Advertisement
Menu
/ RealMadridTV

Zidane: Nie mam porównania do Cristiano i Messiego

Zinédine Zidane pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszym meczem Ligi Mistrzów z Club Brugge. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami na Jan Breydel Stadion.

Foto: Zidane: Nie mam porównania do Cristiano i Messiego
Fot. RealMadridTV

[RMTV] Jakie będzie pańskie przesłanie dla zawodników przed tym ostatnim grupowym meczem Ligi Mistrzów?
Przesłanie dla nas zawsze jest takie samo. To mecz Ligi Mistrzów, ostatnie spotkanie w grupie i chcemy rozegrać dobry mecz piłkarski, nic więcej.

[COPE] Wiem, że pańska głowa skupia się na jutrzejszym meczu i niedzielnym starciu z Valencią na Mestalli, ale zbliża się Klasyk. W głowie wszystkich siedzą w związku z nim wiadomości pozasportowe obejmujące wezwania na manifestacje niepodległościowe. Czy w środku panuje u was zmartwienie względem tego, czy ten mecz dojdzie w ogóle do skutku? I czy w karierze przeżył pan coś podobnego w jakimś z krajów?
Nic o tym nie wiem. By ci odpowiedzieć, wiesz, że interesuje mnie i nas wszystkich jutrzejszy mecz. Rozegranie jutrzejszego meczu to jedyna rzecz, jaka jest w naszych głowach. Co do reszty, ona nadejdzie i będziemy mieć czas, by o tym pomyśleć.

[Onda Cero] Pomijając spotkania, wyobrażam sobie, że martwi się pan stanem Hazarda. Dowiedzieliśmy się, że doznał pęknięcia w kostce. Czy pan coś wie o potencjalnym zagrożeniu operacją i hipotetycznej 2-3-miesięcznej przerwie?
Nie wiem... Nie sądzę, ale też nie wiem dokładnie. Mogę powiedzieć, że jego kontuzja jest pod kontrolą. Teraz wiemy dokładnie, co mu jest. Mówią o tygodniu czy dwóch i mam nadzieję, że wróci szybciej. Musi jednak zachować cierpliwość, to jest ważne w jego przypadku. To nie jest dla niego dobry okres, ale mam nadzieję, że szybko do nas wróci.

[dziennikarz z Belgii] Odbywał pan w Club Brugge staż trenerski. Jakie ma pan wspomnienia z tego okresu? Czy widzi pan duże zmiany po powrocie w to miejsce?
Mam same dobre wspomnienia. To sympatyczny klub, który zrobił dla mnie wiele dobrego i wiele dobrego dla mojego wykształcenia. Moje wspomnienia stąd są bardzo dobre.

[SER] Czy panu przeszkadza, że polityka próbuje wykorzystywać futbol? Że tematy polityczne w Barcelonie wiąże się w taki sposób z meczem piłkarskim? Czy jest pan zdania, że przełożenie meczu mogło to jeszcze wszystko zaognić?
Nie wiem, bo na końcu nie kontrolujemy tego. My możemy kontrolować futbol, w który gramy. Wokół tego jest wiele rzeczy i wiele opinii, a ja w to nie wchodzę. Najważniejszy jest jutrzejszy mecz, a co ma przyjść, to przyjdzie. Po tym spotkaniu mamy trzy mecze do końca roku, ale teraz liczy się tylko ten najbliższy. Po prostu tyle, zawodnicy myślą tak samo. Jest u nas tak samo w przypadku wszystkich.

[La Sexta] Czy kiedykolwiek w karierze czuł pan przed meczem strach wobec tego, co może napotkać pan na stadionie? Czy to wpłynęło na pańskie przygotowania i skupienie do tego spotkania?
Nie, na boisku nigdy. Gdy zaczynał się mecz, nigdy tego nie czułem. Może miałem jakieś odczucia w związku z samym spotkaniem, ale nigdy nie czułem strachu, gdy byliśmy już na boisku i graliśmy.

