Advertisement
Menu
/ RealMadridTV

Ramos: Zidane zasługuje na szacunek za to, co zrobił dla Realu

Sergio Ramos pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszym meczem Ligi Mistrzów z Galatasarayem. Przedstawiamy zapis tego spotkania kapitana Realu Madryt z dziennikarzami na Ali Sami Yen Sports Complex.

Foto: Ramos: Zidane zasługuje na szacunek za to, co zrobił dla Realu
Fot. Getty Images

[RMTV] Przy 120 występach w Lidze Mistrzów dobrze wiesz, jak rozgrywa się takie decydujące mecze jak ten jutrzejszy. Co takiego ma Real Madryt, że zawsze odpowiednio reaguje na tego typu starcia?
Witam. Real Madryt myśli tylko o jednym, pomimo tego, co się zdarzyło czy tego, co się mówi, a jest tym wygrywanie. To słowo najlepiej określa nasz klub i naszą organizację. Tego chcemy też jutro. Po wszystkich spekulacjach i ostatnich wynikach chcemy odpowiedzieć dobrym meczem. Wraca Liga Mistrzów i także po ostatnim występie w tych rozgrywkach trzeba wygrać niezależnie od wszystkiego.

[La Sexta] Mówisz o spekulacjach... Co myśli szatnia, gdy widzicie, że podważa się Zidane'a? Jesteście z nim czy jaka jest sytuacja w szatni w tym względzie?
Cóż, myślę, że wszyscy wiedzą, iż szatnia jest z Zizou do śmierci. Niezależnie od wszystkiego, ostatnich wyników czy przyszłości, drużyna zawsze powinna mieć taki wizerunek. Zespół musi być zjednoczony i wierzyć w trenera, a trener tak samo musi wierzyć w zawodników. Na dzisiaj wolelibyśmy mieć inne wyniki. Tak się jednak nie działo, ale Real zawsze wraca. Nie ma lepszego sposobu, by to zrobić, niż bycie zjednoczonymi. To jedyna droga do osiągnięcia celów. Trzeba dalej pracować przy dynamice, jaką mamy. W tym względzie wszystko na swoim miejscu ustawią wyniki.

[MARCA] Co myślicie o tym, co ogólnie się dzieje? Dlaczego tracicie bramkę z Mallorca w 7. minucie? Dlaczego nie potraficie na to zareagować? Co dzieje się w tych meczach? Dlaczego trener powtarza, że macie problemy z wyjściem z szatni i rozpoczęciem meczów?
Na końcu jest trudno wyciągnąć jeden wniosek, a szczególnie wtedy, gdy wyniki nie są dobre. To prawda, że mamy wiele rzeczy do poprawy. Drużyna nie gra dobrze i my pierwsi powinniśmy być realistami. Musimy robić coś, by to zmienić, także we względzie, na jaki naciska Zizou. Wygląda na to, że wiele kosztuje nas wejście w mecz w pierwszych minutach. Trzeba nad tym pracować, by to się nie powtórzyło. Na końcu pozostaje ostatni wynik... Dla mnie nie zasługiwaliśmy na porażkę, ale to prawda, że od początku mogliśmy zrobić więcej i zmienić pewne rzeczy. Pracujemy nad tym, by zmienić te małe sprawy i nie marnować żadnej minuty od pierwszego gwizdka do zakończenia meczu. Uważam, że w sezonie mieliśmy bardzo kompletne i poważne spotkania, pod względem defensywnym i ofensywnym. W piłce żyjesz także z goli, a my ostatnio nie jesteśmy za bardzo skuteczni pod bramką.

