Advertisement
Menu
/ abc.es

Vinícius: Nie martwi mnie za bardzo, co się o mnie myśli

Vinícius Júnior udzielił wywiadu dziennikowi ABC. Przedstawiamy pełne tłumaczenie tej rozmowy z atakującym Realu Madryt.

Foto: Vinícius: Nie martwi mnie za bardzo, co się o mnie myśli
Fot. Getty Images

Chciały cię kupić Barcelona i kluby angielskie, ale wybrałeś Real Madryt. Dlaczego? Kto ci doradzał? Czy sam o tym zdecydowałeś?
To prawda, że interesowało się mną wiele klubów, ale nie musiałem o tym za wiele myśleć. Od pierwszego momentu jasno wiedziałem, że moim miejscem musi być Real Madryt.

Wiedziałeś o tym tak klarownie w wieku 17 lat?
Dla wszystkich dzieciaków w Brazylii to Real Madryt jest największy. Wszystkie brazylijskie dzieci marzą o grze w najlepszym klubie na świecie. Naturalnie dla mojej rodziny najważniejsze jest moje szczęście i oni zawsze wspierają mnie we wszystkim. Nie było trudno, bo moja rodzina uwielbia Real Madryt.

Od pierwszego dnia byłeś innym zawodnikiem, szybkim, przełamującym obronę. Najbardziej cieszą cię dryblingi?
To mój styl od małego, zwód mam we krwi. Zawsze lubiłem szybki futbol i grę jeden na jednego, by szukać przy tym podań do kolegów w korzystnych sytuacjach. To wszystko tworzy moje znaki rozpoznawcze, ale oczywiście po przejściu do Realu Madryt, elitarnego futbolu w Europie, wiedziałem, że do wrodzonej gry będę musiał dodać inne rzeczy. Uważam, że to mi się udaje.

Dla jasności, ciągle więc uczysz się europejskiej piłki?
Oczywiście! Niech nikt nie myśli, że zobaczono już wszystko, co potrafię. Ja to zauważam dzień po dniu. Widzę, że uczę się więcej i więcej, a moja głowa i moje odczucia dostosowują się do tego, czego wymaga europejski futbol. Wiem, że we mnie jest piłkarz, który się tworzy i że mam duży margines rozwoju.

Poczułeś, że wątpi się w twoją zdolność do zatriumfowania w Realu Madryt?
Gdybym uważał, że już zrobiłem wszystko, czego trzeba do zatriumfowania, najlepsze byłoby odejście czy zajęcie się czymś innym, a nie futbolem. Siła sportowca opiera się zawsze na wątpliwościach, na samokrytyce i na myśleniu, że zawsze możesz dać więcej niż w ostatnim meczu czy na ostatnim treningu.

Gdy miałeś 18 lat i wszedłeś do pierwszego składu Realu Madryt, wszyscy widzieli w tobie powiew świeżości. Straciłeś teraz taką wartość?
Przypuszczam, że wszyscy debiutujący w Realu Madryt i ogólnie futbolu mają dodatkową wartość przez bycie nowymi, a to tworzy wielkie nadzieje u kibiców. Mnie nie martwi za bardzo, co się o mnie myśli. Bardziej to, co myślę ja sam. Bycie zawodnikiem zdolnym do zaskakiwania nie jest niczym negatywnym.

To niesprawiedliwe, że tyle wymaga się od młodego chłopaka? Presja w Realu Madryt jest za duża dla takiego gracza?
Ale ja lubię wymagania. Nie przychodzisz do Realu Madryt, żeby dobrze się  bawić na treningach i pograć sobie z najlepszymi. Przyjście do Realu Madryt to przyjście do najbardziej wymagającej firmy na świecie. W dniu, w którym przestanie się stawiać graczom Realu Madryt takie wymagania, trzeba będzie się martwić. A to na pewno się nie wydarzy.

Wygrałeś już mistrzostwo i Superpuchar. Jakie są kolejne marzenia?
Wszystkie. W Realu Madryt nie ma marzeń, są cele. A nasze cele to wszystko. Oczywiście Liga Mistrzów. I więcej mistrzostw... Chcę zdobywać wszystkie wielkie tytuły, bo takie są wymagania w tym klubie.

Na których z obecnych piłkarzy skupiasz się najbardziej w kwestii nauki?
Uczę się od wszystkich. Naturalnie jako atakujący patrzę na napastników. Wszyscy mają coś, co zwraca moją uwagę i myślę sobie: „Chciałbym mieć to jak on czy tamto jak tamten”. Uczę się jednak także od pomocników czy obrońców. Nawet od bramkarzy!

Twoimi bezpośrednimi rywalami są Hazard i Asensio. To motywuje do cięższej pracy w poszukiwaniu większej liczby minut?
Nie jestem tu za wiele lat, to mój trzeci sezon w Realu Madryt, ale wiem, że w najlepszej ekipie na świecie zawsze istniała rywalizacja. Gdyby jej nie było, nie dałoby się wygrać tylu trofeów i Real nie byłby najlepszy na świecie. Hazard i Asensio to nie są moi rywale. Moimi rywalami są wszyscy zawodnicy, bo wszyscy są świetni.

Drużynie brakuje gola?
Nie znam żadnego trenera, który woli wygrywać 1:0 zamiast 2:0. Wszyscy chcą zawsze wygrywać i strzelać wiele goli.

Gdzie widzisz siebie za 6 lat?
Chcę wyobrażać siebie tutaj, w Realu Madryt, z odczuciem wypełniania celów. Chcę wyobrażać sobie, że dalej jestem użytecznym i potrzebnym zawodnikiem. Chcę wyobrażać sobie dumę z samego siebie i z kibicami wypełniającymi Bernabéu w każdym tygodniu.

Ten smutny obrazek z pustymi stadionami zabolał cię?
Pandemia zraniła tysiące i tysiące osób na świecie. Zmieniła nasze życia, a my jesteśmy szczęśliwcami, którzy mogą dalej wykonywać swoją pracę. Co do samych stadionów i futbolu jako spektaklu, naprawdę ciężko jest wychodzić do gry bez tej pasji na trybunach. Tęsknię za fanami, za dopingującymi kibicami, za okrzykami, gdy podchodzisz do trybun. Myślisz sobie: co ci ludzie robią teraz? Są tak samo szczęśliwi oglądając mecze w telewizji? Nie. Czasami lepiej o tym nie myśleć, by się nie podłamać, bo to bardzo trudna sytuacja.

Wróciłeś do reprezentacji. Ciągle czujesz się dziwnie, gdy dołączasz do najlepszych graczy ze swojego kraju?
Czuję ekscytację i to zaszczyt być w reprezentacji kraju. Mamy wielkie cele i sądzę, że Brazylia jest w stanie walczyć o nie wszystkie.

Tęsknisz za Rodrygo? Na poprzednie zgrupowanie pojechał on, a ty zostałeś w domu.
Rodrygo teraz dostał powołanie do kadry olimpijskiej i poradził sobie dobrze. Strzelił gola i miał dobrą akcję, z której bramkę zdobył Reinier. Dla Brazylii ta kategoria wiekowa jest bardzo ważny. Rodrygo wie, że Brazylia liczy na niego pod każdym względem.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!