Advertisement
Menu
/ abc.es

40 lat od niesamowitego wyczynu Castilli

W 1980 roku rezerwy Realu Madryt dokonały czegoś niesamowitego. Wyeliminowały faworyzowanych rywali i doszły do wielkiego finału, gdzie musiały się zmierzyć z pierwszą drużyną.

Foto: 40 lat od niesamowitego wyczynu Castilli
Fot. własne

To był popis młodych zawodników, którzy jak równy z równym walczyli z uznanymi piłkarzami. Wielu z nich nie było nawet prawdziwymi profesjonalistami, ale wspólnymi siłami zdołali podbić serca kibiców z całej Hiszpanii. Ci chłopcy grali tak dobrze, że potrafili zapełnić Santiago Bernabéu, rzucając wyzwanie pierwszemu zespołowi, u którego z frekwencją tak dobrze nie było. Młodzi gracze tak potrafili zmotywować starszych kolegów, że ci zdobyli mistrzostwo Hiszpanii i Puchar Króla po roku gwizdów.

Tamta Castilla dla dyrektorów takich jak Luis Miguel Beneyto, który przeżył tę historię wspólnie z Luisem de Carlosem, jest „najważniejszym momentem w naszej wielkiej historii, nawet ponad Puchary Europy ze względu na swoje znaczenie”. 4 czerwca minie 40 lat od finału, który zamykał niepowtarzalny sezon.

Rezerwy Realu Madryt miały przed sobą trudną drogę, żeby dotrzeć do finału tamtego Pucharu Króla. Wyeliminowali Alcorcón, Extremadurę, Racing Santander i cztery kluby z Primera División: Hércules, Real Sociedad, Athletic i najlepszy Sporting w historii. Odrobili dwa gole na Bernabéu z najlepszym Realem Sociedad, który do końca walczył o mistrzostwo. Jedynym złym wspomnieniem dla Castilli był finał.

Piłkarze nawet nie chcą oglądać powtórki tamtego finału. Castañeda, Gallego, Agustín, Juanito Felipe, Balín, Paco, Cidón i Álvarez rozmawiali z dziennikiem ABC i wspominali wydarzenia sprzed 40 lat. „To był jedyny raz, kiedy woleliśmy, żeby Real Madryt nie dotarł do finału. Chcieliśmy awansu Atlético, ponieważ ich byśmy pokonali. Nie mogliśmy pokonać kolegów, z którymi trenujesz, których szanujesz i przy których odstawiasz nogę”. Faktycznie, odstawiali nogę i przegrali 1:6. Pierwsza drużyna, wściekła przez pochwały zbierane przez rezerwy, walczyła niczym w finale Ligi Mistrzów.

Vicente del Bosque, jeden z najbardziej kochanych ludzi w Hiszpanii, zdobył tamten Puchar Króla. Jasno definiował znaczenie finału. „To był jeden z najpiękniejszych momentów w historii madridismo. Niewiele wydarzeń można porównać ze znaczeniem tamtego finału. To był tryumf klubu pod każdym względem, prawdziwy hit”. Były trener Królewskich wyróżnia ambicję zawodników Castilli. „Oni mieli nadzieje na awans do pierwszej drużyny i kilku z nich się to udało w kolejnym sezonie (Gallego, Agustín, Pineda – przyp. red.)”.

Legenda Realu Madryt i reprezentacji Hiszpanii szczerze analizuje znaczenie, jakie dla zawodników Królewskich miało zdobycie tamtego pucharu. Wysokie zwycięstwo nie przekreśliło bohaterstwa młodych graczy zespołu rezerw. „Mieliśmy za sobą skomplikowany sezon, a oni grali bardzo dobrze w Pucharze Króla. Wyeliminowali wielkie drużyny z Primera División i zapełniali Bernabéu, co nam się nie udawało. Nasza duma została naruszona. To wszystko postawiło nas w trudnej sytuacji, ponieważ publiczność była z nimi przez cały sezon. Dlatego w finale wyszliśmy na maksimum”.

Agustín Rodríguez awansował do pierwszej drużyny Realu Madryt miesiąc później. Ówczesny bramkarz rezerw wspomina, jak wielkiego osiągnięcia dokonali zawodnicy Castilli. „To był niepowtarzalny hit, nigdy więcej nie dojdzie do takiego finału. Wyeliminowaliśmy wielki Sporting Quiniego, Jiméneza i Cundiego, Real Sociedad Arconady i Athletic Daniego i Rojo. Cios w morale, jaki zadaliśmy Realowi Sociedad, sprawił, że później przegrali w lidze z Sevillą i Real Madryt mógł zdobyć mistrzostwo”.

Juan Antonio Felipe, znany jako Juanito z wąsami, miał za zadanie wyeliminować z gry Cunninghama w finale. Boczny obrońca podkreśla znaczenie, jakie tamten mecz miał dla młodych graczy. „Wtedy drużyny były bardzo klasyczne, a my jako młodzi piłkarze aspirowaliśmy do gry w Primera División, żeby móc zostać profesjonalistami i żyć z futbolu, który tak nam się podobał”. Defensor wspomina, że przełomowym momentem była remontada w starciu z Hérculesem. Podobnie uważają Cidón oraz bracia Paco i Balín. „Przegraliśmy 1:4 w Alicante i nikt nie myślał, że możemy to odrobić. Rozegraliśmy jednak kompletny mecz i strzeliliśmy cztery gole. Do tego zwycięstwo w Bilbao 2:1, gdzie również zaprezentowaliśmy świetny futbol, dodało nam pewności siebie”.

