Advertisement
Menu

Czy Real zagra dziś z Osasuną?

Spotkanie na El Sadar cały czas stoi pod znakiem zapytania, ale o dalszym rozwoju wydarzeń będziemy informować na bieżąco w tym artykule.

Foto: Czy Real zagra dziś z Osasuną?
Fot. własne

Filomena szaleje i zamraża Hiszpanię, paraliżując życie w niemal całym kraju, który pokryty jest wieloma centymetrami śniegu. Nieprzejezdnych jest multum dróg, zamknięte zostały lotniska, a wiele pociągów nie jest w stanie kursować. Pod znakiem zapytania stanęły też sportowe wydarzenia. Niektóre spotkania zostały już odwołane, a losy pozostałych nadal wiszą na włosku. W kłopotliwej sytuacji znaleźli się też oczywiście Królewscy, którzy w teorii dziś o 21:00 mają grać z Osasuną na El Sadar, ale sytuacja pogodowa w Nawarrze pogarsza się z godziny na godzinę.

Los Blancos pomimo ogromnych problemów dostali się do Pampeluny już wczoraj. O perypetiach na Barajas na pewno słyszeli już wszyscy. Zawodnicy i sztab szkoleniowy spędzili na lotnisku niemal cztery godziny, czekając już w samolocie, gdy w tym czasie próbowano odmrażać skrzydła maszyny i pasy startowe. Ostatecznie pilotom udało się wystartować i odlecieć na północ Hiszpanii, ale wszystkich kosztowało to sporo nerwów. Królewscy dotarli do Nawarry dopiero przed północą i spędzili ostatnią noc w hotelu.

O ile wczoraj burza śnieżna utrudniała codzienne zajęcia głównie w centrum Hiszpanii, o tyle dziś zaczęła przesuwać się też na północ kraju, a właśnie tam grać mają niebawem piłkarze Realu. Meteorolodzy zakładają, że największe opady śniegu nad Nawarrą czekają nas właśnie wtedy, gdy będzie miało rozpocząć się spotkanie, ale w Pampelunie prószy już od rana. Na ten moment nie wiadomo jeszcze, czy mecz się odbędzie, ale o dalszym rozwoju sytuacji będziemy na bieżąco informować w tym artykule.

Relacja na żywo:

19:50 Dzięki wszystkim za obecność! Jeśli mecz miałby się z jakiegoś powodu jednak nie odbyć, poinformujemy o tym już w osobnym artykule, ale bądźmy dobrej myśli.

19:45 Wygląda na to, że gramy, a przynajmniej znamy już składy!

19:42 „Nie da się wytłumaczyć tego, że La Liga nie przyśpieszyła meczu Osasuny z Realem Madryt na 16:15, gdy w Pampelunie praktycznie nie padało, a w terminarzu było miejsce po odwołanym Atleti – Athletic. Zawieszanie i przenoszenie innych spotkań, ale na El Sadar gramy bez względu na wszystko. Surrealizm”, zauważa wspominany już tutaj José Luis Sánchez. Zgadzacie się? W sumie nie ma po co pytać, bo trudno się nie zgadzać.

Article photo

19:39 Sędziowie chodzą już po murawie. Chowane są też lampy grzewcze, ale wciąż pada śnieg. Nikogo raczej nie martwi teraz sam początek meczu, ale to, że w jego trakcie na murawie będzie tworzyło się błoto i lód, informują nas w Cadena SER.

19:35 Autobus z piłkarzami chyba nadal jedzie i przedziera się przez zaspy, choć pewności nie mamy, bo oficjalna telewizja postanowiła teraz pokazywać powtórkę meczu z Sevillą. Ciekawy dobór priorytetów.

19:23 Piłkarze ruszyli już autobusem na stadion, więc chyba gramy. Na boku Carvajala ma podobno zastąpić Nacho.

Article photo

19:17 W hotelu kończy się już przedmeczowa odprawa Zidane'a z piłkarzami. RealMadrid TV podaje z kolei, że od rana 40 osób pracuje nad tym, by śnieg nie gromadził się na murawie. Dodano jednak, że dopiero nadchodzi najgorsze…

19:12 Ręką Busquetsa, którą widzieli wszyscy poza sędzią, piłka do Griezmanna, ten do Messiego i gol. Więcej nie piszemy o tym spotkaniu, bo to nie jest nawet zabawne. 

