Advertisement
Menu
/ marca.com

Dwudziestolecie Nacho

1 lipca to dla Nacho nie byle jaki dzień. Dziś bowiem mijają równo dwie dekady od momentu dołączenia obrońcy do Realu Madryt.

Foto: Dwudziestolecie Nacho
Fot. Getty Images

Kiedy Ignacio przyszedł na pierwszy trening Królewskich, był jeszcze dzieckiem, a w klubie nikt nie śnił nawet o takim ośrodku, jak Valdebebas. Dziś, dwie dekady później, tamten chłopiec jest już 31-letnim mężczyzną, który zaliczył swój bodaj najlepszy sezon w białej koszulce. Nacho jest obecnie tak naprawdę jedynym graczem w kadrze, który całą karierę spędził w Realu. Carvajal i Lucas w pewnym momencie kariery udali się bowiem na wypożyczenie. 

Hiszpański defensor natomiast nigdy nie musiał się pakować. Zaliczył wręcz modelową karierę wychowanka, przechodząc przez dosłownie każdy szczebel po kolei. W końcu zaś za kadencji Mourinho zadebiutował w pierwszym zespole. Doszło do tego w meczu z Valencią na Estadio Mestalla 23 kwietnia 2011 roku. W poprzednim sezonie, jak łatwo policzyć, Nacho świętował więc dziesiątą rocznicę tamtych wydarzeń. 

W ciągu pierwszych sezonów przyszło mu wystąpić w zaledwie trzech potyczkach. Jego główną drużyną pozostawała wówczas Castilla, z którą zresztą wywalczył w sezonie 2011/12 awans do Segundy. Później pojawiał się w pierwszym zespole coraz częściej, aż w sezonie 2013/14, czyli pierwszym Carlo Ancelottiego, stał się tak naprawdę pełnoprawnym członkiem kadry. Nigdy nie zdołał wywalczyć sobie niepodważalnego miejsca w wyjściowej jedenastce, ale zawsze był ważnym ogniwem. W sezonie 2016/17 jego rola była nie do przecenienia przy zdobyciu dubletu. W kolejnym roku zaliczył natomiast jak dotąd największą liczbę spotkań w pojedynczym sezonie: 42. 

Wielki skok jakościowy stanowił niewątpliwie poprzedni sezon. Ciągłe problemy zdrowotne Ramosa i Varane'a otworzyły mu furtkę do podstawowego składu, gdzie świetnie uzupełniał się z Militão. Obaj wspólnymi siłami podtrzymywali Real w walce o dwa trofea do samego końca. Mimo braku wymiernej nagrody, Hiszpan i Brazylijczyk są wielkimi wygranymi minionych miesięcy. Nie dziwi zatem krytyka w stronę Luisa Enrique za pominięcie Nacho w kadrze na mistrzostwa Europy. 

Kontrakt Ignacio obowiązuje jeszcze przez rok, ale jego przedłużenie nie powinno stanowić większego problemu. Przed piłkarzem jedenasty sezon w pierwszej drużynie. To dla wychowanka Realu Madryt nie lada wyczyn. Nacho reprezentuje jednak sobą wszystko to, co powinno cechować gracza wyszkolonego przez Królewskich: zaangażowanie, profesjonalizm i konkurencyjność niepodlegającą żadnej wątpliwości. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!