Advertisement
Menu
/ marca.com

Odrestaurowany Modrić

Choć jego przyszłość od dobrych dwóch lat jest niepewna, Luka Modrić po raz kolejny udowadnia, że wciąż może być bardzo wartościowym zawodnikiem dla Realu Madryt i dyrygować grą środka pola.

Foto: Odrestaurowany Modrić
Fot. Getty Images

Luka Modrić po raz kolejny wraca do formy. W wieku 35 lat był kluczowym zawodnikiem w końcówce ubiegłego sezonu, która dała Królewskim mistrzostwo, a na starcie obecnego również prezentuje świetny futbol. Jest jednym z wyróżniających się graczy Realu Madryt i, co ważniejsze oraz niespodziewane, pomimo swoich lat daje Zidane'owi szansę na ciągłość w środku pola wobec kontuzji Toniego Kroosa. Na Estadio de la Cerámica Chorwat po raz kolejny błysnął, dyrygując grą Los Blancos.

Oczywiście, robił to do momentu, w którym jego ciało mu na to pozwalało, ale trzeba również spojrzeć na to, jak wymagający był dla niego ubiegły tydzień – 3 mecze w zaledwie 9 dni, w sumie 223 minuty na boisku. Miał odpocząć w spotkaniu z Betisem, ale właśnie wspomniany uraz Niemca sprawił, że i tak musiał włożyć strój i powalczyć na murawie.

To właśnie nieobecność Kroosa, jego zwyczajowego partnera, oraz Ødegaarda, który w meczu z Levante wszedł w samej końcówce sprawiły, że Modrić musiał dwoić się i troić. Odpowiadał za rozegranie, ale jednocześnie musiał pomagać w destrukcji, nie mogąc przerzucić na nikogo ciężaru odpowiedzialności za przekazywanie piłki do napastników. Wydaje się, że jego norweski kolega z zespołu mógłby go w tym wyręczyć, ale wciąż nie do końca wiadomo, jak wygląda stan fizyczny Martina, więc też Zidane stara się go nie eksploatować zanadto. Modrić jednak otrzymał stery od Francuza i wspierany przez Valverde i Casemiro mógł błyszczeć, będąc jednym z najlepszych piłkarzy Królewskich.

Jego przyszłość wciąż jest niepewna, co trwa od przeszło dwóch lat. Latem 2019 roku jego niepodważalna pozycja w pierwszym składzie została podważona na kanwie rewolucji, która miała odbyć się w zespole po bardzo nieudanym sezonie. Mimo to Lukita dość szybko odzyskał zaufanie i był na tyle znaczącą postacią w końcówce ubiegłego sezonu, że nadal jest traktowany jako ważny element drużyny, nawet mimo przyjścia Ødegaarda. Wątpliwości jednak wciąż dotyczą jego przyszłości, bo w czerwcu przyszłego roku wygasa mu kontrakt. Modrić obecnie jest w formie, która pozwala mu marzyć o jego przedłużeniu, choć jest skomplikowana operacja, ale nie niemożliwa, jak podkreślają hiszpańskie media. Chorwat zawsze chciał zakończyć karierę w Realu Madryt, a jego następca, czyli właśnie Ødegaard, na ten moment nie zagraża jego pozycji w pierwszym składzie. Zidane nadal ufa Modriciowi i ma ku temu powody, bo w ostatnich miesiącach widzimy naprawdę odmienionego Lukitę.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!