19:07 W ramach kącika fotograficznego prezentujemy jeszcze, jak wygląda dziś Di Stéfano, gdzie Castilla nie rozegra jutro swojego meczu.

Article photo

18:55 Telewizja GOL zapowiada, że na ten moment mecz ma się odbyć, a Osasuna cały czas przekonuje, że murawa będzie gotowa na rozgrzewkę i całe spotkanie. Fajnie, fajnie, czekamy.

18:48 Tymczasem Barcelona już prowadzi w Grenadzie 1:0. Busquets chciał podać do Messiego, ale Soldado zniweczył jego plany i przypadkiem odegrał do… Griezmanna. Francuz był na spalonym, ale sędzia ostatecznie gola uznał, oczywiście słusznie.

18:45 Rezerw Realu w ten weekend na pewno nie obejrzymy. Hiszpańska Federacja Piłkarska zdecydowała o zawieszeniu niedzielnego spotkania Castilli z San Sebastián de los Reyes, które miało odbyć się o 12:00 na Estadio Alfredo Di Stéfano. Powodem są oczywiście niesprzyjające warunki pogodowe, a nowa data tego starcia w trzeciej lidze nie jest jeszcze znana.

18:40 „Boisko jest w dobrym stanie i o godzinie 21 będziemy je mieli dosyć dobrze zregenerowane. Będzie można grać”, zabiera raz jeszcze głos dyrektor generalny Osasuny. No to zacieramy rączki, bo chyba gramy!

18:29 Z kronikarskiego obowiązku informujemy, że Barcelonie co prawda nie będzie przeszkadzał dzisiaj śnieg, ale też mają swoje kłopoty last minute. Na rozgrzewce kontuzji nabawił się Araújo i do składu wskakuje Umtiti. Francuz uzbierał w tym sezonie 55 minut i w duecie zagra z Minguezą. Wiadomo, na co tu liczymy.

18:23 Wygląda na to, że wypożyczenie Reiniera okaże się kolejnym strzałem w stopę. Borussia gra zaraz z Lipskiem, a chłopa nie ma nawet na ławce rezerwowych. W tym sezonie spędził na murawie 136 minut. No nie za wiele, jak na kogoś, kto kosztował 35 baniek, miał być nowym Kaką i trafił do klubu, który słynie z gry nastolatkami z dziewiczym wąsem. Pozostaje żyć nadzieją, że jeszcze coś z tego będzie.

18:12 Tak w Madrycie prezentuje się dziś nasza ulubiona bogini. Wspaniała jak zawsze.

Article photo

17:59 Dyrektor generalny Osasuny potwierdził w Movistar+, że mecz ma się odbyć, a jego klub jest nastawiony pozytywnie. La Liga twierdzi, że około godziny 19 przestanie padać mocny śnieg i chociaż spodziewane są małe opady po godzinie 20, to Los Rojillos (czyli Mali czerwoni, taki przydomek) zadbali przez cały dzień o murawę i spotkanie ma się rozpocząć zgodnie z planem o godzinie 21.

17:51 Tymczasem w Titisee-Neustadt wygrywa Stoch, a trzeci jest Żyła. Gratulacje dla Polaków!

17:39 Pojawiają się pytania o mecz Barcelony. Spieszymy więc z odpowiedziami i krótką lekcją geografii oraz meteorologii. Katalończycy grają w Grenadzie, i tu od razu ciekawostka, bo klub to Granada, a nie Grenada. Aspekt geograficzny jest jednak taki, że miasto znajduje się w Andaluzji, czyli na południu Hiszpanii. Kwestia meteorologiczna jest z kolei taka, że burze z reguły nie poruszają się po całym kraju. Jak pada w Szczecinie, to nie znaczy, że pada też w Oświęcimiu. Czaicie, nie? Konkluzja jest w każdym razie taka, że Barcelona normalnie gra z Granadą, bo jest tam teraz 7 stopni Celsjusza i świeci słońce. Skład Barçy jest natomiast taki: Ter Stegen; Dest, Araújo, Mingueza, Alba; Busquets, De Jong, Pedri; Dembélé, Messi, Griezmann. Oczywiście życzymy porażki.

