Advertisement
Menu

Francja zwycięzcą Ligi Narodów!

Francja pokonała Hiszpanię w finale Ligi Narodów 2:1. W drużynie francuskiej pełne spotkanie rozegrał Karim Benzema, który zdobył bramkę po fantastycznym strzale z dystansu.

Foto: Francja zwycięzcą Ligi Narodów!
Fot. Getty Images

Mediolan był w niedzielny wieczór miejscem, w którym został rozegrany finał Ligi Narodów między Hiszpanią oraz Francją. Piłkarze Luisa Enrique pokonali w półfinale Włochów 2:1, a podopieczni Didiera Deschampsa dokonali fantastycznej remontady przeciwko Belgom i wygrali na Allianz Stadium 3:2. Starcie finałowe zapowiadało się bardzo emocjonująco, a dodatkowo kibice Realu Madryt mogli oglądać na boisku od pierwszej minuty Karima Benzemę.

Mecz zaczął się dosyć spokojnie, chociaż pierwsze poważne ostrzeżenie wysłali Francuzi już w 5. minucie gry. Karim Benzema stanął oko w oko z bramkarzem rywali, jednak można było odnieść wrażenie, że napastnik Królewskich był w tej sytuacji na minimalnym spalonym. Kolejne minuty były wyrównane i widać było, że oba zespoły były mocno skoncentrowane na neutralizowaniu akcji przeciwnika. Przy piłce częściej utrzymywali się Hiszpanie, jednak nie potrafili przełożyć wysokiego posiadania na żadną groźniejszą sytuację. Na kwadrans przed końcem pierwszej połowy La Roja mogła otrzymać rzut karny po tym, jak Koundé zagrywał piłkę ręką we własnym polu karnym, jednak ostatecznie arbiter nie zdecydował się na wskazanie na jedenasty metr. Na nieszczęście Les Bleus tuż przed końcem pierwszej odsłony spotkania kontuzji doznał Raphaël Varane, który został zmieniony przez Upamecano. Ostatecznie do przerwy nie oglądaliśmy już żadnych bramek i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:0.

Po przerwie obraz gry niewiele się zmienił. Gracze Luisa Enrique starali się przeprowadzać akcje w bocznych strefach boiska, jednak cały czas brakowało im precyzji w decydujących momentach. La Roja nadal częściej utrzymywała się przy piłce, podczas gdy podopieczni Deshampsa liczyli na kontrataki i to właśnie jeden z nich mógł zakończyć się golem, gdy w poprzeczkę trafił Theo Hernández. Już chwilę później Francuzi mogli żałować niewykorzystanej sytuacji, ponieważ Hiszpanie zdobyli pierwszą bramkę w tym spotkaniu. Oyarzabal przyjął sobie piłkę przed polem karnym, urwał się Upamecano i mocnym strzałem na dalszy słupek pokonał Hugo Llorisa. Na odpowiedź Les Bleus nie trzeba było jednak długo czekać. Zaledwie dwie minuty później Karim Benzema dostał podanie od Kyliana Mbappé, a następnie popisał się pięknym, finezyjnym strzałem i nie dał żadnych szans hiszpańskiemu bramkarzowi. Na tablicy znów mieliśmy remis i od tego momentu mecz stał się bardziej otwarty. Oba zespoły ruszyły do ataku, ale w 80. minucie to Francja wyprowadziła decydujący cios. Precyzyjny podanie Theo Hernándeza przyjął w polu karnym Kylian Mbappé, stanął oko w oko z Unaiem Simónem i z pełnym spokojem trafił do siatki. Kilka minut przed końcem La Roja mogła odpowiedzieć dobrym strzałem Oyarzabala, ale Hugo Lloris popisał się fantastyczną interwencją. Sędzia doliczył do podstawowego czasu gry jeszcze 5 dodatkowych minut, jednak nic już się nie zmieniło i Francja pierwszy raz w historii została zwycięzcą Ligi Narodów.

Hiszpania – Francja 1:2 (0:0)

1:0 Oyarzabal 64’ (asysta: Busquets)
1:1 Benzema 66’ (asysta: Mbappé)
1:2 Mbappé 80’ (asysta: T. Hernández)

Hiszpania: Simón, Azpilicueta, Laporte, García, Alonso, Gavi (Koke 75’), Busquets, Rodri (Fornals 84’), Ferran Torres (Merino 84’), Oyarzabal, Sarabia (Pino 61’).

Francja: Lloris; Pavard (Dubois 79’), Kimpembe, Varane (Upamecano 43’), Koundé, Tchouaméni, Pogba, T. Hernández, Griezmann (Veretout 90+2'), Mbappé, Benzema.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!