Juanito Felipe jest odpowiedzialnym za to, że Butragueño został w Realu Madryt. „To nie byłem ja, tylko mój ojciec, Juan de Felipe. Byliśmy przyjaciółmi z rodziną Butragueño. Emilio próbował się dostać do Realu Madryt, ale nie przeszedł testów. Miał pecha w tamtym meczu, co się zdarza. Mój ojciec zadzwonił do Miguela Malbo i poprosił o zrobienie kolejnych prób, ponieważ chodziło o prawdziwy talent. Na szczęście Emilio dostał się i spójrz, dokąd zaszedł”.

Inny Juanito, ten uwielbiany przez madridistas, poprosił wtedy graczy Castilli o wyeliminowanie Realu Sociedad. Cidón wspomina tamte historyczne słowa, podobnie jak Pineda i Agustín. „Juan Gómez powiedział nam, że jeśli wyeliminujemy Real Sociedad, to oni również przegrają ligę z Realem Madryt. Tak się też stało. Spójrz, Real Madryt zdobył mistrzostwo i Puchar Króla po sezonie gwizdów, wytrzymując porównania z nami, a my byliśmy chwaleni przez wszystkich”.

Niezapomniany Miguel Malbo, który wiedział wszystko o szkółce Realu Madryt, miał duży udział w tym sukcesie. Ricardo Álvarez, strzelec gola dla Castilli w finale, dobrze wspomina ten okres: „Tamta epoka była najlepsza w moim życiu. Trzy lata spędzone w Castilli były najlepsze w mojej karierze. Juanjo García był wielkim trenerem drużyny rezerw. Rozegraliśmy wspaniały sezon. Wyeliminowaliśmy Hérculesa, który miał duże znaczenie w Primera División. Odrobiliśmy straty z Realem Sociedad w Madrycie, pokonaliśmy Athletic i musieliśmy zrobić rundę honorową po San Mamés. Kiedy się przebieraliśmy po wygranej 2:1, pracownik Athleticu przyszedł do szatni i prosił nas o powrót na murawę, ponieważ kibice nie opuszczali trybun”. Pineda, Agustín, Cidón, Paco, Balín, Castañeda i Juanito również dobrze pamiętali to wydarzenie „Publiczność na San Mamés zna się na rzeczy. Nie wiemy, czy dzisiaj powtórzyliby coś takiego”.

Finał miał słodko-gorzki smak. „Agustín nie chciał wyjść do wspólnego zdjęcia na koniec, ponieważ był wściekły. Nie byliśmy prawdziwą Castillą”, wspominają zawodnicy porażkę 1:6.

Dla Realu Madryt gole strzelali Del Bosque, Santillana, García Hernández, dwukrotnie Juanito Gómez oraz Sabido. Ostatni z nich tłumaczy, ile finał znaczył dla młodych zawodników, którzy mierzyli się ze swoimi idolami. „Ja awansowałem do pierwszej drużyny w 1978 roku. Wiem, co się wydarzyło w finale. Panował duży szacunek wobec graczy pierwszej drużyny. W tamtej epoce chodziło o Pirriego, Benito czy Miguela Ángela. Dla tych młodych chłopców było trudno, ponieważ co czwartek graliśmy ze sobą sparingi i byliśmy przyjaciółmi. Ja wychodziłem na miasto z Gallego, Agustínem, Bernalem i Garcíą Cortésem. Byliśmy przyjaciółmi od czasów Juvenilu A. Najważniejsze, że przed finałem Castilla wyeliminowała wielkie drużyny z Primera División”.

Wyniki Realu Madryt i Castilli w Pucharze Króla w sezonie 1979/80:

1. runda:

  • Extremadura – Castilla 2:10 (1:4, 1:6)
  • Real Madryt nie brał udziału w tej rundzie

2. runda:

  • Castilla – Alcorcón 5:1 (1:0, 4:1)
  • Real Madryt nie brał udziału w tej rundzie

3. runda:

  • Castilla – Racing Santander 3:1 (3:1, 0:0)
  • Real Madryt nie brał udziału w tej rundzie

4. runda:

  • Hércules – Castilla 4:5 (4:1, 0:4)
  • Real Madryt nie brał udziału w tej rundzie

1/8 finału:

  • Castilla – Athletic 2:1 (0:0, 2:1)
  • Real Madryt – Logroñés 5:2 (3:2, 2:0)

Ćwierćfinały:

  • Real Sociedad – Castilla 2:3 (2:1, 0:2)
  • Real Madryt – Betis 3:2 (2:1, 1:1)

Półfinały:

  • Sporting Gijón – Castilla 3:4 (2:0, 1:4)
  • Atlético Madryt – Real Madryt 1:1 (0:0, 1:1, 3:4 w rzutach karnych)

Finał:

  • Real Madryt – Castilla 6:1

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!