Håland: Real Madryt? Bez komentarza

Erling Håland prowadzi w tej chwili w klasyfikacji strzelców Ligi Mistrzów. Po czterech meczach ma na koncie siedem goli, wyprzedzając o jedno trafienie Roberta Lewandowskiego. Taka postawa musi przyciągać zainteresowanie wielkich klubów. Norweski dziennik Dagbladet postanowił dowiedzieć się od zawodnika, jak odnosi się do plotek, które łączą go z wieloma drużynami. „Dobrze to znoszę”, powiedział napastnik. Następnie Håland otrzymał pytanie, czy wolałby grać z Juventusie, Manchesterze United czy Realu Madryt. „Znacie moją odpowiedź. Bez komentarza”, stwierdził Erling. Dziennikarze jednak nie odpuszczali i próbowali zdobyć informację, czym dla Norwega byłaby gra z Cristiano Ronaldo w Juventusie. „Bez komentarza”, powtórzył gracz Salzburga.

Håland zasłynął strzeleniem dziewięciu goli w meczu z Hondurasem na mistrzostwach świata do lat 20. Norwegia wygrała tamto spotkanie 12:0. Obecnie napastnik jest liderem w klasyfikacji strzelców w Lidze Mistrzów (7 goli w 4 spotkaniach) oraz w lidze austriackiej (15 goli w 12 spotkaniach). Do tego dołożył cztery trafienia w dwóch występach w Pucharze Austrii. Łącznie zgromadził 26 bramek w 18 meczach, a jeszcze nie ma nawet połowy sezonu. Do tego wszystkiego dołożył jeszcze sześć asyst w lidze. W tym sezonie Håland strzela gola średnio co 48 (!) minut.

Sam zawodnik podchodzi do tego wszystkiego ze spokojem. „Śpię z pięcioma piłkami, które zabrałem po strzeleniu hat-tricków. Kładę się łóżka i czuję się z nimi dobrze. Patrzę na nie całymi dniami. To moje narzeczone (śmiech)”, powiedział. Teraz jednak skupia się na grze w reprezentacji. „Celem są dwa zwycięstwa. Jeśli mimo tego nie uda nam się awansować, zwycięstwa są ważne dla rankingu FIFA. To będą dwie istotne próby przez play-offami w Lidze Narodów w marcu”, zakończył.