Advertisement
Menu
/ marca.com

Mendy odjeżdża Marcelo

W tym momencie Ferland Mendy gwarantuje dużo większą pewność w obronie niż Marcelo. Francuz ma już na koncie 13 meczów w pierwszym składzie do 10 drugiego kapitana.

Foto: Mendy odjeżdża Marcelo
Fot. Getty Images

Po drugiej bramce Casemiro w sobotnim meczu z Sevillą Zinédine Zidane nie świętował wraz z resztą zespołu, tylko spojrzał w kierunku rozgrzewających się zawodników. Decyzja była natychmiastowa – Ferland Mendy ma wejść na boisko w miejsce Marcelo jeszcze zanim Andaluzyjczycy w ogóle wznowią grę po stracie gola. W ten sposób francuski szkoleniowiec chciał zagwarantować drużynie stabilizację i pewność w defensywie, czyli akurat te elementy, których nie był w stanie zapewnić Brazylijczyk.

W Superpucharze Hiszpanii Mendy wychodził w pierwszym składzie Królewskich w obu meczach. W pierwszym spotkaniu z Valencią boisko opuścił w 71. minucie przy bezpiecznym prowadzeniu 3:0, a w jego miejsce wszedł właśnie Marcelo, którego Zizou chce odzyskać po ostatniej kontuzji. Dlatego też w sobotę postawił na niego od pierwszej minuty. Drugiemu kapitanowi było jednak bardzo ciężko wejść w mecz – nie odnajdywał się w ofensywie, a jednocześnie nie nadążał za akcjami rywala, gdy trzeba się było cofnąć. Doprowadziło to do tego, że gdy Real Madryt miał już swój wynik, to na lewej obronie potrzebny był właśnie Mendy.

Obecny sezon jednoznacznie wskazuje na to, że w kwestiach czysto defensywnych Zidane dużo bardziej ufa swojemu rodakowi. I statyski nie pozostawiają tutaj żadnych złudzeń. Z Mendym na boisku Real Madryt nie stracił ani jednej bramki już od 514 minut. Ogólnie były zawodnik Olympique'u Lyon ma na koncie 13 meczów w pierwszym składzie, natomiast jego brazylijski rywal tylko 10. Teraz przed Zizou tydzień, w którym ponownie będzie mógł sobie pozwolić na rotacje na lewej obronie – w środę mecz Copa del Rey z trzecioligowymi Unionistas, natomiast w weekend ligowe starcie z Realem Valladolid. Zagadką pozostaje to, na kogo Zidane postawi w tych najważniejszych ligowych pojedynkach, jak i w 1/8 finału Ligi Mistrzów z Manchesterem City.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!