Advertisement
Menu
/ marca.com

Zidane skazany na Militão

Éder Militão wrócił na listę powołanych, a logika wskazuje na to, że przy ledwie pięciu zdrowych obrońcach Zidane może dać mu szansę od początku. Tym bardziej że dwójka z tej piątki to nominalni lewi obrońcy.

Foto: Zidane skazany na Militão
Fot. Getty Images

Tak więc wydaje się, że francuski szkoleniowiec, o ile nie zaprezentuje jakiegoś wynalazku (na przykład Mendy na prawej stronie, by Nacho mógł grać na stoperze), skorzysta z usług Brazylijczyka i wystawi go obok Varane'a. Miejsce na prawej obronie pod nieobecność ponownie kontuzjowanego Carvajala zajmie natomiast Nacho. Można powiedzieć, że dziś Éder na nowo zaczyna swój drugi sezon po roku, w którego trakcie towarzyszyło mu więcej wątpliwości niż pewności. 

Cienie z minionego sezonu towarzyszyły obrońcy także na starcie obecnego. W trwających rozgrywkach były piłkarz Porto nie zdążył rozgonić chmur w znacznej mierze z przyczyn zdrowotnych. Najpierw odniósł kontuzję mięśniową w sparingu-widmo z Getafe. Choć uraz nie wydawał się groźny, to jednak ostatecznie wykluczył go z gry na prawie półtora miesiąca. Gdy zaś już przyszło mu wystąpić, jego szansa splotła się z fatalną postawą zespołu z Getafe. 22-latek otrzymał szansę w kolejnej potyczce, z Szachtarem, gdzie doszło do jeszcze większej defensywnej katastrofy przy czynnym udziale Militão. Przeciwko Barcelonie i Gladbach przesiedział całe mecze na ławce, z Huescą natomiast zaliczył swoje trzecie spotkanie od pierwszej minuty. Tym razem wreszcie zwycięskie. 

Potyczka z Aragończykami odbyła się 31 października i była ostatnią, w której Brazylijczyk miał okazję wystąpić. Powód nie był jednak czysto sportowy – piłkarz zakaził się wrażym wirusem. Choć pecha tego mieli także Casemiro i Hazard, los chciał, że pomocnik i atakujący kwarantannę zaczęli później, ale zakończyli ją szybciej niż obrońca. Data powrotu Édera wydłużała się, ponieważ wyniki jego testów pozostawały niejednoznaczne. W czwartek w końcu jednak otrzymał zielone światło i wrócił od treningów z zespołem. Odbył jednak tylko dwie jednostki, które musiały mu wystarczyć do odzyskania rytmu. Tak czy inaczej, Zidane nie ma zbyt szerokiego pola manewru i koniec końców najpewniej pośle młodego stopera do boju.  

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!