[SER] Gdy Real notuje zły wynik, pojawia się zawsze temat powrotu Mourinho. Czy to dotyka Zidane'a? Zidane wygrał trzy Ligi Mistrzów w 2,5 roku, a Mourinho zero w 3 lata. Czy widzisz u Zidane'a jakiś dołek? Czy może raczej chęci na pracę i pełne zaangażowanie?
Musimy skupiać się na sobie. Nie możemy zarządzać ani tym bardziej manipulować opiniami ludzi, które na pewno są godne szacunku. Myślę, że Zizou jest już z tym otrzaskany i pod tym względem dobrze zna ten dom, dobrze zna tą codzienność i dobrze zna poziom wymagań w naszym klubie. Na końcu zależymy od wyników. Nie sądzę jednak, że to wpływa na jego decyzje trenerskie. Pod tym względem ogólnie wszyscy powinniśmy żyć trochę z boku pochwał i krytyki, bo inaczej to wpływałoby na ciebie w każdym meczu. Futbol idzie tak szybko do przodu, że jednego dnia przegrywasz czy wygrywasz i nie możesz pozostać zamknięty na jedną opinię czy wypowiedź. Dlatego nam pozostać robić to, co lubimy, czyli grać w piłkę i cieszyć się tym, a najbardziej musimy starać się osiągać dobre wyniki, które pozwolą nam czuć się lepiej i czuć większy komfort wobec wykonywanej pracy.

[COPE] Drużyna zaliczyła w tym sezonie dwie porażki: w Paryżu i na Majorce. Jednak wydaje się, że po każdej przegranej dochodzi do trzęsienia ziemi, że wtedy wszystko się kwestionuje i totalnie podważa. Patrząc także na poprzedni sezon, czy uznałbyś zwolnienie Zidane'a za szaleństwo, jeśli ta sytuacja będzie się przedłużać?
Jeśli mogę ci przedstawić trochę odczucia drużyny, bo myślimy tylko o tym, by jutro wygrać. Nie wychodzimy poza to, nie wchodzimy w takie opinie ani tym bardziej to, co pewni autorzy chcą nimi osiągniąć. Przy tym prawda jest jednak taka, że miarka jest dosyć różna dla jednych i drugich. Możecie więc wyciągać wnioski, jakie chcecie. W tym względzie my pozostajemy bardzo spokojni. Na końcu przy pracy, wysiłku i zaangażowaniu przychodzą twoje cele, a drużyna jest w takiej dynamice pracy. Futbol to sport, gdzie może ci iść lepiej czy gorzej, ale nie możesz wracać do domu z odczuciem, że nie dałeś z siebie wszystkiego na boisku. Myślę, że madridismo prosi nas właśnie o to, byśmy dawali z siebie wszystko, a przy tym może zdarzyć się wiele rzeczy. Na końcu nastawienie jest niepodważalne i kibice mogą stawiać ci pod tym względem zarzuty. Co do innych komentarzy, trzeba pozostać na boku tego wszystkiego, żeby nie tworzyć jakichś nieporozumień wewnątrz ekipy.

[dziennikarz z Turcji] Po pierwsze, witamy w Turcji. Dobrze znasz Andone czy Falcao. Jak przygotowujecie się na starcie z tymi atakującymi? Macie przygotowane na nich coś specjalnego? I o czym myślisz, gdy patrzysz na piłkarską Turcję?
Po pierwsze, bardzo dziękuję za to przyjęcie w Turcji. Jeśli coś charakteryzuje to miasto, to ta sympatia, jaką ma się tu dla świata piłki. Tutaj zawsze widzieliśmy świetne atmosfery na stadionach, na których graliśmy. To zawsze radość, nawet jeśli czujesz doping przeciwko tobie. Co do Falcao, to wielki zawodnik. Graliśmy przeciwko niemu przez wiele lat i dla mnie to zawsze była świetna „9”, taki prawdziwy killer. Jeśli się nie mylę, to jednak od kilku tygodni nie gra i nie wiemy, czy jutro  zagra od początku. Dla mnie to jednak zawsze wielki napastnik i zagrożenie dla przeciwnika.

[Radio Nacional] Mówisz, że nastawienie jest niepodważalne. Po meczu z Mallorcą wielu ludzi zarzuca wam właśnie to, że tej drużynie brakuje duszy, że brakuje w niej życia. Co sądzisz o tej opinii? Jak odpowiedziałbyś takim ludziom?
Pff, nie muszę zmieniać niczyjej opinii. Przeciwnie, szanujemy zdanie każdego i każdy ma prawo do mówienia, co uważa w każdej chwili. Prawda jest taka, że jeśli jednak żyjesz w środku tego wszystkiego, to widzisz rzeczy, których nie docenia się z zewnątrz. Przypuszczam, że w waszym świecie jest podobnie. Jako dziennikarze macie swoje informacje ze środka, a my na zewnątrz ich nie znamy. Tak jest w każdej pracy. W tym względzie możemy tylko robić coś pozytywnego, by zmienić wyniki. To jest w naszych rękach i nad tym pracujemy. Staramy się poprawiać błędy. A jeśli teraz naciska się na to wejście w mecz w pierwszych minutach w pewnych spotkaniach, to będziemy nad tym pracować, żeby to się nie powtórzyło i żeby punkty nie uciekały nam przez takie małe szczegóły.

