Higuaín KO, Khedira OK

Dziennik Marca przebija dzisiaj doniesienia argentyńskich mediów i twierdzi, że Gonzalo Higuaína wypadł z gry na około miesiąc. Argentyńczyk może przegapić w tym okresie aż 8 spotkań. Napastnik naderwał mięsień dwugłowy w prawej nodze w meczu z Borussią po sprincie i zderzeniu z bramkarzem rywali. Właśnie przez ten incydent Pipita zapewne bagatelizował ból i był w stanie dotrwać do przerwy. Gonzalo jeszcze przed badaniami był dobrej myśli, ale diagnoza była poważna: najkrótszy możliwy czas powrotu do zdrowia to 21 dni, ale tylko przy perfekcyjnej regeneracji i gojeniu się mięśnia.

Mourinho nie mógł dostać tej wiadomości w gorszym momencie. Przez ten miesiąc Real zagra w Lidze z Levante, Athletikiem, Betisem i Atleti, a w Lidze Mistrzów będzie walczyć o wszystko z City i Ajaksem. To wszystko bez Pipity i z "uszkodzonym" Benzemą. Mou jednak wierzy, że Gonzalo będzie walczyć podobnie, jak po operacji pleców. Wtedy miał nie pojawić się już do końca sezonu, a wrócił w kwietniu.

Marca przybliża też sytuację innych kontuzjowanych w zespole. Coentrão wznowił wczoraj normalne treningi z zespołem i może pojawić się już w kadrze na Levante. Z kolei Benzema na 99% opuści niedzielne starcie, ale ma wrócić na Athletic tydzień później. Na problemy ciągle narzeka też Essien. Ghańczyk wczoraj nie trenował i obecnie na murawie pojawia się tylko na meczach. Sergio Ramos zaczął za to pracować normalnie. Najlepsze wiadomości dotyczą Khediry, który wczoraj ćwiczył na murawie Valdebebas. Niemiec przeszedł bardzo wymagający test fizyczny, który pozwala trenerom myśleć o nim w kontekście meczu z Athletikiem. Mourinho mógłby trochę zaryzykować i powołać go nawet na Levante, ale Portugalczyk oczywiście woli nie szafować siłami swojego pomocnika. Głównym celem dla Khediry jest teraz tak naprawdę mecz z City, który zostanie rozegrany po starciu z Baskami.