Pierriá Henry dołączy latem do Realu Madryt

Budowa koszykarskiej drużyny na nowy sezon nabrała tempa w ostatnim czasie. Od pewnego czasu wiadomo, że do Realu Madryt latem dołączy Thomas Heurtel. Jednak w ostatnim tygodniu działo się znacznie więcej. Zaczęło się od odejścia Gabriela Decka. Argentyńczyk skorzystał z możliwości odejścia do NBA, dzięki czemu Królewscy zarobili około 2 milionów euro. Powstała jednak luka w składzie, ale udało się ją błyskawicznie załatać. Przyspieszono transfer Vincenta Poirier, który dołączy do drużyny jeszcze w tym sezonie i pomoże w walce o mistrzostwo Hiszpanii, ponieważ w Eurolidze już nie może zagrać.

Jednak to nie koniec. Królewscy szukali na rynku rozgrywającego. Po odejściu Campazzo można było mieć zastrzeżenia do duetu Alocén – Laprovíttola. Pierwszy z nich jest w planach drużyny na przyszłość, ale Argentyńczyk prawdopodobnie będzie musiał poszukać nowego klubu, szczególnie że Real Madryt uzgodnił transfer innego gracza na tę pozycję. Pierriá Henry od nowego sezonu ma zostać zawodnikiem Blancos. Amerykanin gra obecnie w barwach Baskonii i Królewscy będą musieli za niego wyłożyć 500 tysięcy euro.

Henry urodził się w 1993 roku w South Charleston. Kształcił się na Uniwersytecie Północnej Karoliny w Charlotte. W 2015 roku występował w barwach Houston Rockets w Lidze Letniej NBA. Jednak nie zdołał zaczepić się tam na dłużej i postanowił rozpocząć karierę w Europie. Dołączył do gruzińskiego zespołu VITA Tbilisi. Tam spędził tylko trzy miesiące, ponieważ zgłosił się po niego niemiecki ratiopharm Ulm. Pomógł tej drużynie w awansie do finału walki o mistrzostwo Niemiec.

Następnie Henry przechodził przez Izrael (Hapoel Eliat), Turcję (Tofaş) oraz Rosję (Uniks Kazań). 17 lipca 2019 roku podpisał kontrakt z Baskonią i tam jego rozwój przyspieszył. Stał się liderem zespołu z Vitorii i przyciągnął uwagę największych klubów w Europie. W tym gronie znajdowała się CSKA Moskwa, ale wszystko wskazuje na to, że to Real Madryt wygrał wyścig po tego zawodnika.