Advertisement
Menu
/ marca.com

„Militão i Nacho byli szefami”

Carlos Carpio, zastępca redaktora naczelnego dziennika MARCA, w najnowszym artykule na blogu La Tribuna y Los Tribuneros podkreśla ogromną rolę Éder Militão i Nacho w rewanżowym starciu z Liverpoolem.

Foto: „Militão i Nacho byli szefami”
Fot. Getty Images

Kiedy kilka tygodniu temu Sergio Ramos doznał kolejnej kontuzji, ponieważ ponad klub i swoje zdrowie postawił bicie rekordów indywidualnych w reprezentacji, a Varane złapał koronawirusa, to nastroje madridismo zalała olbrzymia fala pesymizmu. Na horyzoncie był dwumecz z Liverpoolem i El Clásico z będącą w gazie Barceloną, co wydawało się zbyt dużym wyzwaniem dla Nacho i przede wszystkim Militão, który do tej pory praktycznie nie grał. Błąd. Obaj egzamin zdali i to z wyróżnieniem. 

O ile pierwszy mecz z Liverpoolem należał do Viníciusa, to zasługi za środę należą do nich. Również do Courtois, to oczywiste, ale Belg należy do klasy światowej, a wychowanek i Brazylijczyk to trzeci i czwarty stoper w zespole. Po wytrzymaniu pierwszych dziesięciu minut dzikiego abordażu Liverpoolu obaj zaczęli rosnąć przy atakach Salaha i Mané i okazali się kluczowi w wywalczeniu dziewiątego awansu do półfinału w ostatnich jedenastu sezonach Ligi Mistrzów.

Nacho ponownie zaprezentował gotowość i umiejętności, które pokazuje od kilku dobrych lat zawsze, kiedy klub jego życia go potrzebuje. Z kolei Militão potwierdził, że dobre prognozy, o których mówili w Porto, kiedy Real sprowadzał go dwa lata temu, mają solidne podstawy: macie stopera i to z tej górnej półki. Różnica jest taka, że w tym momencie sam Militão uwierzył, że może stanąć na wysokości tych wymagań. Partidazo w ich wykonaniu ma jeszcze większy wydźwięk mając na uwadze fakt, że w środku pola ani Modrić, ani Kroos nie potrafili narzucić swoich zasad i odpowiedział tylko Casemiro. Tym razem w drużynie rządzili Nacho i Militão, dwóch prawdziwych szefów.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!