Advertisement
Menu
/ as.com

Jović bez argumentów

Luka Jović nie wykorzystał pretemporady, aby wywalczyć sobie zaufanie w oczach Carlo Ancelottiego. Klub w dalszym ciągu nie wie, jaką decyzję podjąć co do przyszłości serbskiego napastnika.

Foto: Jović bez argumentów
Fot. Getty Images

Luka Jović notuje zupełnie nieudaną przygodę w Realu Madryt, ale mimo to podtrzymuje, że chce zostać i spróbować wywalczyć sobie zaufanie Carlo Ancelottiego. Trwająca obecnie pretemporada nie wskazuje jednak na to, aby w najbliższym czasie miało dojść w tej kwestii do większej metamorfozy – na początku przygotowań serbski napastnik zmagał się z przeciążeniem mięśnia, a następnie zanotował kiepski występ w sparingu z Rangersami. 23-latek wyszedł co prawda w pierwszym składzie Królewskich, ale nie potrafił sobie stworzyć żadnej okazji pod bramką rywala, był powolny, nieobecny i nie wyróżnił się niczym, co mogłoby zwrócić uwagę nowego szkoleniowca.

W niedzielę Los Blancos rozegrają kolejne towarzyskie spotkanie z Milanem. Jeśli w najbliższych dniach nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, to Jović ponownie otrzyma szansę na odwrócenie swojej sytuacji i znajdzie się w podstawowej jedenastce zestawionej przez Ancelottiego. Serb pozostaje na ten moment jedynym dostępnym środkowym napastnikiem, gdyż Mariano w dalszym ciągu zmaga się z problemami zdrowotnymi, a Karim Benzema nie wrócił jeszcze do treningów po zakażeniu koronawirusem.

Patrząc dalej w przyszłość, klub rozważa względem Jovicia dwie opcje. Pierwsza opiera się na daniu mu kolejnej szansy, ale w tym temacie ostatnie słowo należeć będzie do Ancelottiego. Warto tutaj przypomnieć, że trzy lata temu włoski trener sam chciał sprowadzić serbskiego napastnika do Napoli, co jednoznacznie wskazuje na to, że widzi w nim coś, co może rokować w kontekście dalszej współpracy. Niewykluczone zatem, że dobry występ byłego zawodnika Eintrachtu w niedzielnym meczu z Milanem mógłby zwiększyć jego szanse na pierwszy skład w pierwszym ligowym spotkaniu z Deportivo Alavés, które zaplanowane jest na 14 sierpnia.

Druga opcja, która rozważana jest w biurach na Santiago Bernabéu, to po prostu sprzedaż napastnika. Oczywiście klub wciąż wierzy w to, że Jović będzie jeszcze w stanie odwrócić sytuację i wejść na swój najwyższy poziom, ale fakty są takie, że pretemporada wchodzi w swój ostatni etap, a 23-latek w dalszym ciągu nie zdradza żadnych pozytywnych symptomów. Przed zamknięciem okienka transferowego zostały mu jeszcze cztery szanse, aby udowodnić, że zasługuje na pozostanie w Madrycie – sparing z Milanem i ligowe mecze z Alavés, Levante i Betisem. Jeśli jednak obecny status zostanie podtrzymany, to klub nie będzie się zastanawiał dwa razy, aby zaakceptować jakąkolwiek lepszą ofertę, która wpłynie za Jovicia.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!