Advertisement
Menu
/ marca.com

Håland czy Mbappé? Kogo kupi Real?

Królewscy staną niedługo przed trudnym wyborem i będą musieli zdecydować, czy najbliższego lata stawiają wszystko na jedną kartę. Albo ruszą po Francuza, albo zdecydują się na transfer Norwega.

Foto: Håland czy Mbappé? Kogo kupi Real?
Fot. Getty Images

Droga Kyliana Mbappé prowadzi do Realu Madryt. Los Blancos od lat śledzą poczynania Francuza, który już jako dziecko marzył o grze w stolicy Hiszpanii i zapełniał swój pokój plakatami z wizerunkiem Cristiano Ronaldo. Odwiedził też Valdebebas, gdzie mógł spotkać się z Zizou, który podobnie jak Portugalczyk jest dla niego idolem. 21-latek wybrał dłuższą ścieżkę na Santiago Bernabéu z przystankiem w Paryżu i udziałem na Mistrzostwach Świata. Mbappé zdecydował już jednak, że jego czas w ojczyźnie dobiega końca i mentalnie jest już przygotowany na przenosiny do Madrytu.

Na drodze Mbappé pojawia się jednak kolejny problem, jakim jest Erling Braut Håland. Norweg może pogrzebać marzenia Francuza i powstrzymać kolejny krok, jaki zaplanował w swojej karierze. Napastnik Borussii Dortmund jest urodzonym goleadorem, który nieustannie trafia do siatki. A właśnie tego brakuje Królewskim – bramek. 20-latek robi coraz większe wrażenie na włodarzach Realu, a sytuacja ekonomiczna sprawia, że madrytczycy będą musieli kilkukrotnie przemyśleć każdy ruch.

Lato 2021 ma być czasem prawdy i odnowy drużyny. W tym roku klub nie przeprowadził żadnych transferów, kadra nie jest już najmłodsza, a niespodziewanie najlepszym piłkarzem zespołu stał się bramkarz. Na dłuższą metę tak być nie może. Królewscy będą musieli sprowadzić przynajmniej jedną gwiazdę. Oczywiście wzrok wszystkich wciąż skierowany jest na Mbappé, ale nie ma gwarancji, że to właśnie Francuz będzie nowym galáctico.

Erling Håland
Håland zaczyna gonić w sondażach Mbappé. Nie oznacza to, że są już na równi, ale tam, gdzie Francuz miewał już 99% głosów na „tak”, teraz ma ich mniej. Za Norwegiem przemawia jego cena, znacznie niższa od tej, jaka widnieje przy nazwisku piłkarza PSG. Ale nie tylko. To także pozycja na boisku. Gracz BVB to typowa „dziewiątka”, której od ponad dwóch lat brak w Madrycie. To tam grywał Cristiano i to tam pomógł drużynie w zdobyciu czterech Pucharów Europy.

Norweski snajper znajduje się na fali. Jest świeży, nowy, jeszcze nie „zmęczony”. Wciąż uchodzi za nowicjusza w świecie futbolu. Mbappé jest bardziej skonsolidowany, ma więcej argumentów, większy repertuar, większe nazwisko, ale ludzie już go znają. Najbardziej nawoływali do jego transferu trzy lata temu. Szala zainteresowania przechyla się teraz na stronę Hålanda, a na jego korzyść przemawia też przyjaźń i boiskowa współpraca z Martinem Ødegaardem.

Paradoksalnie jego minusem jest młody wiek. Real Madryt zna już precedens za sprawą Luki Jovica, który również wyglądał jak bestia w Bundeslidze, miał bardzo dobry sezon w Lidze Europy, a potem przez ponad rok nie sprostał oczekiwaniom. Håland nie udowodnił też jeszcze, że może utrzymać się dłużej na topowym poziomie i zdominować Stary Kontynent, będąc przy tym kluczowym piłkarzem w takiej drużynie, jak ta prowadzona przez Zidane'a.

Kylian Mbappé
Prawie wszystko przemawia na korzyść Mbappé. W Madrycie nie spodobały się jednak niektóre jego gesty, zachowania czy bliskie relacje z Neymarem, które mogą burzyć wizerunek, jaki stara się budować klub. Poza tym największym problemem nadal jest wyrwanie go z Paryża. Królewscy cały czas zachowują z PSG dobre relacje, które są pełne szacunku, ale nadejdzie taki dzień, gdy w Valdebebas będzie trzeba przejść do ataku. Nie będzie to jednak łatwe, o czym zapewnić może ich Barcelona, która próbowała swoich sił już parokrotnie.

Mbappé to przyszłość, jest mistrzem świata i jest człowiekiem, którego koszulki mogą sprzedawać się co sekundę. Na jego korzyść przemawia marketing i bilety sprzedawane na mecze, by móc zobaczyć go na nowym stadionie. Przede wszystkim jednak najważniejsza jest jego gra. Chociaż zwykle zaczyna na skrzydle, gdzie Los Merengues mają przesyt zawodników, należy przypuszczać, że problem mieliby Vinícius, Rodrygo, Asensio, nawet Hazard, a nie on. Mbappé od dawna jest piłkarzem, którego cały Real Madryt szpieguje przez wizjer w drzwiach wejściowych, mając nadzieję, że w końcu raz na zawsze odważy się zadzwonić.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!