17:27 José Luis Sánchez z La Sexty, na którego swego czasu notorycznie wpadaliśmy podczas różnych meczów (raz zderzyłem się z nim nawet głowami w windzie, nie pytajcie), informuje z kolei o planach Królewskich po spotkaniu. Jeśli piłkarze wybiegną dzisiaj na boisko, to i tak spędzą noc w hotelu i wrócą do Madrytu dopiero jutro. Klub ma też plan B. Gdyby Filomena nadal odprawiała śnieżne tańce w Nawarrze, to możliwe, że piłkarze stawią się w stolicy dopiero w poniedziałek. Ciekawa sprawa, czasem człowiek bywał krócej na wycieczkach szkolnych w Iławie.

17:16 Dziennikarz COPE z Nawarry nadciąga z dobrymi wiadomościami. Osasuna wysyła sygnały o pewności co do poradzenia sobie ze śniegiem od teraz do momentu zakończenia spotkania. Czyli wciąż jest nadzieja, że dzisiaj zagramy.

17:11 Na razie brak nowych wieści w sprawie meczu, więc wrzucamy zdjęcie śpiącej pandy:

Article photo

16:55 Pracownicy Osasuny cały czas robią wszystko, co w ich mocy, aby spotkanie mogło odbyć się jeszcze dzisiaj. Na tym filmiku można obejrzeć, jak w tym momencie wygląda El Sadar i co dzieje się na płycie boiska.

16:44 Hiszpanie potrafią dotrzeć do każdego. „Wieczorny lot Realu Madryt nie był obarczony żadnym ryzykiem. Nie dochodzi do wylotu, jeśli nie są spełnione warunki bezpieczeństwa”, powiedział w Cadena SER Ignacio Herrero, który był pilotem wczorajszego samolotu.

16:31 Isaac Fouto dodaje, że mecz nie może się odbyć, jeśli murawa jest zmrożona. Jeśli będzie padać śnieg z deszczem, a murawa będzie odśnieżona, można grać. Problem jest taki, że przy dużych opadach szybko gromadzi się śnieg i gdy pracownicy zejdą z murawy, ta zostanie zasypana. Sztorm odchodzi od Madrytu i zmierza na północ, między innymi właśnie do Pampeluny.

16:28 Isaac Fouto z radia COPE i telewizji GOL informuje, że spotkanie Osasuny z Realem Madryt raczej się dziś nie odbędzie! Do Pampeluny nadciąga dopiero najgorsza fala opadów śniegu. Pracownicy Osasuny będą cały czas pracować na murawie, żeby mecz mógł odbyć się jutro.

16:19 W Cadena SER pojawił się za to Diego Rivas, którego pytano o wczorajszy mecz Rayo. „Przez cały czas byliśmy w kontakcie z graczami La Ligi i Rayo. Najważniejsze jest zdrowie, a ostatniej nocy stawką była wyprawa Rayo. Gdy istnieje ryzyko, każdy ma prawo odmówić gry i będziemy go bronić”, stwierdził sekretarz Zawodowego Związku Piłkarzy. Wczoraj Rayo próbowało dostać się autobusem na dzisiejsze spotkanie z Mirandés, ale autokar zakopał się w śniegu na środku autostrady, więc zdecydowano się na powrót do Madrytu i mecz ostatecznie się nie odbył. Rayo miało do pokonania 330 km, czyli nieco mniej niż jest z Madrytu do Pampeluny. To chyba powinno odpowiedzieć na pytania tych, którzy byli wczoraj oburzeni, czemu Królewscy nie jadą autokarem. Ano właśnie temu.

