Advertisement
Menu

Koncert Realu Madryt, Fenerbahçe rozbite

W 25. kolejce Euroligi Real Madryt wysoko wygrał z Fenerbahçe w Stambule i umocnił się na drugiej pozycji w tabeli. Królewscy mogą być zadowoleni, że mimo licznych osłabień byli w stanie zaprezentować wysoki poziom.

Foto: Koncert Realu Madryt, Fenerbahçe rozbite
Fot. Getty Images

Niesamowity mecz rozegrał Real Madryt w Stambule i rozbił Fenerbahçe 94:65. Turcy w tym sezonie spisują się poniżej oczekiwań, ale wydawało się, że ostatnio wychodzą na prostą, szczególnie że sięgnęli po Puchar Turcji. W starciu z podopiecznymi Pabla Laso byli jednak zupełnie bezradni, a przy tym trzeba pamiętać, że Królewscy na ten mecz lecieli z poważnymi brakami w kadrze. Rewelacyjne spotkanie rozegrali Carroll oraz Tavares. Odpocząć za to mógł Campazzo. Jego rolę przejął Laprovíttola i wywiązał się z tego zadania bardzo dobrze.

Pierwsze minuty meczu były dosyć nerwowe z obu stron. Sporo niecelnych rzutów i zaskakujących decyzji, takich jak chociażby celny rzut za trzy punkty Decka. Carroll popełnił niesportowy faul i dłuższy moment spotkanie było bardzo wyrównane. W końcówce pierwszej kwarty Real Madryt przyspieszył. Duet Carroll – Tavares poprowadził serię punktową 9:0 i po dziesięciu minutach podopieczni Pabla Laso mogli być zadowoleni, prowadząc 22:15.

Drugą kwartę madrytczycy dobrze otworzyli i szybko przewaga nad Fenerbahçe sięgnęła czternastu punktów. Jednak takiego rywala w żadnym momencie nie można lekceważyć. Gorąca atmosfera udzielała się graczom na parkiecie (niesportowy faul Causeura) i trenerowi (faul techniczny Pabla Laso). Do momentu grozy doszło, kiedy Nunnally sfaulował Rudy’ego, który niefortunnie upadł. Mogło się to skończyć poważną kontuzją, ale na szczęście Hiszpan był w stanie kontynuować grę. Ogólnie Nunnally zaliczył fatalny występ, błyskawicznie zbierając cztery faule i praktycznie eliminując się z gry. Do przerwy przewaga Blancos była już imponująca (47:31), ale ciągle nic nie było przesądzone.

Po zmianie stron Fenerbahçe podjęło próbę odrabiania strat i w pewnym momencie gospodarze faktycznie wpadli w dobry rytm. Nando de Colo starał się poprowadzić swoją drużynę do walki o korzystny wynik. Jednak kiedy tylko zaczęło się robić nerwowo, Carroll w swoim stylu zdobył osiem punktów, „trójkę” dorzucił Rudy, a do tego dwa oczka dołożył Laprovíttola. To wszystko bez żadnej odpowiedzi ze strony Fenerbahçe i po 30 minutach przewaga madrytczyków wynosiła dwadzieścia punktów. Z takim rywalem, w dodatku w jego hali…

W ostatniej kwarcie mecz był całkowicie pod kontrolą Realu Madryt, który miał zwycięstwo w garści. Fenerbahçe na parkiecie w niczym nie przypominało klasowej drużyny, która jest w stanie walczyć o najważniejsze trofea. Przewaga była ogromna i Pablo Laso zaczął oszczędzać zawodników. Na parkiecie pojawił się Mario Nakić, który zdążył uzbierać cztery punkty. Doskonałym zwieńczeniem spotkania był efektowny blok Mickeya na Kaliniciu. Real Madryt rozgromił Fenerbahçe w Stambule i wykonał kolejny krok w kierunku play-offów.

65 – Fenerbahçe Beko (15+16+20+14): Kalinić (9), Slukas (5), De Colo (21), Thomas (0), Veselý (16), Nunnally (2), Westermann (2), Williams (2), Muhammed (3), Düverioğlu (0), Datome (5), Lauvergne (0).

94 – Real Madryt (22+25+24+23): Campazzo (2), Deck (5), Garuba (3), Carroll (20), Tavares (16), Causeur (0), Rudy (9), Laprovíttola (9), Nakić (4), Mickey (12), Thompkins (14).

Statystyki | Tabela

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!