Mayoral: Jeśli muszę przeprosić Real lub Jovicia, to przepraszam

Występy Hiszpana w programach El Partidazo, El Larguero czy El Transistor były oczywiście związane głównie z jego wczorajszymi wypowiedziami dotyczącymi Luki Jovicia, z którymi można zapoznać się w tym artykule.

– Myślę, że powiedziano za dużo o mojej konferencji i muszę wyjaśnić pewne rzeczy. Na początku przygotowań miałem odejść z klubu, wróciłem po sezonie do Madrytu z takim nastawieniem, ale na początku przygotowań miałem pewne tematy, więc dalej trenowałem z Realem. Potem odbyłem rozmowę z Zidane'em, w której on powiedział, że jest bardzo zadowolony z mojej pracy i że mogę zostać. On zawsze był wobec mnie bardzo miły i zachowywał się profesjonalnie. Znam go od naprawdę dawna i zawsze czułem jego zaufanie. Gdy zostawało jednak 5 dni do zamknięcia okienka, usiedliśmy do rozmów z klubem, a ja odbyłem rozmowę z Zidane'em. Chciałem jasno wiedzieć, jaka będzie moja przyszłość. Wszyscy razem ustaliliśmy, że najlepsza dla Borjy Mayorala będzie gra w Romie. Zidane nie mówił mi jednak nic o Joviciu, dyrekcja też nie mówiła mi niczego o Joviciu.

– To dziwne, że nie zostałem, gdy Real i Zidane mnie chcieli? Miałem zaufanie klubu i Zidane'a. Rozmawialiśmy w każdym tygodniu i analizowaliśmy sytuację, by podjąć najlepszą decyzję dla mnie i mojego rozwoju. Ostatecznie wybraliśmy Romę. Ja jestem szczęśliwy, a klub jest zadowolony.

– Słowa o tym, że klub chciał odejścia Jovicia? Nie cytuje się tego, że dodałem tam słowa „tak sądzę” czy to typowe „nie wiem...”. Nie wiedziałem nic o jego sytuacji. Jeśli muszę przeprosić Real czy Jovicia, przepraszam ich, bo nie chciałem robić problemów klubowi. Nie miałem żadnej wiedzy na ten temat.

– Gdyby Jović odszedł, zostałbym w Realu Madryt? Nie wiem. Nie mogę odpowiedzieć, bo nie wiem. Może tak, może nie. Latem miałem zagrać w wielu ekipach, a wylądowałem na koniec w Romie. Mogę powiedzieć tyle, że jestem w Rzymie i czuję się świetnie.

– Brak złej woli w słowach o Joviciu? Powstało zamieszanie, ale dlatego chcę to wyjaśnić. Nie rozmawialiśmy o Joviciu. Rozmawialiśmy tylko o mnie. Przeczytałem, że potwierdzam, iż Zidane'owi nie podoba się Jović, a nic takiego nie powiedziałem. Luka to napastnik Realu Madryt i trzeba okazać mu szacunek. Ja bardzo go szanuję. Trenowałem z nim 1,5 miesiąca, dzieliliśmy szatnię, rozmawialiśmy... Dlatego chcę wyjaśnić sytuację. Niektórzy uważają, że obraziłem kolegę czy trenera, a ja nigdy w życiu tego nie zrobiłem. Nigdy tego nie zrobię, a tym bardziej w stosunku do Zidane'a, którego tak dobrze znam, czy Realu Madryt, który dał mi wszystko.

– Czytałem, że pożegnałem się z Levante, ale nie Realem Madryt. Ludzie naprawdę piszą absurdalne rzeczy... Dzisiaj należę do Realu Madryt. Dlatego się z nim nie żegnałem. Zostałem wypożyczony do Romy na dwa sezony, a Roma może mnie wykupić. Dzisiaj jestem graczem Romy i dam z siebie wszystko dla tej koszulki.

– Wolę odnieść taki sukces w Romie, by mnie wykupiła czy wrócić do Realu? To trudne pytanie. Nie da się odpowiedzieć. Jeśli Roma mnie wykupi, bo poradzę sobie świetnie, doskonale. Taka jest umowa, że mogą mnie wykupić po każdym z sezonów. Jeśli mnie nie wykupią, wrócę do Realu.

– Myślę więc ciągle o byciu podstawowym napastnikiem Realu? Tak, oczywiście. Zawsze mówiłem, że gra w Realu to moje marzenie. Teraz jednak gram w Romie. Chcę też wyjaśnić słowa o tym, że teraz bardziej czuję się graczem Romy niż Realu. Po prostu tak mówi kontrakt, że gram przez dwa sezony w Romie. To jej barw muszę teraz bronić. Mam 23 lata i rozegrałem już pełny sezon w pierwszej drużynie Realu Madryt, więc najlepiej wiem, jaka to trudność móc grać w tym zespole, bo zawodnicy w tej ekipie to klasa światowa. Ja ciągle nim nie jestem i dlatego teraz przyszedłem do Romy, jak grałem wcześniej w Levante. To ważne kroki w mojej karierze. Przyszłość jest biała i muszę ją zapisać. Teraz będę pisać ją w Rzymie.

– Jako młody gracz więcej uczysz się regularnie grając czy będąc zmiennikiem w takim zespole jak Real? Grając, ale nigdzie nikt ci tego nie gwarantuje. W Levante w pierwszym sezonie też nie rozegrałem wszystkich meczów. Myślimy, że wypożyczony idzie grać w każdym spotkaniu. Może być tak, że masz większe szanse, ale na końcu nie ma klarownej odpowiedzi na takie pytanie. Wszystko zależy: od pozycji, gracza, miejsca, rywala na twojej pozycji, trenera, klubu. Musisz ocenić wiele rzeczy.

– Kto robił na mnie największe wrażenie na treningach w Realu? Ja uwielbiam futbol i patrzę na wiele rzeczy. Lubię też analizować zawodników i tego typu tematy. Dużo rozmawiałem z Benzemą, który bardzo mi się podoba jako gracz. Rozmawiałem też z Asensio, Lucasem, Ramosem czy Casemiro. Uwielbiam rozmawiać o piłce. Ogólnie jeśli mam wybrać jednego, wybrałbym Benzemę. Jest spektakularny, od dawna go podziwiam. Do tego Modrić, Kroos, Isco, Casemiro... Wszyscy.