16:05 Redakcja RealMadrid TV już w robocie. Ten niewysoki człowiek, którego widzicie poniżej po prawej, to oczywiście dobrze nam znany Roberto Carlos. Może nie wszyscy wiedzą, ale Brazylijczyk pracuje dla klubowej telewizji, gdzie komentuje mecze i zawsze jeździ na nie z drużyną. „Pogarsza się pogoda w Pampelunie… ale wciąż daleko do sytuacji w Madrycie. My… jesteśmy na miejscu”, informuje David Álvarez, który zawsze towarzyszy byłemu piłkarzowi.

Article photo

15:54 Tymczasem na Puerta del Sol trwa spontaniczna impreza, ludzie tańczą i śpiewają A quién le importa, a wczoraj wieczorem jakiś chłop jeździł po ulicach Madrytu z pism zaprzęgiem. Jak tu nie uwielbiać tych Hiszpanów?

15:43 La Liga poinformowała, że po rozmowach z klubami zaproponowała Komitetowi Rozgrywek przełożenie meczów Sportingu z Fuenlabradą i Elche z Getafe z niedzieli na poniedziałek. Ktoś pewnie jeszcze przy okazji zapyta: „Ale jaka zima i jaka Filomena, jak Sevilla gra z Realem Sociedad?”, a my odpowiemy, że zima i Filomena taka, że ominęła tylko Łowicz południe Hiszpanii. I nie ma w tym większej filozofii.

15:31 Na El Sadar rozstawione są specjalistyczne lampy do oświetlania murawy, a kilka osób cały czas zajmuje się odśnieżaniem boiska. Generalnie praca wre od samego rana. Na ten moment sytuacja wygląda dokładnie tak, jak widzicie na poniższym obrazku, a jeszcze dokładniej na tym filmiku. Co prawda nie wiemy, jak ma to pomóc, gdy zacznie padać obficiej, ale w sumie ekspertami od śniegu nie jesteśmy

Article photo

15:21 Na razie możemy chyba wszystkich uspokoić, że dziś nie pojawiła się jeszcze żadna konkretna informacja o tym, by mecz miał zostać przełożony, ale wszyscy mają świadomość zagrożenia. Niestety niebawem w Pampelunie ma zacząć padać coraz obficiej, a temperatura spadła już poniżej zera. Wstępnie mówi się o tym, że jeśli piłkarze nie wybiegną dziś wieczorem na murawę El Sadar, to i tak nie będziemy musieli długo na nich czekać, bo najprawdopodobniej spotkanie zostałoby rozegrane jutro w samo południe.

15:12 Hiszpanie nie są raczej przyzwyczajeni do obfitych opadów śniegu, a w Madrycie zapanowało od wczoraj kompletne szaleństwo. Ludzie spotykają się na ulicach, by obrzucać się śnieżkami, jeżdżą na nartach po chodnikach, a jeden spadkobierca braci Wright przymocował sobie nawet do pleców jakiś wiatrak i chyba chciał latać. No mają goście wyobraźnie, trzeba to przyznać. Poniżej okazyjna fotka z Madrytu zrobiona dziś rano.

Article photo

15:00 Komitet ds. Kryzysowych dziś nie próżnuje i raczej się nie nudzi, bo co chwilę musi decydować o tym, czy dany mecz powinien się odbyć. W jego skład wchodzą przedstawiciele Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej, Związku Piłkarzy i La Ligi. Niezagrożone są tylko spotkania na południu kraju, gdzie śnieg praktycznie nie pada. Lista zawieszonych spotkań robi się jednak coraz dłuższa:
Atlético Madryt – Athletic Bilbao (Primera División)
Getafe – Elche (Primera División)

AD Alcorcón – Albacete Balompié (Segunda División)
CD Mirandés – Rayo Vallecano (Segunda División)
CD Leganés – UD Almería (Segunda División)

UD Poblense – Internacional Madryt (Segunda División B)
Getafe B – Atletico Baleares (Segunda División B)
CP Villarobledo – AD Mérida (Segunda División B)

Real Sociedad – Real Madryt (Primera Iberdrola)
RCD Espanyol – Sporting Huelva (Primera Iberdrola)
Madryt CFF – FC Barcelona (Primera Iberdrola)
Atlético Madryt – Valencia CF (Primera Iberdrola)

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!