[Onda Cero] Nie zrozumiałem jednej odpowiedzi czy twojego przesłania dotyczącego tamtego pytania Miguela [COPE].
A może nie chciałem odpowiedzieć [śmiech].
Mówisz, że myślicie tylko o wygraniu jutrzejszego meczu, że zapominacie o opiniach osób trzecich i że miarka jest różna dla różnych osób. Pytanie dotyczyło Zidane'a i podważania go. Czy odnosisz się więc do Zidane'a? Do drużyny? Do osób trzecich i wprowadzania nazwiska Mourinho, czego może nie uznajesz za realne?
Cóż, sądzę, że doskonale to zrozumiałeś [uśmiech].
Więc odnosisz się do osób trzecich...
Nie odnoszę się do nikogo. Odpowiadam po prostu na pytania, a ironia jest taka, że każdy odbiera to, jak tylko zechce. Prawda jest taka, że jak powiedziałem, w futbolu różnie ocenia się różnych graczy i różnych trenerów. Nie podawaj nazwisk, bo ja ich nie podawałem [uśmiech], ale prawda jest taka, że łatwo byłoby przekazać, że Zizou będzie trenerem do końca sezonu i w ten sposób skończylibyśmy ze wszystkimi spekulacjami. Futbol to jednak wyniki i na końcu trenerzy zależą od nich. Jeśli jednak każdego dnia po remisie czy porażce rozmawiamy o trenerze, jest to niekomfortowe dla klubu, trenera i piłkarzy. Rozumiem, że dla mediów każda wiadomość czy nowość to zawsze coś bardziej interesującego. Z naszego punktu widzenia opowiadanie jednak znowu o trenerach, którzy mogą przyjść na ławkę Realu Madryt, to codzienność, która naprawdę trochę już męczy, bo dobrze wiemy, jak jest w Realu. Tu zależysz od wyników i wszyscy trenerzy o tym wiedzą.
Ale rok temu po Klasyku na Camp Nou sam komentowałeś możliwość zatrudnienia Conte, bo wiadomo było, że Lopetegui zostanie zwolniony. Naprawdę nie widzicie teraz, że teraz po potencjalnej porażce zwolniony może być Zidane?
My myślimy o zwycięstwie. Podkreślam to samo, bo nie myślimy o tym, czy Zizou zostanie, czy nie zostanie. Myślimy o jutrze, bo to obecnie nasz największy priorytet. Zobaczymy, co się wydarzy. Będziemy potem mieć czas, by porozmawiać, czy trener odchodzi. Obyśmy nie musieli o tym rozmawiać, a wyniki były dobre. Oby Zizou triumfował, jak robił to dotychczas, ale przy tym wszystkim, co zrobił dla Realu, zasługuje też na szacunek i na to, żeby nie rozmawiać o trenerze po każdym remisie.

[RTVE] Mówisz o wadze tego meczu. Czy dla was brak Klasyku w sobotę jest jakąś ulgą? Czujecie się lepiej, że możecie skupić się w tym tygodniu jedynie na tym spotkaniu w Lidze Mistrzów? Brak meczu na Camp Nou ma jakieś znaczenie?
Cóż, to zależy od punktu widzenia. Zawsze wygranie dla swoich ludzi to coś dobrego. Drużyna chce wrócić do wygrywania i tego klimatu ze spokojem. To jednak prawda, że Liga Mistrzów to wielkie rozgrywki i wygrana tutaj jutro byłaby wielkim krokiem, by odzyskać ten spokój także w tych rozgrywkach i podejść w inny sposób do kolejnego meczu, jaki mamy u siebie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!