pl.

Spotkanie można też wytypować w FORTUNA. Kurs na zwycięstwo gospodarzy to 2,80, a na wygraną Realu Madryt 2,50.
FORTUNA to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.