Crack bez drużyny, drużyna bez cracka
Juventus z Cristiano Ronaldo w składzie drugi rok z rzędu odpadł z Ligi Mistrzów na etapie 1/8 finału rozgrywek. Zarówno sam zawodnik, jak i Real Madryt drastycznie doświadczają konsekwencji rozstania z 2018 roku.
Fot. Getty Images
Bez Realu Madryt Cristiano Ronaldo drugi rok z rzędu odpadł z Ligi Mistrzów na etapie 1/8 finału rozgrywek. W poprzednim sezonie Juventus został wyeliminowany przez Olympique Lyon, a teraz katem okazało się Porto. Nie są to potęgi europejskiego futbolu, ale mimo wszystko potrafiły stanąć na drodze Starej Damy, która na domiar złego jest w coraz gorszej sytuacji w kontekście walki o tytuł mistrzowski w Serie A. Po dziewięciu mistrzostwach Włoch z rzędu nieprzerwanie od 2012 roku na najlepszej drodze do przerwania tego monopolu jest Inter Mediolan Antonio Conte.
Bez Cristiano Ronaldo Real Madryt w dwóch poprzednich sezonach odpadał z Ligi Mistrzów również na etapie 1/8 finału rozgrywek – najpierw z rąk Ajaxu, a następnie Manchesteru City. Bez portugalskiego cracka Królewscy pozostają bez bramek, o które wcześniej nikt w klubie nie musiał się martwić. Karim Benzema robi, co może, ale pozostali ofensywni zawodnicy zawodzą na całej linii. Najpierw bardzo szybko odpowiedzialność tę zrzucił z siebie Gareth Bale, a następnie Marco Asensio, Eden Hazard, Rodrygo czy Vinícius w żadnym momencie nie potrafili stanąć na wysokości zadania.
36-letniemu Cristiano zostaje coraz mniej czasu na to, aby wyrównać rekord Paco Gento, który podczas swojej kariery zdobył sześć Pucharów Europy. Ponadto od 2017 roku licznik Złotych Piłek zatrzymał się u Portugalczyka na pięciu i niewiele wskazuje na to, aby w najbliższej przyszłości miało się coś pod tym względem zmienić. Niewiele lepiej wygląda w tym okresie sytuacja Realu Madryt, który nie potrafi się odnaleźć w Lidze Mistrzów, cały czas boryka się z zatrważająco niską skutecznością pod bramką rywala, a jedynym większym triumfem od 2018 roku było mistrzostwo Hiszpanii za sezon 2019/20.
Powyższe liczby ewidentnie wskazuję na to, że rozwód z 2018 roku w Kijowie był rujnujący dla wszystkich stron. Cristiano Ronaldo pozostaje crackiem bez drużyny, a Real Madryt drużyną bez cracka.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze