Advertisement
Menu
/ marca.com

Pora wystartować

Zinédine Zidane nie chce roztrwonić ostatnich triumfów z Sevillą, Gladbach i Atlético. Piłkarze prezentują coraz wyższą formę, mają przed sobą przystępny terminarz i chcą w końcu rozpocząć dłuższą passę zwycięstw.

Foto: Pora wystartować
Fot. Getty Images

„Nie ma czego jeszcze celebrować, bo niczego nie wygraliśmy” – Zinédine Zidane ewidentnie studził nastroje po zwycięskich derbach Madrytu. Z drugiej jednak strony francuski szkoleniowiec chce za wszelką cenę wykorzystać zwyżkę formy i dobre wyniki w tygodniu, w którym jego podopieczni zanotowali trzy niezwykle ważne zwycięstwa z Sevillą, Borussią Mönchengladbach i Atlético Madryt. Drużyna wierzy w to, że ostatnie triumfy mogą służyć temu, aby na dobre wejść na właściwe tory i rozpocząć dłuższą passę triumfów w ligowych rozgrywkach.

Terminarz
Real Madryt ma przed sobą kilka tygodni, na przestrzeni których będzie mógł się skupić tylko i wyłącznie na La Lidze. Cel jest jeden – jak najszybsze odzyskanie pozycji lidera w tabeli. Po ciężkich starciach z Sevillą i Atlético przed Królewskimi terminarz, który na pierwszy rzut oka nie należy do najbardziej wymagających – Athletic, Eibar, Granada, Elche, Celta, Osasuna, Alavés, Levante i Huesca. Stawką będzie w sumie 27 punktów w meczach z rywalami, którzy, oprócz Granady, nie okupują miejsc w górnej części tabeli.

Uniknąć błędów
Problem w tym, że w obecnym sezonie Real Madryt największe trudności ma z tymi ekipami, które na papierze wydają się spisane na straty. Cádiz, Alavés, znajdująca się w dołku Valencia i dwukrotnie Szachtar Donieck – w sumie pięć porażek, których w Madrycie nikt nie zakładał nawet w najgorszych snach. Z drugiej strony podopieczni Zizou potrafili zareagować i pokonać takie drużyny jak Barcelona, Inter Mediolan, Sevilla czy Atlético. Królewscy chcą udowodnić, że problemy z nastawieniem i motywacją mają już całkowicie za sobą i potrafią regularnie punktować również z tymi teoretycznie słabszymi rywalami.

Idealny moment
Pomijając kwestię przystępnego terminarza, wydaje się, że Los Blancos w końcu odnaleźli swoją grę. Poszczególni piłkarze wchodzą na swój najwyższy poziom i prezentują coraz lepszą formę, a jednocześnie zaczyna maleć liczba kontuzjowanych zawodników. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że Real Madryt w końcu będzie mógł wystartować. Tym razem już na dobre.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!