[El País] Kroos i Ramos, którzy są wśród zawodników z największą liczbą rozegranych minut, nie przylecieli z drużyną. Jest tu za to Casemiro. On występuje na szczególnej pozycji. Co takiego wyjątkowego wnosi Casemiro? Co on robi tak dobrze i co tak trudno robić na tej pozycji innym piłkarzom?
Wiemy, że robi Casi. Wiele razy o tym rozmawialiśmy. To zawodnik, który też rozegrał mnóstwo minut. Trener jednak zawsze musi ustalić kadrę, wpisać zawodników i pomyśleć o konkretnym meczu. Resztę zobaczymy jutro. Znamy przy tym znaczenie Casiego, ale jak zawsze to dotyczy wszystkich. Mówisz o minutach Sergio, Toniego czy Casiego, ale są też inni, na przykład Varane... Jest wielu z wieloma minutami, a do tego doliczamy jeszcze minuty w reprezentacji, czego już nie kontrolujemy [śmiech].

[dziennikarz z Belgii] Club Brugge podkreśla, że gra jutro o zwycięstwo. Jakiego meczu się pan spodziewa?
Spodziewam się bardzo trudnego meczu. Oni grają o trzecie miejsce i chcą wyjść z grupy do Ligi Europy. Wiemy, jakie jutro czeka nas starcie. Dla nas to mecz Ligi Mistrzów, to nie jest sparing. Chcemy wygrać i rozegrać dobry mecz. Oni już pokazali, że świetnie grają w piłkę, ale jesteśmy przygotowani.

[Radio MARCA] Mówi pan o wielu graczach z dużą liczbą minut. Wśród nich jest Benzema, który tu przyleciał. Jednym z powodów może być to, że motywuje go bardzo Liga Mistrzów i motywuje go bardzo doścignięcie Raúla, do którego traci 7 goli. Czy Benzema ma to w głowie, by go prześcignąć i zostać trzecim strzelcem Ligi Mistrzów w historii za Cristiano i Messim?
Nie wiem, czy ma to w głowie, ale na pewno Karim zawsze ma ambicję i zawsze chce więcej, więc może tak być. Jednak jest tu z nami, bo jak mówię, musimy stworzyć kadrę. Musiał w niej być, a jutro dowiesz się, jak zagramy. A ambicja Karima jest taka, że zawsze chce być z Realem i zawsze chce grać.

[GolTV] Ramos w najnowszym wywiadzie powiedział, że powinno się dawać jedną Złotą Piłkę Cristiano i Messiemu, a drugą wybierać z reszty. Zidane z 1998 roku walczyłby o którą z nich: tę Cristiano i Messiego czy tę reszty?
Reszty [śmiech].
Nie ma pan żadnej wątpliwości?
Żadnej. Cóż, jeden z nich wygrał 5, a drugi 6. Ja nie mam do nich porównania [śmiech].

[AS] Trener Club Brugge podkreślał, że ich motywacją jest zajęcie trzeciego miejsca w grupie, które da im przejście do Ligi Europy i że nie będą myśleć o tym, przeciwko komu zagrają. Jak pan zmotywuje zawodników Realu wiedząc, że sportowo o nic nie gracie i jedyną stawką są wpływyw finansowe dla klubu?
Cóż, znamy aspekt finansowy, więc nie będę go poruszać. To mecz Ligi Mistrzów i wiemy o tym. Ja nie lubię rozgrywać sparingów i to nie jest sparing. To jest spotkanie Ligi Mistrzów. To jest występ Realu Madryt, który zawsze gra o swój wizerunek. Zawsze chcemy grać dobrze w piłkę. Od jakiegoś czasu mamy dobrą dynamikę i chcemy to utrzymać. Potrzebujemy do tego... nie wyniku, bo rezultat to konsekwencja gry. Potrzebujemy dobrej gry i naprawdę zrobienia dobrych rzeczy. Jeśli nie będziemy tak myśleć, będzie źle.

[Mediaset] Mówił pan o zawodnikach z największą liczbą minut. Są też gracze z dużo mniejszą liczbą minut. Czy to jest mecz, w którym można pokazać, że liczy pan na wszystkich? Taki jest na przykład przypadek Jovicia?
Tak... Tak, tak.
Jović jutro zagra?
[chwila przerwy] Cóż, zobaczysz jutro [uśmiech]. Ale tak, to jest moment, w którym niektórzy muszą zagrać. Tak.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!