Advertisement
Menu
/ marca.com

Taktyczna lekcja Zidane’a

Szkoleniowiec Królewskich znakomicie przygotował się do starcia z Liverpoolem. Taktyka opierająca się na długich podaniach oraz wykorzystaniu skrzydłowych sprawiła, że Real Madryt dominował na boisku i zagrał bardzo dobre spotkanie.

Foto: Taktyczna lekcja Zidane’a
Fot. Getty Images

Są na świecie ludzie, którzy zawsze będą doszukiwać się jakiegoś „ale” przy nazwisku Zinédine’a Zidane’a. Uważają, że Francuz ma zwyczajnie szczęście, nie potrafi przeprowadzać zmian i jest tylko facetem, który odpowiada za wystawianie składu. To ostatnie jest w pewnym sensie prawdą, ponieważ zadaniem Zizou jest stawianie na najlepszych i wykorzystywanie w pełni ich potencjału w odpowiednich momentach. Taka sytuacja miała miejsce w meczu z Liverpoolem. Jeden z najlepszych trenerów na świecie, Jürgen Klopp, kolejny raz musiał uznać wyższość szkoleniowca Królewskich. Francuz, który we wtorek nie mógł liczyć na swoich trzech podstawowych obrońców, doskonale przygotował zespół pod względem taktycznym.

Zidane wiedział, co robi. Pomimo nieobecności kilku zawodników, wybrał ustawienie 4-3-3. Nie wystawił Marcelo, który jako wahadłowy sprawdził się w meczu La Ligi przeciwko Eibarowi. Zizou znalazł słaby punkt Liverpoolu i bezwzględnie go wykorzystał. Wiedział, że boczni obrońcy drużyny Kloppa są bardzo ofensywni, dlatego głównym założeniem było wykorzystywanie skrzydłowych, którzy mieli otrzymywać długie podania od Toniego Kroosa oraz… Thibaut Courtois. Zadaniem Viníciusa było wbieganie za plecy obrońców i dokładnie w taki sposób padła bramka na 1:0. Goli mogło być więcej, ponieważ Los Blancos stworzyli sobie jeszcze kilka dobrych okazji. Wszystko funkcjonowało tak, jak chciał tego Zidane.  

Nadal są jednak tacy, którzy sceptycznie podchodzą do aktualnego szkoleniowca Królewskich. Jedną z takich osób jest kandydat na stanowisko prezesa Realu Madryt, Enrique Riquelme, który stwierdził ostatnio, że jeśli wygrałby wybory, Zidane nie byłby trenerem drużyny z Estadio Santiago Bernabéu. Z całą pewnością nie był to najlepszy moment na wypowiedzenie takich słów, a w tym miejscu warto również przytoczyć statystyki Francuza. Mecz z Liverpoolem był 50. spotkaniem Zidane’a na ławce trenerskiej w Lidze Mistrzów. Nikt w swoich pierwszych 50 meczach nie ma lepszych statystyk od niego. Zizou ma na koncie 31 zwycięstw, 10 remisów oraz 9 porażek. Taki wynik sprawia, że obecny szkoleniowiec Los Blancos jest lepszy w tej klasyfikacji od Pepa Guardioli (30 wygranych), Vicente Del Bosque (29 zwycięstw) oraz Cholo Simeone (28 wygranych w pierwszych 50 meczach).

Na ten moment Real Madryt przybliżył się do awansu do półfinału Champions League i ciągle liczy się w walce o mistrzostwo Primera División. Najbliższe dwa mecze będą decydujące w kwestii trofeów, które pozostały do zdobycia. Królewscy ograli wczoraj Liverpool, jednak wciąż do rozegrania pozostaje rewanż, a czasu na odpoczynek nie ma, ponieważ już w sobotę na Estadio Alfredo Di Stéfano przyjeżdża Barcelona. Real Madryt jest jedyną hiszpańską ekipą, która wciąż gra w Lidze Mistrzów, a do najbliższych spotkań drużyna ze stolicy Hiszpanii podchodzi w dobrej dyspozycji, ponieważ jest niepokonana od dwunastu meczów.

Kariera Zinédine’a Zidane’a na ławce trenerskiej rozwija się błyskawicznie. Francuz trzy razy z rzędu wygrał Ligę Mistrzów oraz dwa razy zdobywał mistrzostwo Primera División, a trzeci triumf w tych rozgrywkach wciąż jest realnym celem do osiągnięcia w tym sezonie. Zizou rywalizuje z Guardiolą o miano najbardziej utytułowanego trenera w klubowej piłce. Trener Realu Madryt ma na ten moment jedenaście trofeów i lepszą średnią zdobywanych pucharów od szkoleniowca Manchesteru City. Liczby te pokazują, jak fantastycznym trenerem jest Zidane, pomimo że wiele osób wciąż nie docenia jego dokonań. Karim Benzema potrzebował dziesięciu lat, aby pokazać, że jest wielkim napastnikiem i prawdziwym goleadorem. Ile tytułów zdobędzie jeszcze w swojej karierze Zizou? To już pokaże przyszłość.  

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!