Advertisement
Menu

Wykonać kolejny krok

W trzynastej kolejce Euroligi Real Madryt podejmie Olympiakos. Królewscy przystępują do tego spotkania z trzeciej pozycji w tabeli, mając za sobą siedem zwycięstw z rzędu. Grecy natomiast znajdują się znacznie niżej, mają problem z kontuzjami i przegrali ostatnio z Panathinaikosem. Jednak w żadnym wypadku nie można ich lekceważyć.

Foto: Wykonać kolejny krok
Fot. Getty Images

Real Madryt w Eurolidze ma za sobą siedem zwycięstw z rzędu. Dzięki temu Królewscy znajdują się na podium rozgrywek. Ostatnio pokonali Valencię, zdobywając aż 111 punktów i, jako jedna z sześciu drużyn, przekroczyli granicę tysiąca zdobytych punktów w tym sezonie. Dzisiaj do stolicy Hiszpanii przyjedzie Olympiakos, któremu idzie znacznie gorzej. Grecy wygrali pięć spotkań i przegrali siedem, co przekłada się na zaledwie dziewiątą pozycję w tabeli, tuż za strefą play-offów. W ofensywie prezentują się znacznie gorzej od Blancos – zdobyli mniej o niemal sto oczek.

Dla Olympiakosu ten sezon jest dziwny. Po ogromnym zamieszaniu w lidze greckiej klub ostatecznie nie przystąpił do krajowych rozgrywek, więc skupia się tylko i wyłącznie na Eurolidze. Z jednej strony daje to zawodnikom świeżość, ponieważ wymagania fizyczne są dla nich znacznie niższe. Jednak rozgrywanie niewielkiej liczby meczów nie wydaje się dobrze wpływać na drużynę. Olympiakos spisuje się słabo, zdążył już zmienić trenera, a ostatnio przegrał po dogrywce prestiżowy i ważny dla siebie pojedynek z Panathinaikosem. Na domiar złego kontuzji doznał Spanulis, rozgrywający i jeden z najlepszych graczy zespołu.

Real Madryt również ma problem z kontuzjami. Llullowi odnowił się uraz i dłużej pozostanie poza grą, a do tego problemy miał Laprovíttola. Co prawda Argentyńczyk ma się już lepiej, ale ostatnio Laso musiał na treningu uzupełniać drużynę 15-letnim Juanem Núñezem. Młody zawodnik pracował z drużyną podczas pretemporady, jednak ewentualny debiut w Eurolidze byłby dla niego wielkim wydarzeniem, chociaż mimo wszystko wydaje się to mało prawdopodobne. Do tego o krok od powrotu jest Salah Mejri. Pablo Laso nie chciał na konferencji prasowej zdradzić, czy Tunezyjczyk pojawi się dzisiaj na parkiecie. Królewscy rozpoczynąją ostatni w tym roku maraton meczowy, dlatego nie mogą sobie pozwolić na potknięcie przed własną publicznością.

Mecz rozpocznie się dzisiaj o godzinie 21:00. Żadna polska telewizja nie przeprowadzi transmisji z tego spotkania.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!