Advertisement
Menu
/ as.com

Dwutygodniowy sprint

Królewskim zostały już tylko dwa tygodnie spokojnej pracy przed pierwszym ligowym meczem z Deportivo Alavés. Carlo Ancelotti wciąż ma do podjęcia kilka kluczowych decyzji. Największym problemem pozostaje brak bramek.

Foto: Dwutygodniowy sprint
Fot. Getty Images

Do rozpoczęcia sezonu ligowego 2021/22 zostały już tylko dwa tygodnie, dlatego drużyna Carlo Ancelottiego musi rozpocząć finalny sprint celem jak najlepszego przygotowania się do pierwszego starcia z Deportivo Alavés. Na przestrzeni przyszłego tygodnia w Valdebebas stawi się trójka Brazylijczyków, którzy dotarli do finału Copa América, a to oznacza, że włoski szkoleniowiec Królewskich będzie miał do dyspozycji wszystkich podstawowych zawodników. Jedynymi absencjami pozostaną piłkarze, którzy otrzymali powołania na Igrzyska Olimpijskie – Marco Asensio, Dani Ceballos, Jesús Vallejo i Takefusa Kubo.

Real Madryt zbliża się do końca dosyć specyficznego okresu przygotowawczego, na przestrzeni którego oprócz dwóch wewnętrznych sparingów z Fuenlabradą i Rayo Vallecano rozegrane zostaną tylko dwa pełnoprawne mecze towarzyskie – z Rangersami i Milanem. Ponadto cała pretemporada stoi pod znakiem braku nowych transferów, odejścia dotychczasowych filarów defensywy w postaci Sergio Ramosa i Raphaëla Varane'a oraz pozytywnych testów na obecność koronawirusa u Davida Alaby i Karima Benzemy, którzy nie mogli oddać się standardowej pracy wraz z resztą kolegów z zespołu.

Jutro Królewscy rozpoczną piąty tydzień okresu przygotowawczego przed sezonem 2021/22. A należy pamiętać, że Ancelotti i tak przyśpieszył powrót do Valdebebas o jeden tydzień, gdyż Zinédine Zidane początkowo planował, aby zawodnicy, którzy nie otrzymali powołania ani na EURO, ani na Copa América, ani na Igrzyska Olimpijskie, do treningów wrócili 12 lipca. Piłkarzami, którzy pod skrzydłami nowego sztabu technicznego pracują od samego początku pretemporady są Marcelo, Nacho, Lucas Vázquez, Martin Ødegaard, Luka Jović i Brahim, który w międzyczasie domknął swoje kolejne wypożyczenie do Milanu.

W najbliższych dniach Ancelotti będzie musiał podjąć kilka kluczowych decyzji w kontekście startu nowego sezonu. Duże wątpliwości dotyczą stanu Edena Hazarda, który z EURO powrócił z lekkim urazem. Sztab techniczny Królewskich nie ma wątpliwości co do tego, że wobec Belga trzeba podchodzić z maksymalną wręcz ostrożnością, by nie doprowadzić do jego przedwczesnego powrotu na boiska. Problemem jest również obsada defensywy – Alabę czeka jeszcze tydzień izolacji, natomiast Ferland Mendy dopiero w ostatnich dniach wrócił do lekkich indywidualnych treningów.

Mimo wszystko odczucia panujące w Valdebebas są względnie pozytywne. Drużyna już teraz zauważa zmiany w porównaniu do tego, co praktykował Zidane – zamiast długiego utrzymywania się przy piłce Ancelotti stawia przede wszystkim na wysokie tempo rozgrywania akcji i bardziej bezpośrednią grę. Ten największy problem w dalszym ciągu jest ten sam – brak bramek. Zaledwie pięć goli w trzech meczach, z czego trzy padły w sparingu z drugoligową Fuenlabradą. Pozostając z nadzieją na jeszcze jakieś wzmocnienia, Królewskim pozostały dwa tygodnie, aby dopracować skuteczność pod bramką rywala przed pierwszym pojedynkiem z Alavés.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!