Advertisement
Menu
/ COPE

Riquelme: Będzie mi ciężko wystartować przez zwołanie wyborów już teraz

Enrique Riquelme, żałożyciel i prezes COX Energy, był w nocy gościem radia COPE. Hiszpan wypowiedział się między innymi o szansie na swój udział w wyborach na prezesa Realu Madryt.

Foto: Riquelme: Będzie mi ciężko wystartować przez zwołanie wyborów już teraz
Fot. własne

– Obecnie jestem w Meksyku. Przyleciałem w czwartek i gdy tylko wylądowałem, dostałem informację, że zwołuje się wybory na prezesa. Chyba dzieje się tak pierwszy raz w historii. Nawet gdy Florentino złożył dymisję w 2006 roku, jego zarząd przetrzymał rządy do czerwca, by nie naruszać sezonu.

– Zaskoczyło mnie zwołanie wyborów? A kogo nie zaskoczyło... Zwołano je tuż przed meczami z Liverpoolem i grą o ligę z Barceloną. To niespodzianka, bo ostatnie odbyły się w lipcu. Najnormalniejsze wydają się wybory w czerwcu czy lipcu, a tym bardziej w tak innym roku jak ten. Rozpoczynamy szczepienia i w czerwcu bez meczów wybory dają większą stabilizację i możliwości dla socios. Nad tym pracowaliśmy. Mogłem wiele oczekiwać, ale nie czegoś takiego. Tym bardziej, że nawet niczego nie ogłosiłem, a mówiłem tylko, że taki może być mój zamiar teraz lub w przyszłości. Pracowałem nad swoją kandydaturą, ale to mnie zaskoczyło. Najzabawniejsze, że mieliśmy się określić po tym dwumeczu i na lotnisku przed wylotem do Meksuku ktoś zapytał, w jaki sposób Florentino mógłby zranić mnie najbardziej. Odpowiedziałem, że zwołaniem wyborów. Wyleciałem, a gdy wylądowałem, ogłoszono wybory.

– W 2010 roku wyjechałem z Hiszpanii przez kryzys. Najpierw mieszkałem w Brazylii z powodu Igrzysk i różnych przedsięwzięć. Miałem wtedy 20-21 lat. Popełniłem wiele błędów, ale w końcu w 2012 roku uruchomiliśmy wielki projekt w Gwatemali. Zakochałem się wtedy w energii odnawialnej i stworzyliśmy COX Energy. Jeśli zostałbym prezesem, wróciłbym na stałe do Madrytu.

– Mój staż socio w sierpniu wyniesie 21 lat. Zabezpieczenie finansowe? Mój majątek przekracza 90 milionów euro, dosyć mocno. Dywizja firmy w Ameryce Południowej jest warta około 200 milionów euro, w Europie trochę więcej, a do tego mam trochę prywatnych inwestycji. Jeśli któregoś dnia wystartuję, to zabezpieczenie wyłożę sam.

– Czy będę kandydatem? Szczerze, chciałbym i byłbym nim na 100%, gdyby wybory odbyły się w czerwcu. Pracuję nad kandydaturą od lat. Analizowałem nawet możliwość przyśpieszonych wyborów, ale uznałem, że to będzie tchórzowski ruch. Moim zdaniem Florentino nie jest obecnie dobrym prezesem, jeśli przyśpieszył te wybory. Więc czy będę kandydatem? Zostaje mi 5 dni roboczych, by rozpocząć cały proces. Osobiście poprosiłem Komisję Wyborczą, by przedstawili mi dokładne wymagania, żeby nie było żadnych niespodzianek. Napisałem maila, ale nie dostałem na razie odpowiedzi. Chciałbym wystartować i mam atrakcyjny program dla socio, ale myślę, że będzie ciężko przez zwołanie tych wyborów teraz. Czy to ruch przeciwko mnie? Nie tylko mnie. Prawie od 20 lat nie mieliśmy głosowania.

– Czy rozmawiałem z Raiolą? Jednym z moich pierwszych punktów jest profesjonalizacja klubu. Zapewniam, że prezes ani zarząd nie będą wchodzić w kwestie transferowe. Podzielę dyrekcję generalną na dwie części i zatrudnię dyrektora sportowego obok dyrektora finansowo-korporacyjnego. Ten dyrektor sportowy rozmawiał z Raiolą w środę, tak. Kto jest moim dyrektorem? Wolę nie narażać jego przyszłości profesjonalnej.

– Zapytaliśmy Raiolę o sytuację Hålanda i dowiedzieliśmy, że leciał właśnie wtedy do Barcelony. Znam sytuację gracza z tego, co opowiedziano mi o tej rozmowie. Widzę, że chcą osiągnąć atrakcyjną cenę dla Dortmundu. Czy znamy cenę Hålanda? Nie znamy jej dokładnie. Wiem, że Dortmund chce zatrzymać go na kolejny rok, ale oni badają rynek. Na końcu trzeba rozmawiać z klubem. Czy Raiola poprosił o 20 milionów euro prowizji dla siebie i 20 dla ojca Erlinga? Nic o tym nie wiem.

– Mbappé? Musimy zbadać klubowy budżet, to po pierwsze. Sprowadziłbym go na pewno na podstawie nadziei. To zawodnik rozbudzający nadzieję, a takich potrzebuje Real Madryt. Musimy przeanalizować klubowe finanse przy każdym transferze.

– Odzyskałbym Cristiano? Wyłożyłem na stół odzyskanie Cristiano, bo wiele znaczył dla Realu Madryt i futbolu. Jako kibic przedstawiłem taką opcję. Nie uważam, że się skończył. Ostatnio ktoś powiedział, że nie ma starych i młodych graczy, a są dobrzy i słabi.

– Zidane nie byłby moim trenerem. Dyrekcja sportowa myśli o innym profilu trenera z inną strategią sportową, która jest inna. Mnie osobiście bardzo podoba się Klopp, a świetnie radzi sobie też Raúl. Nie kontaktowałem się jednak z żadnym z nich. Musielibyśmy to ocenić.

– Czy przedłużyłbym kontrakt z Ramosem? Zależy. To wielki zawodnik, madridista, reprezentuje wszystkie wartości madridismo i jest w godnej pozazdroszczenia formie. Dlaczego nie... Decyzja należałaby do dyrekcji sportowej, ale ja przedłużyłbym z nim umowę na tych samych warunkach.

Kandydaci na prezesa swoje kandydatury mogą zgłaszać do poniedziałku włącznie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!