Advertisement
Menu
/ SEFutbol

Ramos: Liczba dalszych występów w kadrze leży w mojej głowie

Sergio Ramos ostatecznie nie pojawił się na poniedziałkowej konferencji prasowej przed wtorkowym meczem Ligi Narodów z Niemcami. Wieczorem wypuszczono jednak jego wypowiedzi dla mediów reprezentacji związane z tym spotkaniem, powrotem do rodzinnej Sewilli czy rzutami karnymi. Rozmowę nagrano w specjalnej scenerii z widokiem na miasto. Oczywiście nie poruszono w niej rozgrzanego tematu przyszłości kapitana Królewskich.

Foto: Ramos: Liczba dalszych występów w kadrze leży w mojej głowie
Fot. własne

– Zawsze powrót do domu to niesamowita radość. Na końcu gdy przyjeżdżam do Sewilli, zmienia się moje samopoczucie, pojawia się jeszcze większa radość niż zawsze, a jeśli do tego biję rekord występów takiej legendy jak Buffon, to czuję wielką satysfakcję. Po tylu latach, takim wysiłku i takim poświęceniu zbierasz rekompensaty i te osiągnięcia, które chociaż są osobiste, to mają też swoje znaczenie.

– Rozglądam się i spędziłem wiele godzin na bieganiu po Sewilli. Spędziłem tu wiele godzin w milczeniu otoczony swoimi najwierniejszymi ludźmi, którzy zawsze okazywali mi sympatię i wsparcie. Nigdy jednak nie wyobrażałem sobie, że mogę zajść tak wysoko.

– Ile występów jeszcze zaliczę? Liczba leży w mojej głowie. Będę grać, dopóki pozwoli mi na to forma fizyczna i szczególnie głowa. Dopóki będę czuć tę radość i chęci na przyjazd na zgrupowanie, na nakładanie tej koszulki i na reprezentowanie mojego kraju, dopóki te rzeczy będą ze mną, będę grać dalej.

– Dziadek zawsze powtarzał, żebym dokładał małą cegiełkę każdego dnia. Człowiek przyzwyczaja się do tego, co ma i mówi, że cegiełkę z dzisiaj dołoży jutro. Jutro mówisz, że kolejnego dnia dołożysz te dwie... Po czasie widzisz, że brakuje ci tych cegiełek, bo wiele opuściłeś. Na końcu to kwestia zacięcia, stałego poziomu i pracy każdego dnia.

– Wykonam kolejnego karnego? Oczywiście [śmiech]. Gdybym nie podchodził do tego w ten sposób, trochę przestałbym być sobą. Na końcu to wszystko jest samopoczuciem i wiarą w siebie. Jeśli przyjdzie moment i poczuję, że nie jestem gotowy na to wyzwanie, odpuszczę i oddam karnego koledze.

– Spotkanie z Niemcami? To wyjątkowy mecz, to finał, gramy o Final Four. Nie ma lepszego uczucia niż zależenie od siebie, konieczność wygranej i możliwość zrobienia tego w starciu z wielką reprezentacją. Rywal to zawsze faworyt do wszystkiego, mistrz świata... Dla nas to wyjątkowa okazja, by pokazać, co chcemy zrobić i gdzie chcemy dojść.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!